

Na samym początku chciałbym przedstawić wam historię tego samochodu. Madzia jest w moim domu od 5lat, dotychczas właścicielem był szwagier. Nie zaprzeczę że polubiłem go na początku ze względu samochodu. Madzia została kupiona z bajerami,( 15` alu, przyciemniane szyby, czerwone fotele, neony, spojler, sprzęt audio) lecz mojej siostrze to się nie podobało... szwagier zdemontował. Bardzo na tym ubolewałem, 15 letni chłopak zakochał się w samochodzie szybciej niż w dziewczynie

Na przełomie 2008-10r siostra przymierzała się na zmianę auta bo rodzinka się poszerzyła to i trzeba kupić coś "nie sportowego", jak rzekła tak się stało.. przeciągali to i przeciągali. Cała rodzinka była przeciw temu by kupił to auto, szwagier mówił że nie nadaje się samochód do jazdy, że cały czas coś pada, że akumulator trzeba wymienić, że hamulce nie działają. Tata był też po jego stronie, nie nawiedziłem ich za to. Starali się mi wmówić że jeżeli kupię ten samochód będę pod nim leżał i nie wyjadę za bramę. Mnie to nie przerażało ustaliłem z siostrą że odstąpią mi Madzię za symboliczne 900zł. Pierw sobie pomyślałem, kurde za 900 stów takie auto. Biorę, nie byłem świadomy może co mnie czeka, ale chciałem się przekonać i wszystko zrobić samemu. Po wielkich kłótniach z rodzicami udało mi się nabyć Mazdę w kwietniu tego roku.
Czekało na mnie wiele pracy:
usterki… na dzień zakupu (28.04.2010)
– silnik bierze olej
– świece
– akumulator
– klocki
-brak ręcznego
-zacisk
-brak oleju w silniku
-rozwalona chłodnica
-brak silnika na chłodnicy (był ale nie działał)
-przebite dwie opony (trzymały powietrze ale na 2dni)
– od wewnątrz nie otwierały się drzwi od kierowcy
-cieknąca przednia szyba (przegnita uszczelka )
-silniczek krokowy
Strach na początku mnie obleciał, ale miałem wakacje… co tam, zabraliśmy Się do pracy. Początkowo Tata, który był przeciwny zakupu, dużo mi pomógł. Praktycznie dzięki niemu to autko jeździ.
W Ciągu miesiąca udało nam się wszystko naprawić, odrestaurować uszkodzenia.
Cieknąca szyba, która wiele razy moczyła mi krocze. Została załatana, hamulce zrobione i działają lepiej niż nowe
W ciągu tych 6m-cy razem z Zakupem samochodu, poznałem moją drugą miłość.. Magdę.
Nie wiem jak to się stało, ale wraz z dziewczyną włożyliśmy wiele serca i pracy by Mazda jako tako jeździła.
rzeczy które zakupiłem:
-CB radio.
-Opony letnie 195/50/15r
-Szpachla
-Dywaniki
-Przyciemniane szyby tył
-Wiatrak do chłodnicy
– Sprzęt audio ( na początek radio JVC 4x40W, 2x16mm Alpine SXE1750S 280W)
-Wymiana Oleju na 10W40
-Wymiana filtrów
– Zaciski
-Szczęki, klocki, bębny
-Klamka
-Akumulator
-uszczelki do silnika
-silniczek krokowy
-klej do chłodnicy Marki nieznanej, samorodny . Trzyma jak tralala
Wyposażenie:
-ABS,
-Autoalarm
-Centralny zamek,
-Elektryczne szyby,
-Blokada skrzyni biegów,
-Elektryczne lusterka,
-Immobilizer,
Autko przeszło przegląd bez jakich kolwiek problemów. Osoba, która przeprowadzała przegląd powiedziała mi coś takiego :” to jest auto z duszą, dbaj o nie a będzie Ci wierne. Nie zawiedzie Cię”
Okazało się że serwisant również ma podobną Mazdę, podobną bo Ja moja jest wyjątkowa !
Plany na przyszłość ?
– Lakiernik, chciałbym by mazda odzyskała swój blask w słońcu.

Zdjęcia robione telefonem:


Oczywiście galeria będzie zaktualizowana.