RobertGX napisał(a):matylda napisał(a):RobertGX napisał(a):Najlepiej to wywalić 7k bez żadnych pytań i nie truć pupy uczciwemu handlarzowi. Przy tym oszukują urząd skarbowy i sprzedają silnik "pod stołem" bez faktury. Co za branża

.
Dlaczego nie pojedziesz do serwisu Mazdy. Tam sprzedadzą Ci silnik bez przebiegu, ładny, czysty, nawet zamontują, no i nie oszukają Urzędu Skarbowego, dostaniesz fakturę z Vatem, serwis zapłaci podatek dochodowy od zysku, przypuszczam, że faktura będzie na około 70 000zł brutto.
Bez urazy, ale zadzwoń do serwisu, popytaj ile nowy kosztuje, potem zastanów się czego oczekujesz za 7tys. zł (gwarancja, pewność przebiegu), przecież to stary motor, zepsuć się może w każdej chwili. No i dlaczego szukasz takich okazji, gdy jest proste rozwiązanie.
RobercieGX – bez przesady. Daj znać ile nowy silnik kosztuje, bo skrzynia biegów 50tys., skrzynka rozdzielcza 16tys.
Oj coś czuję że Matylda to ma męża handlarza częściami zamiennymi i robi za adwokata.
Nie, Matylda nie sprzedaje części, nie jest handlarzem, prawnikiem również nie. Natomiast nie podoba się mi, gdy obrażasz jakąś grupę zawodową, bez powodów. Osoby sprzedające części samochodowe to nie oszuści, malwersanci. Jeśli się może jakiś zdarzył i sprzedawał części, to wg Ciebie pozostałe tysiące ludzi parające się tym fachem to osoby z góry podejrzane, że najprawdopodobniej oszukują? Nie wystawiają faktur? Oszukują US?
Czym się zajmujesz, gdzie pracujesz? Znajdę Ci przykład nieuczciwej z Twojej branży, pewnie niejednej osoby i nazwę wszystkich, łagodnie powiedziawszy "nieuczciwymi".
Współczuję Ci, że uszkodził Ci się silnik, który w dobie powszechnego dziadostwa w motoryzacji, stanowi nieliczny przykład udanej jednostki napędowej. Dziwny jest wątek, przez Ciebie założony, o gazie i silniku 3,7. Podtekst jest taki, że szukasz kogoś na którego można zwalić swoje zaniedbania, chociażby sprawdzanie regularne poziomu płynu chłodniczego, czy nawet patrzenia na wskazania wskaźnika temperatury płynu chłodzącego. Proponuję poszukać wśród pracowników stacji paliw, tankowałeś paliwo, oni są również w grupie osób podejrzanych, bo są związani z tzw. "branżą".
Ostatnia rzecz, jeśli nie możesz znaleźć silnika używanego za 7tys., bo taka branża, proponowałem Ci ASO. Musisz zrozumieć, że używany silnik to ryzyko, brak ryzyka kosztuje 10 razy więcej.
A teraz od serca – znajdz sobie jakiś egzemplarz po strzale, ale z palącym silnikiem. Podjedz do gościa, jeśli auto będzie paliło, wymontuj go i tyle. Będziesz miał pewność, że jest sprawny, ale na fakturę bym nie liczył. Co nie zmienia faktu, że rozsypać może się po 300 kilometrach.
Powodzenia w poszukiwaniach.