Mazda 2 DJ – mała, ładna, czerwona i na diecie by PioMA2

[PioMA2]

Mazda 2, jaka jest każdy widzi. A jest ładna i praktyczna, oczywiście nie dla wielodzietnej rodziny, ale dla dwójki w sam raz, w 280 litrów bagażnika da się co nieco upchnąć, szczególnie luzem.
Wypadałoby przedstawić nabytek, choć w sumie wystarczy jedno słowo: wszystkomająca.
Silnik Skyactiv 1496 ccm, moc 90 KM przy 6000 obr/min, moment obrotowy 148 Nm przy 4000 obr/min, stopniu sprężania 14:1, co wyraźnie wskazuje, że nie ma potrzeby "pałowania" silnika do wysokich obrotów by zostawić ciężkie szmelcVAGeny na światłach
O oczywistościach typu ABS, ESP i samoczynnym hamowaniu przed przeszkodą, asystentach mieszczenia się w pasie i najbardziej wkurzającym "zasypiania" kierowcy chyba nie ma co pisać, bo mieści się w w/w wyrazie. z rzeczy przydatnych – automatyczna klimatyzacja, wyświetlacz HUD, nawigacja i MZD oraz wisienka na torcie – automatyczne światła LED z funkcją automatycznej zmiany drogowych na mijania oraz "bezkluczykowy" dostęp, dla leniwca, jak znalazł.
Stoi i jeździ na 15" felgach z oponami 185/65 R15 obecnie na stalowych z Nokian Tyres, a latem na Yokohamach BluEarth-GT AE51 – bardzo ciche, oszczędzające paliwo i doskonałe w deszczu. Polecam.
Oprócz mazdowskiego koloru Soul Red, ma bardzo ładne, jasne wnętrze, a na siedzeniach połączenie materiału z skóroekopodobną dość dobrze udającą, na oko, skórę wraz z podgrzewaniem tylnej części ciała oraz kawałka kręgosłupa, co bardziej się przydaje.
Parę nowości dostała od momentu zakupu: wymiana portów USB, aktualizacja systemu MZD, by uruchomić dotyk w czasie jazdy, używać AA i słuchać ulubionej muzyki z Spotify.
Następnie dołożyłem tylne oryginalne chlapacze(265 zł) z serwisu, oraz nabyłem drogą kupna od pana o imieniu Ali oraz nazwisku EXpress mały, wielkości pendriva Wireless Car Play i AA adapter(58 zł). Na krótkie wyjazdy wspaniała sprawa, zaś na długie – tylko kabel USB plusem dodatkowe ładowanie telefonu, bo obsługa dwóch bluetooth'ów zabiera sporo baterii. Wczoraj doszły od pana Ali nakładki na...może lepiej napiszę części rowerowe, bo nie wiadomo kto to będzie czytał, wyglądają ekstra i solidnie, ale...zobaczymy jak długo.
Plany: lać paliwo, jeździć i się cieszyć.
Zdjęcia dodam po weryfikacji wpisu.

[ZdzichuZ]

Ładna, ale jestem ciekaw większej ilości zdjęć.

Widziałem wczoraj 2 DJ pod ASO Mazdy. Chwilę pooglądałem i zacząłem się zastanawiać czy nie zmienić za rok lub dwa mojej 2 DE na nowszy model. Na ilości miejsca pewnie bym nie zyskał sporo, ale jestem ciekaw paru rzeczy.

Światła LED to są jak rozumiem Full LED? Masz jakieś porównanie z poprzednimi autami z żarówkami typu H4/H7? Jest ogromna różnica pomiędzy LED a halogenem?
Oponki widzę mają profil 65, więc wyżej niż u mnie. W starszej 2 niektóre nierówności są bardzo twardo odbierane. Jak to jest w nowszej, czy zawieszenie też twarde?
I tez ciekaw jestem widoczności, zwłaszcza patrząc po skosie w lewo, tam gdzie słupek A. Lusterka na parapecie, więc pewnie lepiej już niż w DE, gdzie w miejscu łączenia lusterka i słupka jest sporo niewidocznej przestrzeni.

[PioMA2]

Tyle pytań, że nie wiem od czego zacząć, więc zacznę...od końca
Słupek to zmora "współczesnych" samochodów, a tą zmorę wprowadzili w okolicach lat 2000 i dzielnie się tej metody trzymają. Więc tak, tutaj też przeszkadza, ale mimo wszystko radzę orientować się przez przednią szybę, bo zerkanie przez boczną jest jeszcze bardziej... wprowadzające w martwe pole. Lusterka są świetne, z dużym polem widzenia, choć mogłyby być trochę większe w stronę szyby bocznej(po co tam tyle tego czarnego plastiku?).
Zawieszenie – przyjemnie twarde i dobrze, a nawet lepiej niż dobrze doklejające opony do drogi, nawet podczas szybkiego wejścia w rondo lub zakręt. Wspomaganie kierownicy idealne, pozwalające na łatwe manewry na parkingu jak i zawsze dające pewność prowadzenia i wiedzy o tym co się tam aktualnie dzieje.
Moim zdaniem – wysokie 8,5/10.
Tak, światła full LED – super sprawa, szczególnie automat zmieniający z drogowych na mijania. Mają też swoje wady, które ujawniają się podczas deszczu. Zarówki LED od Philipsa(tzw. retrofity) przerabiam już od paru lat w Peugeocie 307 sw(mimo braku homologacji na rynku PL – co jest kolejną głupotą, ale cóż, widocznie musi być taki kraj-raj w którym głupota pod wieloma postaciami, króluje), ze względu na szybko padające żarówki H7(te z marketu – 3 dni, Hella long life – góra rok) . Dolegliwość LED-ów jest szczególnie widoczna w mieście, gdzie większość ulic jest oświetlonych i wyraźnie czuć ich niedostatek. To samo występuje w tych które ma Mazda. Widocznie taki już urok LED-ów. Przy normalnej przejrzystości aury – nie ma nic lepszego. Strumień światła jest perfekcyjny i odcięty tak jak zapisano w przepisach ZSUE .

