Strona 1 z 2

Taśmy dekarskie – zapach po nagrzaniu

PostNapisane: 9 lis 2008, 12:28
przez knyklu
Witam,
Krótka piłka. Kładliście, słyszeliście aby ktoś kład taśmy dekarskie na dach?
Jutro planuje je tam położyć, ale coś mnie tknęło, czy aby latem, gdy samochód będzie na słońcu, nie będą one śmierdzieć? wiecie coś na ten temat.

PostNapisane: 9 lis 2008, 12:41
przez Myjk
Popraw proszę temat na deczko jaśniejszy.

Tutaj jest coś na temat:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic468912.html
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1071538.html

PS będziesz kładł te taśmy na swój dach? :P Przecieka Ci? <lol>

PostNapisane: 9 lis 2008, 17:40
przez knyklu
Myjk napisał(a):PS będziesz kładł te taśmy na swój dach? :P Przecieka Ci? <lol>

Tak, głowa dziurę wybiłem.

PostNapisane: 9 lis 2008, 21:21
przez Adaś
Kup maty stworzone do wygłuszania, zamiast druciarstwo stosować :)

PostNapisane: 9 lis 2008, 22:48
przez knyklu
Te tanie to raczej to samo, a na drogie mnie nie stać.
To może inaczej. Jest wogóle sens wykładać dach (od środka ;) ) matami? Da to jakiś efekt?
Może napakować pomiędzy podsufitkę a blachy piankę pod panele?

PostNapisane: 9 lis 2008, 23:59
przez airbob
Jeśli nie zamierzasz mieć sprzętu z najwyższych półek albo bawić się w bd-drag to odpuść sobie wygłuszanie dachu. Co do drzwi to jak najbardziej.

PostNapisane: 10 lis 2008, 00:04
przez knyklu
Mi bardziej zależy na komforcie niż na CA.

PostNapisane: 10 lis 2008, 00:13
przez airbob
Kiedyś na forum wałkowaliśmy ten temat.
Ja osobiście bym ię nie odważył wsadzić żadnej "papy" do wnętrza auta obawiając się o uwalniające się toksyny przy wyższych temperaturach. Wybrałbym maty dedykowane do samochodówki, nie są aż takie drogie.
Na forum jeden z kolegów twierdził że jakieś materiały dekarskie idealnie się sprawują w samochodzie, ja nie podzielam jego entuzjazmu

PostNapisane: 10 lis 2008, 00:33
przez knyklu
Poprzez dedykowane masz na myśli APP i Boll (te po 5-7 zł)? Bo jak tak, to jest to naprawdę to samo.

PostNapisane: 10 lis 2008, 02:49
przez airbob
Owszem w ramach oszczędności miałem na myśli te maty.
Skoro uważasz że to jest to samo to możesz je nakleić, ja nie jestem przekonany, ale możliwe że jestem w błędzie, nie znam składu chemicznego tych produktów.
A może zrobić mały test i podgrzać i powąchać ?

PostNapisane: 10 lis 2008, 09:05
przez knyklu
airbob napisał(a):A może zrobić mały test i podgrzać i powąchać ?

Zrobiłem :)
Przykleiłem i położyłem na rozgrzany komin. Sadze, że miał około 80 st. C i ani nie miały ochoty spłynąć, ani nie śmierdziały. Mało tego. Po wystudzeni i ponownym rozgrzaniu już tak bardzo nie zmiękły. po tym włożyłem je do zamrażalnika i dzisiaj rano po wyjściu chciałem je zerwać. Zrywały sie, ale bardzo trudno i nie były kruche.

PostNapisane: 10 lis 2008, 13:43
przez Myjk
knyklu napisał(a):Mi bardziej zależy na komforcie niż na CA.

Możesz napisać na czym DOKŁADNIE Ci zależy?
Może jesteś w niewłaściwym dziale...

PostNapisane: 10 lis 2008, 14:17
przez knyklu
Myjk napisał(a):
knyklu napisał(a):Mi bardziej zależy na komforcie niż na CA.

Możesz napisać na czym DOKŁADNIE Ci zależy?
Może jesteś w niewłaściwym dziale...

Mam zamiar poprawić komfort jazdy, gneralnie wygłuszyć wnętrze samochodu.
A dlaczgo w dziale CA? Bo wszystki prawie tematy związane z wygłuszaniem powiązane są z CA, a umieszcznie tego w dziale 323/mx3 ograniczyłoby ilość czytających. Ale jeżeli uważasz, że należu go umieścić w innym dziale, to smiało, nie krępuj się ;)

