Strona 1 z 3

Mazda 323F GT BA KF 96r

PostNapisane: 1 kwi 2012, 20:22
przez ucze1102
Witam,
Czas najwyższy przedstawić moją maźdzorę po krótsza :)
Otóż historia zaczyna się w roku 2004 kiedy to magalena została sprowadzona z niemiec dla pewnej niewiasty :> która to dopiero co zdała prawko, omawiana niewiasta jest mi osobiście znana stąd też mogę powiedzieć że znam historię samochodu od kiedy ten jest w PL. W 2007 roku mazda została odkupiona przez mojego brata za niewielkie jak wtedy pieniądze, co wprawiło mnie w dziki szał, bo nigdy nie ukrywałem że 323F-ka to samochód który zawsze chciałem mieć <serduszka>.
Tak się jednak poskładało że w końcu w 2010r brat postanowił odsprzedać magdalenę właśnie mnie <jupi> i od tego czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Mazdy 323F 2.0 V6
Co do samochodu to każdy wtajemniczony zna specyfikację więc nie będę się rozpisywał na ten temat, jeśli chodzi o modyfikację to też nie mogę się niczym szczególnym pochwalić bo samochód to typowa seria.
A co było robione:
– amory i sprężyny przód
– amory tył
– tarcze i klocki (przód i tył)
– LPG sekwencja (założona w styczniu 2010r.)
– rozrząd przy 160.000 km
– uszczelki pod głowicami
– tłumik środkowy i końcowy
– olej w skrzyni przy 170.000
Tak na szybkości to tyle pamiętam <oczko> i drobnych napraw/modyfikacji nie wymieniam. Co do uszczelki pod głowicą to od razu wyjaśnię że zawinił wentylator chłodnicy, co doprowadziło do delikatnego przegrzania i uszkodzenia uszczelki ( na szczęście ani olej ani płyn się nie zmieszały jednak powstały jakieś mikro uszkodzenia uszczelki które objawiały się "uciekaniem" kompresji do układu chłodzenia). Poza tą jedną awarią mazda sprawuje się bardzo dobrze, nic tylko wymieniać olej i jeżdzić :D

Aktualnie wygląda tak
Obrazek
Obrazek
Ale znając moje szczęście nie mogło być tak pięknie :| otóż pół roku po odkupieniu mazdy od brata na masce zaczął matowieć lakier <płacze> po chwili okazało się że to samo dotyczy tylnego prawego zderzaka <płacze> , ale to jeszcze nie koniec z biegiem czasu okazało się że prawa strona (oprócz przednich drzwi pasażera) jest cała trefna i bez malowania się nie obędzie, o ile na początku maska i tylny błotnik się tylko zmatowiła to z czasem lakier zaczął się "pirzyć" i zaczęło to wygładać fatalnie <płacze> no ale nadszedł czas na malowanie <ok> czyli maska, cała prawa strona samochodu i zderzaki przód i tył, na chwilę obecną samochód jest na warsztacie u lakiernika więc foty będę wrzucał na bieżąco.
A to kilka jeszcze jak była ładna aczkolwiek można już dostrzec na masce wady lakieru
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A tutaj fota z przełomu roku 2011/12 gdzie już z daleka widać wady lakieru na masce
Obrazek
No i bieżące foty z warsztatu tu jeszcze mazda przed demontarzem zderzaków w celu udokumentowania <oczko>
maska
Obrazek
Obrazek
a tu widać jak przechodzi na prawy przedni błotnik
Obrazek
i tylny błotnik też lipa straszna :(
Obrazek
no i zderzak załatwiony przez pierwszą właścicielkę :P
Obrazek
Pół dnia później po uporaniu się z zardzewiałymi śrubkami mocującymi nadkola i łezki udało się zdjąć zderzaki, a dalszą robotą zajął się już fachmen (pozdrawiam :)) i to ostatnie zdjęcie mojej magdaleny, będę starał się wrzucać na bieżąco z postępów w pracach.
Obrazek

Zapraszam do komentowania :)