[PioMA2]

Obiecałem, więc muszę dodać zarówno zdjęcia, jak i parę modyfikacji wnętrza. Część z nich nadesłał pan Ali o nazwisku Express, niby ładne, ale za to mniej trwałe oraz dwie rzeczy firmowane znaczkiem Mazdy, więc na pewno powinny być lepsze i bardziej trwałe. Więc do rzeczy: nakładki na pedały i nie mam tu na myśli dwóch znanych z tego, że są zamieszani w politykę, tylko takie aluminiowe z gumą pod spodem. Komplet od pana Ali versus komplet znaczony Mazdą. Na razie deptam po pedałach od pana Ali, a sygnowane znaczkiem Mazdy czekają na swoją kolej w garażu. Drugim nabytkiem są tylne chlapacze, również od Mazdy, po zamontowaniu których mam wrażenie, że tył auta i tylna szyba brudzą się trochę mniej, ale może to tylko wrażenie
P.S. skąd w tytule wspomnienie o diecie? Ano stąd, że tak mało spalającego słodkiej jak mijót (to nie błąd, tylko cytat z pewnego, bardzo znanego misia) benzynki jeszcze nie miałem w swojej kolekcji. Mało pije i daje dużo frajdy z jazdy. Czy można chcieć więcej? Zapewne można, tylko po co, skoro mamy ciężkie czasy zgotowane przez lewoskrętnie "myślących" poprawiaczy?

[PioMA2]

Zdjęcia ciała były, teraz czas na serce. Serce, bo przecież tym jest silnik, a w silniku trzeba wymieniać olej oraz pozostałe elementy, które sprawiają, że może dobrze i długo pracować. Więc z chwilą wyświetlenia się na wskaźniku przebiegu 29999 km Mazda dostała świeży olej, filtr powietrza i nowe świece zapłonowe. Procedura ta będzie ponawiana po przebiegu 10 tyś kilometrów, bez względu na porę roku i ilość miesięcy eksploatacji. Taki mam zwyczaj nie nie mam zamiaru go zmieniać. Przy okazji, z powodu zbliżającej się wiosny, Mazda dostała nowe wycieraczki Valeo(z przodu i tyłu) oraz filtr kabinowy. Wszystkie filtry są produkcji francuskiej firmy Purflux, z sentymentu do poprzedniego francuskiego samochodu, ale też z powodów technicznych ich jakości, oraz znacznie większej ilości materiału filtrujacego(wkład układany w jodełkę, więc w tej samej puszcze filtra mieści się go dwa razy więcej) w porównaniu z innymi produktami znanych firm oraz bardzo przystępna ceną.
Filtry, zarówno powietrza, jak i kabinowy bardzo brudne jak na przebieg 10 tyś.
Odstęp świec zapłonowych bardzo się różni, co wyraźnie widać na zdjęciu, ale skoro to ustawienia fabryczne niczego w nowych nie zmieniałem. Dalsza eksploatacja pokaże czy trzeba coś w nich grzebać, czy tylko jeździć i obserwować.

[and666]

Dzięki za mega dokładny opis – aż się człowiek czuje, jakby właśnie wyszedł z Mazdy! Te Purfluxy to serio świetna opcja, sam też przerzuciłem się z “marketingowych gigantów” na nich. A Valeo z tyłu? Rzadko spotykana dbałość o detale – szacunek! Trzymam kciuki za kolejne 10k bez niespodzianek

[PioMA2]

Dzisiaj dotarły zamówione listwy dachowe z otworami do mocowania belek bagażnika dachowego. Na razie zapoznaję się z bardzo enigmatyczną instrukcją montażu, która zamiast prowadzić krok za krokiem mąci i rozprasza a elementów do składania belek dachowych dwa worki . Belki i listwy zakupiłem z serwisu Mazdy. Tanio nie było, ale chociaż będzie ładnie

[zadra]

Stare świece wyglądają jakby przejechały nie 30tys a 130tys km.
W zasadzie u mnie po 100tys km nie wcisnę grubszego listka szczelinomierza niż przy nowych świecach, czyli nie zużywają się bardziej niż 0,05mm a u Ciebie, hohoho..

No nic – dobrą praktyką jest czasami sobie wykręcić świece i pooglądać..