![Post Post](./styles/mazdaspeed/imageset/icon_post_target.gif)
Ja się nie oburzam tylko się śmieje
a to że ktoś tam sobie filmiki kręci to mi to koło pupy lata.
W gronie znajomych jest masa starych japońców, problem jest taki sam jak w innych nowszych autach, rdza była jest i będzie. Znam auto, które 25 lat jest w jednych rękach i nie ma grama rdzy. A jak? A tak, że gość każdy początek rdzy zaraz usuwał i nie byle jak, jak to robi większość na szybko i po kosztach. Fakt, że stara motoryzacja była lepiej wykonana tutaj nie ma porównania do tych nowych śmietników pełnych zbędnych dodatków... Z autami mam styczność na codzień i za każdym razem się potwierdza, jak się dba tak się ma.
Masa ludzi po prostu nie patrzy na to, eh mały purchel rdzy co tam nie robię, potem coś i coś i potem sobie robi błędny obraz.
Wiadomo, że to kosztuje, a znalezienie kogoś by to zrobił jak należy wiadomo.
Z drugiej strony auto ma swoje lata i nie mozna być zaskoczonym stanem blacharskim. Sztuki pracy się zmieniły dziś jak jest każdy wie. Znaleźć kogoś kto to zrobi porządnie i zgodnie ze starsza szkolą można ze świeca szukać, niestety.
Ja kupiłem trójkę zadbana, garażowana. I jedyna rdza na tym aucie to rant maski, był odprysk po roku rdza leci. I to jedyne miejsce rdzy na tym aucie, ale to nie możliwe bo to trójka BK to pewnie zgnita i malowana 10x.
W gronie znajomych jest masa starych japońców, problem jest taki sam jak w innych nowszych autach, rdza była jest i będzie. Znam auto, które 25 lat jest w jednych rękach i nie ma grama rdzy. A jak? A tak, że gość każdy początek rdzy zaraz usuwał i nie byle jak, jak to robi większość na szybko i po kosztach. Fakt, że stara motoryzacja była lepiej wykonana tutaj nie ma porównania do tych nowych śmietników pełnych zbędnych dodatków... Z autami mam styczność na codzień i za każdym razem się potwierdza, jak się dba tak się ma.
Masa ludzi po prostu nie patrzy na to, eh mały purchel rdzy co tam nie robię, potem coś i coś i potem sobie robi błędny obraz.
Wiadomo, że to kosztuje, a znalezienie kogoś by to zrobił jak należy wiadomo.
Z drugiej strony auto ma swoje lata i nie mozna być zaskoczonym stanem blacharskim. Sztuki pracy się zmieniły dziś jak jest każdy wie. Znaleźć kogoś kto to zrobi porządnie i zgodnie ze starsza szkolą można ze świeca szukać, niestety.
Ja kupiłem trójkę zadbana, garażowana. I jedyna rdza na tym aucie to rant maski, był odprysk po roku rdza leci. I to jedyne miejsce rdzy na tym aucie, ale to nie możliwe bo to trójka BK to pewnie zgnita i malowana 10x.