Witam wszystkich.
Wczoraj moja Mazda odmówiła posłuszeństwa. Ale po kolei – wyjechałem z pracy normalnie i pojechałem do sklepu, zgasiłem samochód i poszedłem robić zakupy. Jakie było moje zdziwienie jak po wyjściu ze sklepu, otwarciu samochodu i włożeniu zakupów auto nie odpaliło. Nie słychać nawet jak rozrusznik kręci, słychać tylko tykanie przekaźników. Myślałem, że akumulator słaby ale na kable też nie poszło. Syn wyczytał na forum chyba amerykańskim, że podobno aktywował się alarm i odciął zapłon i trzeba czekać 8 godzin żeby ponownie odpalić ale dzisiaj rano też nie odpalił. Ktoś miał taki przypadek?
Mazda nie odpala
Strona 1 z 1
- Od: 7 kwi 2014, 13:44
- Posty: 3181 (148/189)
- Auto: Jest: Grey Fūjin '03
Było: Mazda6 Tamura '07
Ok, to czytałem. Niby objawy są takie same. Więc jeżeli to stacyjka to jak to sprawdzić czy to naprawdę ona? Zaznaczam, że po włożeniu tego kluczyka do stacyjki jest tak samo. Pokrętło jak i kluczyk normalnie się przekręcają do odpowiednich pozycji.
I jeszcze jedno. jeżeli to stacyjka to czy można odpalić auto tym kluczykiem od tzw. ogrzewania postojowego?
I jeszcze jedno. jeżeli to stacyjka to czy można odpalić auto tym kluczykiem od tzw. ogrzewania postojowego?
Mr_Bartek napisał(a):https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=508&t=195097
Diagnoza nie trafiona. Takie same objawy daje padający rozrusznik. Właśnie wróciłem z miejsca gdzie stał samochód. Przyjechał Pan Wiesiek (dziękuję chłopakom z Podlasia którzy na forum podali numer telefonu), otworzyliśmy maskę, powiedział żebym próbował zapalić popatrzył wsadził rękę obok aku i znowu kazał zapalić i cud. Zadziałało.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9