Doszedłem do wniosku, ze najwyzszy czas zalozyc na tym forum swoj watek.
Mam mianowicie kilka pytan...
Mazda od nowosci jezdzi tylko na benzynie. Spotykalem wiele bardzo zroznicowanych opinii na temat montazu instalacji gazowej w tych silnikach. Jedni mowia ze te auta sa "stworzone" do gazu poniewaz silniki szybko sie nagrzewaja i lpg akceptuja bardzo przyjemnie. Inni zas stanowczo odradzaja mi gazu poniewaz w tych rocznikach podobno byly nieutwardzone gniazda zaworowe, albo, ze ten silnik jest za maly na instalacje gazowa... Juz sie pogubilem w tym wszystkim.. Wiem tyle, ze bardzo duzo mazd jezdzi w gazie i jakos nie narzekaja, jednak chcialem sie troszke bardziej zaglebic w ten temat poniewaz silniczek jest praktycznie igielka, mimo prawie 200tys przebiegu. Od zawsze na pelnym syntetyku wymienianym co okolo 6tys km. Wszystko naprawde w super kondycji i szkoda byloby mi go "zameczyc" na gazie. Co mozecie powiedziec na temat gazu w tych autach?
Druga za to opcją byloby spelnienie marzen i zamontowanie 1.8 dohc na turbinie (jak nie seryjnym to soft turbo wlasnej konstrukcji) w polaczeniu z napedem na 4 kola. Tak jak to bylo w 323 GTX badz GT-R. Slyszalem jednak, ze skrzynie tych dwunapedowek byly dosc slabe, co sie w nich dzialo i z jakich powodow?
Zmiana mocy z 88 koni na ~180 na 4x4 zmieniloby to auto zupelnie jednak to wszystko kosztuje. Mam mozliwosc zalatwienia sobie bardzo tanio mazdy 626 z silnikiem 2.2i bodajze i napedem 4x4 ale watpie zeby cos z tego auta pasowalo do 323. Moze sie myle?
Pare orientacyjnych zdjec mojego autka






