Od października zeszłego roku jestem szczęśliwym posiadaczem mazdy 323F. Mazda sprowadzona była z Niemiec przez innego użytkownika forum, a dokładniej przez Kylu. Pojeździł nią tak z pół roku i stwierdził, że przydało by się coś mocniejszego. W sumie miał racje bo silnik 1.5 90km jak na pierwszy samochód wystarczy, ale z biegiem czasu przydało by się coś więcej pod maską, tym bardziej że wygląd tego modelu ma sportowe zacięcie i mimo upływu czasu, dalej cieszy oko
W grudniu ubiegłego roku wymieniłem rozrząd, olej, oraz wszystkie płyny jakie były możliwe do wymiany. Zrobiłem też przegub, ponieważ stukał trochę. Wstawiłem też katalizator bo trochę irytowało mnie buczenie. Jak narazie tyle w niej było robione. Można by w sumie antenę naprawić, w zimie przestała mi się wysuwać i teraz tylko słychać jakby chciała się wysunąć ale nic z tego. Niestety brakuje czasu, żeby tym się zająć.
Wyposażenie:
– Klimatyzacja
– 2x elektryczne szyby
– 2x airbag
– centralny zamek
– alufelgi 16 OZ Racing (zakupione od People Hate Me
– wspomaganie kierownicy
– podświetlanie stacyjki
Naprawy i wymiany
2010
– prawy przedni przegub, nowy firmy HDK
– Rozrząd
– paski osprzętu
– płyn hamulcowy
– płyn chłodzący
– zalany olej Mobil 1; 5W50 (wymieniany co 10tys.)
– f. oleju
– uszczelka pokrywy zaworów
2011
– przednia szyba ( malutki pajączek spowodował pęknięcie 1/2 szyby i trzeba było wymienić szybę)
– katalizator
– zamontowanie autoalarmu Silicon
– akumulator Bosh
– filtr kabinowy/przeciwpyłkowy
2012
– amortyzatory tył
– łączniki tył/przód
– siłowniki klapy bagażnika marki Lesjofors
– głośniki przód Helix DB 6.1
– podkładki klubowe








a tutaj na zimówkach (zdjęcie robione przez Kyla)
