Tubi napisał(a):Mam nadzieję ,że będziesz się sądził z drogowcami?
Nie mam na to sił ani pieniędzy. Ograniczyłem się do tego, że powiadomiłem ich o tym, że jest niebezpieczne oznakowanie – ja się tylko pociąłem kombinacją okulary + poduszka powietrzna, ktoś inny może nie mieć tyle szczęścia.
noxes napisał(a):Nie wygląda to aż tak tragicznie. Na pewno kwalifikuje się na ramę do wyciagnięcia. tył też widzę uszkodzony. Przy odrobinie szczęścia kupisz elementy w kolorze, na czym sporo zaoszczędzisz.
Do wymiany:
– błotnik
– pojemnik płynu chłodzącego
– wahacz przedni
– amorek
– kielich
– przegub
– podłoga jest złamana
– poduszki i napinacze
– 1 ramię od (wahacza?) w tylnym kole
Więc da się niby, zwłaszcza, że moja Madzia była moim kochanym autkiem. Ale nie mam po prostu czasu i pieniędzy na remont (jakbym miał, to pewnie bym się zdecydował, nawet, jakby się niezbyt opłacało). Co ciekawe serce (silnik) nadal jej bije (odpala bez problemu).