PostNapisane: 1 kwi 2012, 20:57
przez alk80
świetnie że wkładasz w auto prace a nie chcesz się go pozbyć
po odnowieniu lakieru będzie się elegancko prezentować :)

bezawaryjności i szerokości
pozdro

PostNapisane: 1 kwi 2012, 21:13
przez ucze1102
powiem ci tak samochód jak na swoje lata prezentuje się świetnie ( nie porównanie do vw ford czy renault z tych lat) ma sportową sylwetkę i jest pięcio drzwiowe co w moim przypadku jest bardzo istotne (niedawno urodził mi się synek :)) a po zrobieniu uszczelek, rozrządu i teraz lakieru to nawet nie opłacało by mi się jej sprzedawać, pomijając fakt że to jest mój wymarzony samochód od dziecięcych lat <rotfl>

PostNapisane: 1 kwi 2012, 21:42
przez Sadek_PL
powiem szczerze samochód ma moc i sylwetkę, czekamy na fotki po odnowieniu lakieru:)

Re: Mazda 323F 2.0 V6 KF

PostNapisane: 1 kwi 2012, 21:45
przez tomekV6
Tak trzymaj <spoko> Powodzenia w pracy nad autem <oczko>

PostNapisane: 1 kwi 2012, 21:49
przez lukias81
E tam na fotki, czekamy na spotkanie <spoko> Podoba mi się, tylko zdjęcia może wrzuć większe?

PostNapisane: 1 kwi 2012, 21:52
przez ucze1102
najładniejsza 323F w regjonie :P to mój cel :D

PostNapisane: 1 kwi 2012, 21:56
przez ucze1102
lukias81 napisał(a):czekamy na spotkanie

tak jak mowiłem madzia będzie do obejrzenia na najbliższym cyklicznym na żywo, choćby się waliło i paliło to przyjadę, a co do fotek to nie wiem może dlatego że fonem robione <co?> to takie małe, przy następnych coś spróbuje pokombinować

PostNapisane: 2 kwi 2012, 19:46
przez jabol.88
no ja tez czekam by zobaczyc na żywo :D. Moc autko to z samej sylwetki juz posiada :P . Najpiękniejsza w regionie hm Trzymam kciuki by tak było <spoko>

PostNapisane: 3 kwi 2012, 10:18
przez ucze1102
zdjęcia z wczoraj jak widać z maski został usunięty cały lakier
Obrazek
przedni zderzak
Obrazek
i tył
Obrazek

dodatkowo wczoraj została usunięta rdza z wewnętrznego dolnego rantu drzwi i zaciapana preparatem od rdzy którego nazwy za nic na świecie nie mogę sobie przypomnieć <glupek2> pożniej pójdzie tam baranek co mam nadzieje zabezpieczy to przed ponownym pojawianiem się rudego na tych elementach :)
i kożystając z okazji że mam zdjęte boczki w bagażniku postanowiłem sprawdzić dlaczego nie działa mi spryskiwacz tylnej szyby, okazało się że śilniczek był "zastany" ruszyłem kilka razy w palcach i ciapnołem WD-kiem i śmiga aż miło :D

PostNapisane: 3 kwi 2012, 16:22
przez alk80
ucze1102 napisał(a):dodatkowo wczoraj została usunięta rdza z wewnętrznego dolnego rantu drzwi i zaciapana preparatem od rdzy którego nazwy za nic na świecie nie mogę sobie przypomnieć <glupek2> pożniej pójdzie tam baranek co mam nadzieje zabezpieczy to przed ponownym pojawianiem się rudego na tych elementac
to cię zmartwię że ruda wyjdzie, "zaciapaj" preparatem od rdzy którego nazwy za nic na świecie nie możesz sobie przypomnieć, dookoła cały rant drzwi od wewnątrz, potem jakimś preparatem np do konserwacji profili zamkniętych, bo ruda siedzi sobie między dwoma blachami po czym wychodzi na wierzch, ale te zabiegi nie gwarantują sukcesu

PostNapisane: 3 kwi 2012, 22:54
przez Majki88
czemu nie zdjeliście dysz spryskiwaczy z maski ? czy to tylko takie zdjęcie

PostNapisane: 4 kwi 2012, 08:08
przez ucze1102
Majki88 napisał(a):czemu nie zdjeliście dysz spryskiwaczy z maski

