Madzia powoli przygotowywana do Radomska

Wpadło parę drobiazgów i ulepszeń

Tak więc:
– malowanie drzwi lewy przód i lewy tył wraz z "naprawą" gnijącego rantu. Lakiernik cieniował na przedni błotniki i miał być cień na drzwi lewy tył ale pomalował je całe

Lakier bardzo ładnie dobrany i nie ma dużej róznicy między drzwiami a lewą ćwiartką <buja w obłokach>. Wiem, że ruda i tak tam wyjdzie ale nie mogłem znaleźć idealnych drzwi i postanowiłem ratować to co jest <bezradny>
– malowanie chlapaków tył i łezek progowych
– malowanie listwy pod blendą ( troche ruda wychodziła )
– odświeżenie kolorku zacisków i bębnów
– odświeżenie wnęk w czarnym macie
– malowanie środków felg fioletowym PlastiLakiem (4 warstwy). Kolor dosyć kontrowersyjny ale mi się podoba i madzia ma się wyróżniać. Jak się znudzi, zrywam folie i zostaje ori obdrapany srebrny <bezradny>
Drobiazgi:
– popielniczka w tunelu środkowym
– klameczki z 626
– elektryka szyb na tył ( jeszcze jedna strona mi została)
– nowe żarówki 5 smd w postojówki przód
– naklejka I love mazda 323f
– światełko od anglika i podwójny wsteczny. Na tą chwilę brak przeciwmgłowego tył ale i tak sporadyczne go włączamy. Za jakiś czas wpadnie włącznik, który w razie kontroli lub przeglądu przestawi układ na przeciwmgłowy tył. Jeszcze muszę kupić, żarówkę ledową o barwie czerwonej
Plany:
– kupione już poduchy amorków na przód i tył
– kupię rozrząd GMB wraz z pompą wody
– kupię nowe amorki przód i tył KAYABA
– kupię łączniki stabilizatora tył
po zakupach madzia ląduje u mechanika na nową zawieche










w trakcie prac





