Mazda CX-9 – brak pasa i mocowań na środkowym fotelu

Witam po bardzo długiej przerwie.
Nabyłem w tym tygodniu CX-9. Auto bardzo zadbane, pierwszy właściciel w Polsce, wcześniej podobno jeżdżone przez Polaka w korpusie dyplomatycznym w Rosji. Wersja europejska, realny przebieg, wszystko cacy. Stan wizualny jak i techniczny potwierdza co powyższe.
No i wczoraj chciałem zamontować fotelik dla dziecka i okazało się, że nie ma w ogóle pasa dla środkowego miejsca. W podsufitce jest zaślepiony plastik utrzymujący pas po złożeniu. Gdy go wyjąłem okazało się, że w środku jest mocowanie na pas i napinacz, ale jest tam pusto – można włożyć rękę. Obejrzałem fotel ze wszystkich stron i w nim też są widoczne miejsca na mocowania do zapięć, ale samych zapięć nie ma. Nie wiem czy ktoś po prostu kupił to auto jako limuzynę w wersji bez tego pasa, czy sobie zdemontował to później. Raczej wygląda jakby nigdy tego nie było. W każdym bądź razie auto jest zarejestrowane jako 7-osobowe. Ja mam 5 dzieci i potrzebuję korzystać z tych wszystkich miejsc.
Jakiś pomysł co z tym dalej zrobić? Uderzać od razu do ASO, czy może jakiś serwis zrobi to taniej? Wolałbym nie jechać z tym to pierwszego lepszego warsztatu, bo mechanicy ewidentnie nie znają tego samochodu i mogliby coś pomieszać.
EDIT
Kontaktowałem się z ASO Odyssey na Woli (W-wa) i powiedzieli, że wg VIN ten model tak wyjechał z fabryki. Potwierdziło to stan chociażby zaślepki, która była zaklejona folią w kolorze plastiku, dociętą pod kształt i wymiar. Można zamontować w niej dodatkowe elementy: pas z napinaczem (1370 zł), podwójne zapięcie pasa (339 zł) w miejsce pojedynczego z lewej strony oraz dodatkowe zapięcie pasa z prawej strony (182 zł). Razem 1891 zł za części + robocizna około 1 godziny, czyli kolejne 305 zł. Razem 2200 zł niespodziewanego wydatku wg ASO.
Nabyłem w tym tygodniu CX-9. Auto bardzo zadbane, pierwszy właściciel w Polsce, wcześniej podobno jeżdżone przez Polaka w korpusie dyplomatycznym w Rosji. Wersja europejska, realny przebieg, wszystko cacy. Stan wizualny jak i techniczny potwierdza co powyższe.
No i wczoraj chciałem zamontować fotelik dla dziecka i okazało się, że nie ma w ogóle pasa dla środkowego miejsca. W podsufitce jest zaślepiony plastik utrzymujący pas po złożeniu. Gdy go wyjąłem okazało się, że w środku jest mocowanie na pas i napinacz, ale jest tam pusto – można włożyć rękę. Obejrzałem fotel ze wszystkich stron i w nim też są widoczne miejsca na mocowania do zapięć, ale samych zapięć nie ma. Nie wiem czy ktoś po prostu kupił to auto jako limuzynę w wersji bez tego pasa, czy sobie zdemontował to później. Raczej wygląda jakby nigdy tego nie było. W każdym bądź razie auto jest zarejestrowane jako 7-osobowe. Ja mam 5 dzieci i potrzebuję korzystać z tych wszystkich miejsc.
Jakiś pomysł co z tym dalej zrobić? Uderzać od razu do ASO, czy może jakiś serwis zrobi to taniej? Wolałbym nie jechać z tym to pierwszego lepszego warsztatu, bo mechanicy ewidentnie nie znają tego samochodu i mogliby coś pomieszać.
EDIT
Kontaktowałem się z ASO Odyssey na Woli (W-wa) i powiedzieli, że wg VIN ten model tak wyjechał z fabryki. Potwierdziło to stan chociażby zaślepki, która była zaklejona folią w kolorze plastiku, dociętą pod kształt i wymiar. Można zamontować w niej dodatkowe elementy: pas z napinaczem (1370 zł), podwójne zapięcie pasa (339 zł) w miejsce pojedynczego z lewej strony oraz dodatkowe zapięcie pasa z prawej strony (182 zł). Razem 1891 zł za części + robocizna około 1 godziny, czyli kolejne 305 zł. Razem 2200 zł niespodziewanego wydatku wg ASO.