Ostatniego lata właśnie się urzeczywistniły. Wkońcu nabyłem moją Mx-3 o której marzyłem już dłuższy czas. Z racji małych nakładów finansowych wybór padł na wersję z silnikiem 1.6 DOHC z instalacją gazową. Auto kupiłem 2 km od mojego miejsca zamieszkania. Przypadkiem przejeżdzając obok ją upatrzyłem. Rocznik 1995 poliftowa wersja.
Wyposażenie:
– 2 poduszki
– Elektryczne szyby
– Elektryczne lusterka
– światła przeciwmgłowe przednie (przerobione na żółte)
– Wspomaganie kierownicy
– alufelgi 15
-klimatyzacja
-instalacja sekwencyjna Zenith
– Skórzana kierownica i lewarek
– centralny zamek
Z ciekawszych rzeczy auto ma z tyłu bębny i nie posiada Abs-u.
Fotki po zakupie:







Po zakupie roboty zaczęły się od wymiany uszkodzonego zawieszenia. Mazda otrzymała komplet amortyzatorów Tokico oraz sprężyn Kayaba tył, przód niestety Monroe. Następnie obowiązkowa wymiana filtrów i oleju w skrzyni oraz w silniku. w Między czasie padł tłumik końcowy który po namysłach zastąpił zwykły bosal. Zrobiona została metalowa rurka powrotu spalin która pękła i powodowała straszne pierdzenie pod maską. W miedzy czasie małe poprawki w wydechu. Lampa przednia prawa która jak się okazało była angielska została zastąpiona odpowiednią. W tych oto "oczkach" wpadły żółte żarówki Bosh. Dywaniki samochodowe robione na wymiar z napisami wpadły do środka. Rozebrana konsola środkowa celem wymiany podświetlenia nawiewu. Wymieniona 2 razy uszczelka pod pokrywą zaworów. Na początku był elring który się nie spisał. Potem był oem który działa bezproblemowo. Nowy aku wymieniony po tej zimie. Guma na półosi wymieniona. Nowe świeczki NGK. Mieszek zmiany biegów i inne estetyczne poprawki wnętrza. Kiedy wkońcu auto zostało mechanicznie doprowadzone do odpiedniego czasu, nadszedł czas na poprawę wizualną. Długo myślałem co założyć ale wkońcu zacząłem kompletować zwykły pakiet v6. Na początku wylądowała dokładka przedniego zderzaka. Po pewnym czasie niedawno wpadła lotka na klapę do której osobiście nie jestem w pełni przekonany. Wiadomo rzecz gustu. Dziś wpadł ostatni element czyli dokładki boczne których jeszcze na zdjęciach nie ma ale po pierwszej sesji na pewno zostaną pokazane. Tyle udało mi się zrobić w pół roku. Oczywiście każdy następny mod będzie opisany i udokumentowany.




Przepraszam za brudne auto na fotkach.
Ogólnie zamysł był taki aby aut było seryjne. Żadnych udziwnień. Wizualnie poza pakietem v6 planuję jakieś felgi oczywiście mazdowskie. Czekam na oceny.