[Mazda 6 MPS] piszczenie po prawej stronie silnika

Witajcie,
Byłem obejrzeć MPSa, którego zakup rozważam.
Samochód zadbany, ładnie się prezentuje i wszystko wygląda ok. Więc postanowiłem się przejechać. Jadę, wszystko wydaje się być w porządku, ale mam takie dziwne wrażenie, że auto nie przyspiesza tak, jak powinno. Nie ma tego efektu wciskania w fotel. Nie wiem, może za dużo się spodziewałem, poza tym padał deszcz, temperatura w okolicy zera stopni, opony zimowe.....ale w zeszłym miesiącu jechałem innym MPSem i miałem wrażenie, że był trochę szybszy. Może jestem przewrażliwiony...
W każdym razie wracamy pod garaż, wysiadam i słyszę takie dość głośne popiskiwanie spod pokrywy silnika w takt pracy silnika na wolnych obrotach (gdy odpalałem zimne auto, pisku nie było). Pisk dochodził gdzieś od prawej strony silnika, tak jakby okolice dolotu lub turbosprężarki, ale ciężko stwierdzić. Brzmiało to trochę, jak popiskiwanie jakiegoś łożyska (albo myszki :-P) – gdyby to było po lewej stronie, pomyślałbym, że to któraś rolka.
Samochód ma zmieniony intercooler, ma też jakieś inne orurowanie przy turbosprężarce (podobno jakiś tuning, ale właściciel nie wie dokładnie – robione jeszcze w Niemczech). I teraz pytanie, co tam może piszczeć? Zastanawiam się też, czy ten pisk może mieć coś wspólnego z tym jakby słabszym przyspieszeniem? Czyżby turbo? Jakieś łożysko?
Będę wdzięczny za sugestie. Dzięki, pozdrawiam!
Byłem obejrzeć MPSa, którego zakup rozważam.
Samochód zadbany, ładnie się prezentuje i wszystko wygląda ok. Więc postanowiłem się przejechać. Jadę, wszystko wydaje się być w porządku, ale mam takie dziwne wrażenie, że auto nie przyspiesza tak, jak powinno. Nie ma tego efektu wciskania w fotel. Nie wiem, może za dużo się spodziewałem, poza tym padał deszcz, temperatura w okolicy zera stopni, opony zimowe.....ale w zeszłym miesiącu jechałem innym MPSem i miałem wrażenie, że był trochę szybszy. Może jestem przewrażliwiony...
W każdym razie wracamy pod garaż, wysiadam i słyszę takie dość głośne popiskiwanie spod pokrywy silnika w takt pracy silnika na wolnych obrotach (gdy odpalałem zimne auto, pisku nie było). Pisk dochodził gdzieś od prawej strony silnika, tak jakby okolice dolotu lub turbosprężarki, ale ciężko stwierdzić. Brzmiało to trochę, jak popiskiwanie jakiegoś łożyska (albo myszki :-P) – gdyby to było po lewej stronie, pomyślałbym, że to któraś rolka.
Samochód ma zmieniony intercooler, ma też jakieś inne orurowanie przy turbosprężarce (podobno jakiś tuning, ale właściciel nie wie dokładnie – robione jeszcze w Niemczech). I teraz pytanie, co tam może piszczeć? Zastanawiam się też, czy ten pisk może mieć coś wspólnego z tym jakby słabszym przyspieszeniem? Czyżby turbo? Jakieś łożysko?
Będę wdzięczny za sugestie. Dzięki, pozdrawiam!