fazer72 napisał(a):Bo różnica jest dopiero na 5 biegu
Jak mu robili (i mi zresztą tyż) to nie mieli rozpracowanych tych wszystkich blokad momentu, sterowania zapłonami i innych pierdół więc jedyne co udało im się zrobić to więcej mocy na "górze". W związku z tym, że na hamowni używasz przełożenia jak najbliższego 1:1 (u nas 5 bieg) to pięknie pokazuje 290 i więcej koni, bo na 5 nie ma już blokad.
– na 4tym biegu już nie powinno być zadnych blokad
– jak robiłeś nie potrafili, nie wiesz czy teraz już potrafią?
– czy u Ciebie ogarnęli to przymykanie przepustnicy? (sorki nie pamiętam

)
Kłania mi się program, bo seryjny sterownik przy dużym obciążeniu już chyba nie bardzo wie co ze sobą zrobić i na wysokich obrotach faluje doładowanie
przy małym obciążeniu wszystko jest OK. Małe obciążenie – np. 4ty bieg, duże obciążenie wysokie obroty na 5tym czy 6tym. Tak nam wyszło na hamowni ostatnio przy próbie zrobienia pomiaru. Małe obciązenie, ładny wykres 295@430, duże obciążenie wynik z de i falowanie doładowania od jakiś 5000RPM
fazer72 napisał(a):Sprawdź z ciekawości do ilu rozpędzi się Twoja maździna na 5 biegu do odcinki. Moja idzie do 225 licznikowych na zimówkach 225/45/18 (sprawdzane oczywiście na zamkniętym odcinku drogi prywatnej).
a później porównajcie jeszcze ile komu przekłamuje licznik
