Chciałbym przedstawić moje kochane autko. Jest to Mazda Mx 3 z 92r w jedynej słusznej wersji V6 o mocy 133 koni. Posiadam ten samochód od listopada 2010 , kupiłem go sercem a nie rozumem czego teraz trochę żałuje. Moja przygoda z Mazdami zaczęła się zaraz po zdaniu prawka. Szukałem jakiegoś ciekawego i oszczędnego auta na początek. Szukałem całe 2 dni
Mazda 626 GE 2.0
Mazda 323f BG 1.8 DOHC
Mazda MX 6 FS

Mazda Mx 3 EC 1.8 V6 na która padło.
Auto kupiłem od dosyć niemiłego typka i wiedziałem , że będę musieć trochę w nią włożyć pracy zresztą tego się spodziewałem kupując auto za niecałe 4 tysie. Autko ma przejechane 176 tyś km w co nie wierze ani trochę. Mechanika była w dobrym stanie i to zdecydowało. Silnik chodził rowno i zadowala sie około 0,5 litra oleju na 1000 km co na V-ke wydaje mi się dobrym wynikiem. Spalanie hmm jest raczej w normie:
trasa- brak danych
miasto – 8,5- 12 litrów
zima – minimum 11 litrów
Wyposażenie:
– klima
– elektryczne szyby
– elektryczne lusterka
– szyberdach
– oryginalne alumfelgi 15"
– halogeny
– radio blackpunkt jakieś pamiętające początek lat 90
– transmiter do radia za 13 zł
Dotychczasowe naprawy:
– czujnik wału
– sterownik ECU
– aparat zapłonowy
– kable WN
– świece 2x6
– przednia szyba i uszczelka wokół niej
Dokonane modyfikacje:
– wycięcie kata ( zrobił to poprzedni właściciel)
– tłumik sportowy WM Sport 2x80 ( brat kupił do 323f BA ale nie pasował wiec odkupiłem go
– ramka pod tablice rejestracyjne własnego projektu
Planowane naprawy i modyfikacje o ile znajdą się fundusze:
– kompletne lakierowanie , ponieważ obecny woła o pomstę do nieba
– nowa tapicerka pewnie skóra bądź tylko pokrowce skórzane na wymiar zależy od funduszy
– regeneracja zacisków przednich
– naprawa silniczka spryskiwaczy
– usunięcie wnerwiajacej tylnej pułki
– wymiana uszkodzonych plastików
– alumfelgi co najmniej 17"
– komputerek pokładowy o ile bedzie jakiś pasować
– gleba -40 mm
– może kiedyś SWAP na kl-a
– V z fs-a o ile bedzie umieć ktoś to zrobić w okolicy
– światła do jazdy dziennej w miejsce halogenów (są w kiepskim stanie)
Parę zdjęć mojego cacuszka :









Niestety zdjęcia robione telefonem ale cóż tak to jest jak się nie ma dostępu do cyfrówki
Aktualizacja 16.10.2012
No więc z Madzią przez długi czas nic nie było robione ale w końcu coś zaczęło się dziać.
Tak osiągnęła przebieg 177777 km jakiś temu co udało mi się uwiecznić

Ostatnio udało mi się również przyciemnić wnętrza lamp.
W trakcie demontażu przy pomocy brata:)

Efekt po założeniu w nocy (prawdopodobnie ja robiłem zdjęcia ale tego nie pamiętam xD)

Efekt za dnia:

Zrobiłem również przyciemnienie [jakich?] lamp z pomocą brata, jak na pierwszy raz wyszło całkiem dobrze aczkolwiek podczas dmuchania opalarką z jakiegoś zakamarku wyleciało trochę syfu i przylepiło się do folii co spowodowało lekkie osunięcie folii ale i tak jest dobrze
Za dnia:

Oraz w nocy w tych samych okolicznościach


Od ostatniego postu wymieniłem/naprawiłem:
-Tylnią wycieraczkę ( ukręciłem śrubę, musiałem wymienić cały mechanizm
-pompkę spryskiwacza tylnią
-szyba przednia
-regeneracja zacisków
-radio z starego kaseciaka na Peiying (niskobudżetowy zakup)
-tylnią półkę z jakiejś deski na oryginalną
Na tą chwilę to na razie wszystko ale ciągle bede ją udoskonalał i naprawiał