Klub MazdaSpeed

Azile · przez **Azile** » 27 cze 2012, 17:34

Będzie służyła, będzie

benny88 · przez **benny88** » 27 cze 2012, 21:30

black_pablo napisał(a):
benny88 napisał(a):Ja jak nie mogę odkręcić filtra to go przebijam śrubokrętem i przekręcam. Później już ręką idzie

w sumie to tak było tylko nacięcie na śrubokręt zrobiłem szlifierką

To ja do tego używam Impulsowanika kinetycznego z naprowdzaczem trzonkowym (młotek)

tigresse · przez **tigresse** » 28 cze 2012, 11:05

O proszę jak Madzia trafiła w dobre ręce

Niech służy długo i odwdzięcza się sprawiedliwie za włożoną pracę

Azile · przez **Azile** » 28 cze 2012, 11:06

W następne ręce już nie trafi

Posłuży tak długo, jak tylko będzie dawała radę, nie chcę jej w tym przeszkadzać

I nie Madzia, obrazi się za to

Dziękujemy

tigresse · przez **tigresse** » 28 cze 2012, 12:23

Oj przepraszam <glupek2>

Śnieżynka

Azile · przez **Azile** » 28 cze 2012, 12:25

Od razu lepiej i poprawnie

Pozdrawiam.

marsel · przez **marsel** » 30 cze 2012, 19:35

o co ja pacze czyj temat

pracy to tam jest masa i moim zdaniem jak i większości nieopłacalne, zrobić żeby się nie spaliła, wymienić dolot i jeździć bo reszta wg mnie kiepsko, chociaż środek zadbany ma

ale jak się Rudzielec uparł niech robi <rotfl>

raz próbowałem reanimować auto w podobnym stanie, nie udało się...

Azile · przez **Azile** » 30 cze 2012, 20:46

No witam Cię

Mój temat, mój

Tzn Śnieżynki

Hej, hej, nie spali się, nie ma już wkrętów!

I wiem, że nieopłacalna, tzn nieopłacalna pod względem finansowym, zostaje kwestia emocjonalna

Środek zadbany przed spotami <lol>

Rudzielec zrobi <ok>

Mi się uda

malutka · przez **malutka** » 10 lip 2012, 04:16

Azile napisał(a):Koniec długiego pisania, stawiam.. piwo (bądź inne przyjemności) tym, którzy przeczytali opis w całości, bez użycia scrolla, czy Page Downa

No to zgłoszę się w Rykach

Opis genialny

I chociaż nie gustuję w Cetkach to ta mi się podoba.
Powodzenia w dalszym odświeżaniu śnieżynki

Mój MiX też był chrupkiem, ale ma zapewniane dożywocie. I patrząc na stan przed i po, stwierdzam, że warto było wydać każdą złotówkę. Więc nie ważne że auto stare, ważne że ma duszę i kochającego właściciela