Niech już stracę, napiszę
Kebaby owszem- wyśmienite
Cały czas ostro się dzieje, ale jak na tą chwile fotki zbieram a w przypływie chęci zapewne je wrzucę
Zrobione zostało:
-lusterka, klamki i hokeje pod lampy w kolor
– elektryka, pocięte i uszkodzone przewody, centralka zamka( padł moduł sterujący siłownikiem klapy tylnej) kiedyś się go wymieni tzn. całą centralkę
– złożyłem przód auta, spasowałem wszystkie elementy
– wypolerowalem i wyczyścilem lampy i kierunki przednie
– lampy tylne w trakcie czyszczenia i sklejania( trwa już to 2-gi miesiąc)
– zmontowane trochę środka, w tym radio, fotel kierowcy( po uprzednim upraniu) i parę drobiazgów
– usunąłem ponadto troche innych usterek mniej lub bardziej irytujących w dotychczasowej eksploatacji Mazdy.
W planach:
– wydech
– hamulce
– sprzęgło
– spojler z 3-cim stopem
– reanimacja połamanych listew przyszybowych
– montaż halogenów, listew i innych,
– spasowanie tylnego zderzaka i późniejsze go polakierowanie wraz z przygotowywanym szyberdachem
– montaż plastikowych nadkoli na tył
I kolejna wisienka na torcie...ale jak narazie o tym cichosza
Wszystko sie ciągnie powoli ale od kilku dni Mazda stoi na garażu i kupka części się uszczupla
