zazwyczaj. Płytki wystarczy wtedy szlifować do zadanego luzu, temat ten przerobiłem w swoim ZM już dawno,
Ja robiłem dokładnie tak samo w mojej bj-ocie.
Szlifować tylko od przeciwnej strony niż strona natarcia krzywki wałka rozrządu.
potrzebny klucz 10 do odkręcania dekla, podnośnik, klucz do kół aby kręcić podniesionym przednim kołem, duży śrubokręt płaski i magnes "na kiju" i przydatna trzecia ręka.. . No oczywiście również szlifierz ze szlifierką magnesową.
Przed robotą konieczny jest pomiar aktualnego luzu i dokładne opisanie płytek aby ich nie pomylić.
Nie byłem pewien, czy przed Bj luzy były też regulowane płytkami...

W poznaniu nie znam nikogo komu mogłabym oddać silnik do ogarnięcia, Piotr Sobański polecany na forum nie wiem czy jeszcze robi w zawodzie, wyjątek aso forda lub mazdy co wiąże się kosztami i to grubymi, ale po przejściach z różnej maści mechanikami co robili jedno a psuli drugie by mnie naciągnąć na koszty to już Madzi w byle jakie ręce nie dam. Trudno. A chce i tam mnieć zrobioną tak komorę silnika bym mogła z niej przysłowiowo jeść, nowe przewody podciśnienia w danym kolorze itd.



)