Strona 1 z 1

Mazda 323 Bg '93 1.3 16v->1,6 16v Kubuli:)

PostNapisane: 6 paź 2010, 15:51
przez Kubula
Moja mała urodziła się w 93 roku z silniczkiem 1,3.. przez 11 lat jeździła po Niemczech a potem za pośrednictwem pewnego Pana trafiła w moje niecne rączki:)

Kupiona za ciężko zarobione funty. W aucie początkowo nie robiłem nic.. jeździłem i lałem, bo to dawało mi mnóstwo satysfakcji- pierwsze auto!! Potem spotkałem się z kolegą Borisem na spocie TKL, na który pojechałem z kumplem...okazało się że mamy identyczne samochody i chodziliśmy do tej samej podstawówki...:) i chyba dzięki Maździe do tej pory się kumplujemy:)
Następnie do auta założony był gaz- znieniawidzony przez niektórych, ale dla mnie konieczność- nie żałuję:)... błędy młodości czyli tłummik basowy który powodował że trasa do warszawy i spowrotem=katorga....ale co tam.
Ponieważ kolega Boris chryzmy ma tyle że z odrobiną wysiłku mógłby zostać co najmniej premierem tego kraju ( :) ) zaczęły się rozmyślania nad tym co by tu... Planów wiele ale słomiany zapał i brak kasy równały je z ziemią...
Niestety w wakacje mój zdolny brat wjechał moją Mazdeczką w zaparkowaną na trawie motorówkę (!), a po powrocie poprawił Pan z nauki jazdy....Prawie miesiąc bez auta i itak skończyła nieco szpetna....ehh.

Potem przygoda z Borysianą mx-6 w moim garażu... ładnych kilka godzin spędzonych z nimi w garażu- wiem że za mało, ale nie zawsze mogłem Borysku. Hehe miał być miesiąc wyszło trochę dłużej:) Dzięki niemu wiara we własne siły wzrosła znacznie... i wtedy stało się. razem z kolegą kupiliśmy rozbitą 323f ze zdrowiutkim silniczkiem 1,6 16v. I poszło. Jednego wieczora wstawiłem Madzie do garażu, spędziłem tam blisko 24 godziny z bratem i wyjechała z nowym serduszkiem:)
Problem stanowił lakier a właściwie jego odłażenia na drzwiach, dachu i innych elementach, i koszt lakierowania całego auta... na kieszeń studenta dość wysoki. I tak sobie jeździłem.
Potem uzbierałem na felgi i w prezencie na 25 urodziny dostałem foteliki z GT.

Auto cudowne, nigdy (6lat!!!!!!) nie zawiodło mnie na tyle żebym musiał być holowany czy coś- zdarzały się czasem awarie, ale z mojego zaniedbania lub po prostu pech...
Teraz czekam na odebranie autka od lakiernika. Jak już wróci nie omieszkam wstawić fotek.

A tak wyglądała:
Obrazek
W pradze koło jakiegoś złomu:))
Obrazek
Obrazek
jak widać po pierwsze- brudna, po drugie poobijana
Obrazek
A tu na Mazurkach z siostrą:)
Pozdrawiam całą załogę i wszystkich spod znaku M :)

Re: Mazda 323 Bg '93 1.3 16v->1,6 16v Kubuli:)

PostNapisane: 6 paź 2010, 16:03
przez AmRoZ
Cieszymy się razem z Tobą że Madzia trafiła w Twoje ręce ... do pełnej satysfakcji brakuje tylko jej zdjęć by cieszyła oczy nas wszystkich :) ... tak więc jeśli uzupełnisz temat trafi w odpowiednie miejsce.
Pozdrawiam

PostNapisane: 22 gru 2011, 01:26
przez Boris86
Kubuś, Kubuś. Rzadko przegladam ostatnio ten dział forum i nie wypatrzyłem twojego autka. Autko jest naprawde świetne. Strasznie mi sie gęba cieszy za każdym razem jak gdzieś w ruchu ją widzę. A tu jeszcze tyle miłych słów na mój temat w temacie.
Wrzuć jakieś nowe foto autka i napisz czy coś nowego sie w temacie dzieje.
Pozdro Kumpelku:)

PostNapisane: 22 gru 2011, 01:49
przez max_gd
komentarz do zdjęcia z prosiakiem mnie zabił hahaha