<co?> <glupek2> sam się teraz nad tym zastanawiam, no ale pewnie już lakiernik je wyciągnął , niestety wczoraj nie widziałem jak prace ruszyły do przodu, mam nadzieję że dzisiaj chłopaki będą troche dłużej siedzieć i jeszcze ich zastanę po robocie

Alk80 – ja tam generalnie się na tego typu rzeczy tak średnio znam, kazali mi obczyścić i zaciapać a reszta do nich należy, wiem że docelowo będzie tam baranek a zabezpieczenie to już do nich należy, ja tam tylko czasem po robocie wpadnę i im pomagam zos odkręcić coś wyczyścić i takie tam drobne sprawy. Ale generalnie jeszcze tej rdzy nie było jakoś dużo więc mam nadzieję że będzie dobrze

PostNapisane: 12 kwi 2012, 15:56
przez ucze1102
no i malowania ciąg dalszy... w tym tygodniu prace ruszą trochę szybciej bo jak narazie były robione dwa samochody z głównym naciskiem na ten drugi:( no ale jak niżej po zdjęciu zderzaka i obczyszczeniu została nałożona konserwacja z bitgumu
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wnętrze bagażnika to samo tylko zamiast bitgumu bezbarwna konserwacja do profili zamkniętych w sprayu, która dodatkowo poszła we wszystkie drzwi i klapę bagażnika (fotkę z bagażnika wrzucę później jak zrobię)

A tutaj wcześniej wspominane dolne ranty drzwi, wcześniej oczyszczone i pomalowane cortaninem a na fotce już zamalowane unikorem, a na dzień dzisiejszy jest już baranek położony
Obrazek

i zdjęcia z dzisiaj magdalena już pokryta podkładem
Obrazek
Obrazek
Obrazek
zdjęcia trochę kiepskiej jakości, robione telefonem i często wieczorem, jak już będzie zrobiona to postaram się jakieś ładne strzelić, niestety najwcześniej w sobotę będzie gotowa... już się nie mogę doczekać efektu końcowego <serduszka>

PostNapisane: 13 kwi 2012, 19:36
przez jabol.88
ile bedzie Cię to kosztować ? Może Twój magik by zrobił coś z moja maską :D ? Koniecznie po odebraniu musimy spota zrobić by zobaczyć jak wyszło ale nie na fotkach tylko dotknąć, pomacać itp ... :D :)

P.S.
Nie ważne że kryzys, nie ważne że cięcia i oszczędności. Warto doprowadzać do celu swoje założenia i aspiracje by w tych czasach chociaż jedna rzecz cieszyła i pozwalała za pomieć o problemach ...
Tak trzymaj :D

PostNapisane: 13 kwi 2012, 20:35
przez Majki88
e kiepsko się staracie
klamki nie zdjęte z przodu, listwy przy szybach tak samo, ani lusterka

PostNapisane: 13 kwi 2012, 20:59
przez alk80
Majki88 napisał(a):e kiepsko się staracie
klamki nie zdjęte z przodu, listwy przy szybach tak samo, ani lusterka
bo robi dla siebie a nie na handel :P

PostNapisane: 14 kwi 2012, 12:54
przez wilusjdm
alk80 napisał(a):bo robi dla siebie a nie na handel :P

He... to tym bardziej chyba, powinien się postarać :D

PostNapisane: 15 kwi 2012, 09:37
przez ucze1102
Majki88 napisał(a):klamki nie zdjęte z przodu, listwy przy szybach tak samo, ani lusterka

spoko spoko listwy do malowania bazą były już zdjęte, jedynie została klamka z przodu bo do niej jakiś kiepski dostęp był, ale ładnie oklejona i nie powinno być widać.
Wczoraj już widziałem pomalowaną bazą, może dzisiaj podjadę żeby zobaczyć jak już podeschła

jabol.88 napisał(a):Koniecznie po odebraniu musimy spota zrobić by zobaczyć jak wyszło

koniecznie trzeba coś zorganizować, co do kosztów to dokładnie nie wiem, póki co na materiały farbę itp poszło ok 500-600 zł, a robociznę będziemy się liczyć przy odbiorze

PostNapisane: 16 kwi 2012, 19:27
przez jabol.88
no to czekam na fotki i spota :)