Klub MazdaSpeed

Wczoraj zauwazylem, ze przy dodawaniu gazu z okolic glownej konsoli dochodzi lekkie piszczenie. Jak odpuzsczam gaz – dzwiek momentalnie zanika. Zaobserwowalem to przy 4 i 5 biegu. (1-3 sa za glosne, zeby to uslyszec, na szostym nic nie piszczy). Pytanie oczywiscie brzmi – czy ktos sie orientuje, co to moze byc?

Druga rzecz – przy zmianie biegow dochodzi z tylu samochodu pojedynczy "stuk". Nie ma znaczenia, czy redukuje, czy daje na wyzszy bieg. Zjawisko wystepuje zarowno podczas jazdy, jak i przy wylaczonym silniku.
Dzwiek ten towarzyszy mi od poczatku posiadania samochodu, jednak zaczynam sie powoli niepokoic, bo staje sie on coraz glosniejszy. Zastanawiam sie, czy to nie poduszka silnika (ktora zaraz bede wymienial).
Macie moze jakies pomysly?

Wkurzaja mnie te piski spod kierwonicy. Nikt nie ma pomyslu, co to moze byc?

Może mała myszka ?
Taki mam pomysł.

Nie no, bez jaj. To naprawde jest glosne. Moze inaczej – co powinienem sprawdzic? CO moze piszczec przy dodawaniu gazu. Poza myszami pod maska

Piszczeć to tylko zacierająca się turbina ..... albo mała myszka

fazer72 napisał(a):Piszczeć to tylko zacierająca się turbina

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Zartujesz???

Z tą myszką tak
Chłopie, nikt Ci nie powie na 100% co może piszczeć na podstawie "ej, bo mi piszczy jak dodaję gazu". To trzeba "organoleptycznie" obadać. Podjedź na jakiegoś spota w Pradze, to miejscowi ściganci coś Ci podpowiedzą.

BUaaahahahahahaha. Spot MPSow w Czechach, BUAAAAAAHAHAHHA A jak widze tuningowane samochody na ulicach to plakac sie chce. I tak wszyscy wiedza, ze najszybsze samochody to czerwone Fabie

Dobra. Podejde do tego tak. Poki jezdzi – to nie ma co sie bac. Jak z amorkiem

Nie MPS'ów tylko ścigantów. Nie mów mi, że nie spotykaja się własciciele EVów, SUBARów i innych turbów.

Tego to nie wiem, nie znam zadnego. POza wlascicielami super szybkich czerwonych Fabii

Leniu – http://www.racingforum.cz/index.php

Zadaj pytanie czy jest ktoś z Pragi – duży chłopczyk jesteś, dasz sobie radę

Kupa.
BTW, piszczenia nie slychac, jak turbina sie zalacza. Piszczy tylko przy ok 2000RPM i to na wyzszych biegach. Myszy sie boja dziwku turbiny i zasysanego powietrza

Sprawdź opaske, obrączke na przewodzie powietrza do silnika i dokręć śrube zaciskającą to, u mnie pomogło .
Pozdrawiam serdecznie.

Czytalem, ze sie z tym uporales. Bylaby mozliwosc wrzucic zdjecie tej opaski i jej umiejscowienie? Nie jestem zbyt biegly w budowie silnika

To chodzi o przewód powietrza który jest umiejscowiony z tyłu silnika, pomiędzy tyłem silnika a ścianą która już oddziela kabine od komory silnikowej. Jak patrzysz na silnik do przodu to ten przewód jest za silnikiem po prawej stronie, przynajmniej w 6mps więc tam powinna być na nim ta obrączka, opaska i śruba na niej. Jeśli nie zobaczysz tej opaski, obrączki na przewodzie powietrza to odchyl troszke osłone silnika, intercullera i powinieneś się do niej dostać. Jeśli nie dasz rady to musisz ściągnąć osłone silnika, intercullera. Powinieneś zobaczyć ten przewód powietrza bo on jest baaaaaaaaaaardzo gruby
Pozdrawiam bardzo serdecznie .

Dla ułatwienia dodam – przewód łączący turbinę z intercoolerem (takie gumiane kolanko o średnicy ca 40mm).
Ewentualnie posprawdzaj wszystkie przewody od filtra do przepustnicy (gumiany żebrowany, plastikowy naleśnik do turbiny, turbo-intercooler, intercooler-przepustnica)

I jak tam, pomogło ?
Pozdrawiam serdecznie

DOpiero wrocielm z wycieczki z Bawarii (zona zrobila filmik, ajk zap... 240km/h, ale cholera cyfr na zegarach nie widac ) Rano sprawdze kabelki. Dzieki za wszystkie wskazowki

Bardzo fajnie tak zapier..... ale kolego mój drogi, powiedz mi jedną rzecz, czy pasy to Ty miałeś zapięte hehehe a tak na serio to ile mazda sobie wypiła przy takiej prędkości??
Pozdrawiam serdecznie
Ps. Jak ja bym tyle ze swoją Żoną jechał to by mnie chyba udusiła hehe, nawet jak nacisne na gaz bo musze kogos wyprzedzic np tir'a lub jakiąś inną zawali droge, to zrypa murowana hehe , a Twoja przy 240km/h jeszcze filmiki kręci hehe.
Pozdrawiam serdecznie

Hehe. Mialem zapiete pasy. Ile dokladnie pije – nie wiem, raz zucilem okiem, to przy przyspieszaniu bylo cos ponad 30, ale zaraz sie unormowalo do 14... Normalnie w trasie, przy rownomiernej jezdzie nie przekracza 11, przy stalej predkosci 130 na tempomacie udalo mi sie zejsc ponizej 9. Ale to raz... i to byl test.

Co do piszczenia. No [cenzura]. Kabelki sa ok, laczenia sa ok, turbiny nie zgubilem, obecnosci myszy nie stwierdzono. A nadal przy przyspieszaniu na wyzszym biegu (przed uruchomieniem turbiny) zaczyna piszczec w okolicach deski rozdzielczej.