Ty jestes starym gratem
ja cie naprawię zatem
zmienię ci obudowę
i włożę cześci nowe
i będziesz piękna jak dawniej
i będziesz działać sprawnie
znów pokażesz klasę
i zaświergolisz czasem
a ja cię wsadzę w klatkę
byś nie odleciała przypadkiem...
A więc tak, Mazda MX-3 z silnikiem K8, jaki jest taki jest, każdy wie. Rocznik 1993, więc już pełnoletnia. Przebieg – w tej chwili niby 189k... Wyposażenie pełne na Niemcy, jest nawet lampka od rezerwy i końcówce płynu spryskiwacza, full opcja
Poprzedni właściciel jak to zwykle bywa, średnio dbał, no ale przez ten czas udało się wymienić chyba z połowę samochodu
Postaram się po krótce wypisać co tam przy niej dłubałem, jednakże pewnie zapomnę sporo rzeczy. Oto ważniejsze z nich:
-rozrząd z CarSpeedu, oczywiście bez ściemy – na oryginalnych japońskich częściach (pasek SUN na 100 tys km, hydronapinacz OE MAZDA, rolka NTN i GMB) + pompa wody;
-zawias. Początkowo po zakupie były amorki Monroe Sensa-trac, ale coś mi one nie pasowały i były na wykończeniu. Włożyłem więc gazówki 4xTokico gazowe na sprężyny FK Automotive (takie już były). Jeździło się całkiem przyjemnie przez 2,5 roku, ale przyszła okazja i zakupiłem od kolegi weede roczne Kayaby Excell-G (4 zt) ze sprężynami H&R / Jamex (nie znoszę słowa "sportowe sprężyny", a więc po prostu sprężyny, no może obniżające i utwardzające...
-układ wydechowy: katalizator ceramiczny Walker (do 2,5 litra), tłumik środkowy Bosal, końcowy też Bosal.
– jest zło dla niektórych, ale dla mnie ekstra sprawa – gazik
-z innych rzeczy: akumulator bezobsługowy Centra Plus; czujnik ciśnienia oleju, świece Denso, żarówki Osram SilverStar +50% (które już dawno się przepaliły
Pewnie o paru rzeczach zapomniałem, o filtrach, olejach itd nie wspominam – wymiana co 8-10 tys km na półsyntetyki: motul, elf, liqui moly, elf. Jako prawdziwy fan skompletowałem wnętrze z dotychczasowych braków (zaślepka szyberdachu, zapaliczka a jestem niepalący ;–), dorobiłem nawet oryginalny kluczyk który był ułamany.
W chwili obecnej mazda prezentuje się tak:












