Dojechałem do domu (410km) na trasie pojawił się pierwszy problem. Silnik nie chciał się "dogrzać" za szybami było około pół stopnia mrozu bo jechałem w nocy, żeby utrzymać temp. w normie włożyłem przed chłodnicę kawał kartonu i pomogło (temp. w normie) ale co się wydarzyło... dzisiaj odpaliłem ją pod domem i zostawiłem żeby sobie trochę "pochodziła" po uzyskaniu temp. silnik kopci na biało :/ uprzedzając pytania nie, nie dawałem jej w gaz nie wiadomo jak, szczerze powiem że od kiedy ją mam nie przekroczyłem 3tys. obr. (sprawdzam spalanie) puki co to jutro jadę odebrać chłodnicę i kupić termostat.
Mam nadzieję że nie będzie do robienia uszczelka po raz kolejny bo chyba bym się załamał.
Aaaa a wczoraj zrobiłem sobie tłumik. Sory Gruber ale nie podobało mi się ten hałaśliwy tłumik,
Tłumik środkowy+tłumik końcowy+okrągła piękna końcóweczka (480zł)
Mazda 323 BG B6-ME '95
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości