CX9 jak to w końcu z nią jest??

[Dranet]

Hej... ale ona ma AWD. Po rozkodowaniu VIN. Wg mnie nie była zalana...chyba, że w carfax takich rzeczy nie odnotowują.

39 000 to będzie dobra cena?

Siema.
Dziwne, bo w ogłoszeniu nie ma wzmianki że to jest AWD i na klapie z tyłu nie ma znaczka AWD, chyba że jeszcze była bita w tył i zapomnieli dokleić ;–)

Pozdro

[henex1980]

Cena 44,900? Pewnie wysoka dość ale jeżeli nie wypadkowa,pewna sztuka i masz pewność że napęd działa to targować się zawsze można. Ja osobiście sam mam 2008r i rejestrację w listopadzie 2009r i nie oddał bym teraz auta poniżej 43tyś ale dlatego że regenerowałem wieloklin transferu i skrzyni AT. Wymieniałem uszczelniacze,2 łożyska w transferze, wymieniłem półoś prawą,porobiłem wszystkie oleje i płyny. A najważniejsze to LPG zamontowałem tydzień temu. Na jesień jeszcze konserwacja na środkach kanadyjskich, nie jakieś papranie boolem itp środkiem wiec rocznik nie taki ważny jak się wielu kupującym wydaje. Wczoraj w pracy porównywałem skóry z mojej mazdy z kolegą co ma audi a4 i on mając 50tyś 60tyś mniejszy przebieg ma dużo gorszy środek. Sam był zdziwiony że mam 280tys na liczniku. Swoją drogą jestem chyba na forum jeden z nielicznych kto ma taki przebieg:)

[rafik85]

To gdzie emblemat awd? I już 5k zbite z ceny?
Pierwszą cx9 sprzedałem z przebiegiem 312kkm

[henex1980]

Czyli te 312kkm bylo na pb czy miales gaz? Masz wiedze czy autko nadal bezproblemowo komus sluzy? Jak sprzedawales to pewnie byly grymasy na twarzy ze 300tys przelecialo. . . Jak to bywa w naszym pieknym kraju 200tys gore to juz auto nie warte zakupu.

[MKamilS]

Hej... właściciel napisał, że przerysował tylną klapę bramą wjazdową i ja malował... może nie chciało się przykleić...

Wiesz... mogę zapłacić ciut więcej ale żeby wszystko działa prawidłowo... liczę się z tym, że może być wieloklin do regeneracji ale to nie są koszty nie do przeskoczenia... po za tym jak to w maździe bywa... jeden naprawiał przy 60 tys. a jeden przy 300

Jak jeździłem mazdą 6 w dieslu 2.0 to kiedyś z nudów natrafiłem na artykuł, że bardzo awaryjny silnik... a co ciekawe było w tym, że mój tato i brat też jeździli na tym silniku... tato obecnie ma 200 tys. , brat jak sprzedawał 330, a ja jak sprzedałem 330. I oprócz lania ropy nie robiłem nic... (no może uszczelki pod wtryskami).

A co do inwestowania w auto.. dzisiaj podliczyłem, że w swoją Suzuki Grand Vitare II 3.2 V6 od momentu kupna (1,5 roku włożyłem 17 tysięcy). Gaz, oleje, uszczelnienie wałów, malowanie purchów, konserwacja podwozia, opony ect.

Każde auto to skarbonka ale ważne jak bardzo

Dopisano 25 cze 2019, 10:00:

Jeszcze jedno bardzo ważne pytanie: części są takie same jak do wersji europejskiej?

Dopisano 25 cze 2019, 10:16:

Panowie jeszcze jedna bardzo ważna a wręcz kluczowa sprawa... jaki dostęp do części?

Klocki, tarcze, filtry itp. wszystko z europejskiej wersji pasuje?

[henex1980]

Nie jest moze najbatdziej wiarygodny bo cx9 mam od nie dawna ale sadze ze wszystkie czesci sa takie same.

[Dranet]

A co do inwestowania w auto.. dzisiaj podliczyłem, że w swoją Suzuki Grand Vitare II 3.2 V6 od momentu kupna (1,5 roku włożyłem 17 tysięcy). Gaz, oleje, uszczelnienie wałów, malowanie purchów, konserwacja podwozia, opony ect.
Każde auto to skarbonka ale ważne jak bardzo

:-O w życiu tyle kasy nie wpakowałem w żaden samochód, a miałem kilka sztuk, musiałeś chyba bardzo lubić tę Grand Gitarre hehe.
Ja bardzo lubię swoją Mazdę, ale jak na razie wpakowałem w nią (a tą nowszą jeżdżę ponad 2 lata):
– 2400 – komplet używanych kół zimowych, opony z felgami 20" (czujniki dostałem w gratisie :–))
– 850 – używany tylny dyfer – inwestycja hybiona, bo to nie to huczało, tylko łożysko za 250 PLN, będę wystawiał na alledrogo dyfer, to mi się zwróci :–)
– 300 pln za wyważanie wału;
– 500 za podpory wału;
– eksploatacja, typu filtry, oleje itp. to grosze w porównaniu to ww.
– teraz przymierzam się do wymiany tarcz z przodu na jakieś EBC sport coś tam nacinane – koszt z klockami ponad 1000 PLN, ale w to warto zainwestować, bo stockowe tarcze to jakaś porażka.
I to by było właściwie tyle z inwestycji poczynionych w CX-9 z 2013 roku.
Konserwacja podwozia już była jak ją kupiłem – plusik za to :–)
Oczywiście reduktor, serwo i poduszki powietrzne wymienione w ramach akcji serwisowej.
Tak – mam CX-9 z USA, tak była lekko bita i co z tego :-P

Jeszcze jedno bardzo ważne pytanie: części są takie same jak do wersji europejskiej?

Części ogólnie dostępne, ja kupuję na allegro, najwygodniej, wersji EU Mazda CX-9 było kilka setek, 80% CX-9 w PL to wersje USA, części pasują bez problemu !
Pamiętaj – Mazda CX-9 jest zrobiona na budzie od FORD-a :–) większość części pasuje od FORD-a, silnik też jest fordowski, zmodyfikowany lekko przez japończyków i tyla.

[MKamilS]

Swoją Grażynkę bardzo lubię i ma budę co się nie starzeje )gdybym nie montował gazu , konserwacji, opon i tylko bym ograniczył się do eksploatacji to pewnie wyszło by 4 koła ) ale to nie ważne...

Tak patrzę na części do cx9 to jakoś nie przerażają mnie... jedynie ten klin jak się wytrze...

Pół ośki , zawieszenie jak wiadomo sprawa eksploatacyjna oraz kwestia gdzie się mieszka i ile dziur jest w asfalcie

Podsumowując: polecasz

[rafik85]

Kupiłem z przebiegiem 120kkm założyłem gaz i 192kkm zrobiłem na lpg.Poszła do stadniny koni,jeździ do dziś.
Części eksploatacyjne w cenie gratów do mazdy 6 gh bo i wiele pasuje.Jest to najtańszy w utrzymaniu duży suv na rynku,no chyba że komuś frezy zmieli, ale mnie to na szczęście nigdy nie spotkało. Ja osobiście polecam,jednak ze wskazaniem na roczniki 12+ bo to i ładniejsze a i problemów z frezami raczej już nie ma,bynajmniej nie tyle co w pierwszych egzemplarzach.

[henex1980]

Generalnie jak sie ma budzet max 35tys a tyle mialem to wiadomo ze cx9 z rocznika po 2010 ciezko kupic. Jezeli auto cale, bez kombinacji to nie ma szans. U mnie wiadomo ze przebieg jest znaczny ale zakladajac ze olej pilnowany i silnik latal na benzynie to te 280tys juź nie takie straszne. Mysle ze automat tez ma znaczenie i silnik nie jest tak krecony jak w manualu. Inne obciazenia.Takie mam zdanie. Majac do wyboru dodga Journey 3.6 z podobnych lat ze stanem licznika 170kkm od handlarza po kolizji wybralem cx9. Tym bardziej ze teraz licznik znacznie zwolni bo robie max 12tys rocznie wiec w moim przypadku za 5 lat zrobie 60tys.

Dopisano 26 Jun 2019, 13:31:

2010r o tyle lepszy ze ma navi i szyberdach. Tylko ze trzeba miec cos kolo 50tys na taki rocznik nie mowiac juz o 2012.