PostNapisane: 10 lis 2008, 23:26
przez alien_pila
Witam. Żeby rozwiac wszelkie wasze wątpliwości to powiem raz i nie powtórze.
NIE ŚMIERDZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! – mata po rozgrzaniu. Mało tego. Ma zalety swoje inaczej nie stosowali by ich ludzie w budowie swojego CA, a znam parę przypadków zastosowania jej. Sam się skusiłem i jestem zadowolony. Ma właściwości mat bitumicznych APP z tym, że po rozgrzaniu jest strasznie miękka i się ciągnie jak guma do rzucia, ale całośc trzyma folia aluminiowa. Stosuje się ją właśnie po to , żeby ta folia trzymała całośc w upalne dni latem, a zwykłe maty potrafią latem spłynąc, a zimą popękac.
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: 11 lis 2008, 12:07
przez Sqbi
Więc jak mam być szczery to mam dach zrobiony APP (po co ? pytam sie siebie ciągle) i muszę powiedzieć ze jak samochód postoi na słońcu (mocnym słońcu z 40-60 stopni) to ja czuje maty ale z ostatnich obserwacji to coraz mniej zobaczymy co będzie po zimie. Jeszcze tak uwaga z racji tego ze dach to kawał blachy to wytłumiłem go podwójnie tzn 2 warstwy .

PostNapisane: 11 lis 2008, 18:48
przez knyklu
Sqbi napisał(a):Więc jak mam być szczery to mam dach zrobiony APP (po co ? pytam sie siebie ciągle)[...].

Chcesz przez to powiedzieć, ze nie ma żadnej różnicy, przed i po wyklejeniu?
A czy możesz napisać ile mniej więcej jest miejsca pomiędzy dachem a podsufitka. Mam zamiar wcisnąć tam filc.

PostNapisane: 11 lis 2008, 19:25
przez Sqbi
Chcesz przez to powiedzieć, ze nie ma żadnej różnicy, przed i po wyklejeniu?

Na pewno jest czy jakaś znaczna ? ciężko powiedzieć. Mi bardziej chodziło o to że dużo osób narzeka na APP. Sam mam wytłumiony bagażnik i na klapie faktycznie odkleja się mata i pęka ale nie jest to chyba aż takie straszne.

A czy możesz napisać ile mniej więcej jest miejsca pomiędzy dachem a podsufitka. Mam zamiar wcisnąć tam filc.

Tak jak ktoś już pisał ja też bym nie dawał nic co pochłania wilgoć, bo tu chodzi głównie o usztywnienie blachy. Takie przynajmniej moje zdanie.

Pozdr[/quote]

PostNapisane: 11 lis 2008, 19:42
przez knyklu
Sqbi napisał(a):Tak jak ktoś już pisał ja też bym nie dawał nic co pochłania wilgoć, bo tu chodzi głównie o usztywnienie blachy. Takie przynajmniej moje zdanie.

Tak, usztywnienie ażeby nie wpadały w rezonans pod wpływem zmian ciśnienia spowodowanego przede wszystkim przez subwoofera, lub innych drgań o niezbyt wysokiej częstotliwości, ale dużej amplitudzie spowodowanych innym źródłem. Dlatego same maty nie poprawia dyskomfortu związanego z wysokim poziomem hałasu. Dodanie do mat czegoś dźwiękochłonnego powinno dać dobre rezultaty. Wszyscy, którzy wyklejali blachy matami/taśmami raczej nie mówili, że jest ciszej, tylko że jakoś dźwięku się poprawiła.

Czyli moim zdaniem, cała ta bitumika ma jedną zaletę – wagę. Identyczny efekt otrzymałoby się poprzez obciążenie blach czymkolwiek – ciężkie, więc trudniej wprowadzić w drgania.

Sensowne wydaje się wiec, wygłuszanie substancjami typu baranek, ale nie na bazie bitumu, tylko żywic i kauczuku. Również usztywniają (chociaż mniej) ale poprzez porowata strukturę zamknięta pochłaniają dużo lepiej fale dźwiękowe niż lita struktura bitumu. Dodanie do tego warstwy o małej gęstości (filc, pianki polietylenowych) powinno dać już dobre rezultaty.

To powyżej to takie moje dywagacje laika.

PostNapisane: 11 lis 2008, 23:07
przez Sqbi
Inaczej ty chcesz tak naprawdę wytłumić samochód, użyć czegoś co pochłonie dźwięk a nie odbije go/nie wprawi jakieś materii w ruch. Ja bym najbardziej się skupił na źródle hałasu = silnik bo tak naprawdę to jest najbardziej głośne w samochodzie, zajmij się komorą silnika oraz przednia ścianą kadłuba, tylko pamiętaj że jeżeli chodzi o silnik to wchodzą w to drgania które przechodzą przez cały samochód. I pamiętaj o jednej rzeczy że w wytłumieniu najbardziej tłumią się wysokie i średnie częstotliwości akustyczne a niskie najgorzej wytłumić i robi się to poprzez usztywnienia. Sorki jeżeli się mylę ale bazuje na własnym doświadczeniu.

A z tą wagą się zgodzę bo to czysta logika. :)

Należało by odróżnić oraz wyjaśnić powszechnie mówienie o wytłumieniu samochodu od wyciszenia, bo to dwie inne lecz podobne rzeczy. Czyż nie?

PostNapisane: 11 lis 2008, 23:22
przez knyklu
Co do całego spodu i silnika samochodu to mam już wszystko obmyślone. Wątpliwości miałem tylko co do dachu.
A co do wytłumienia i wyciszenia to moim zdaniem jest tak, że ażeby wyciszyć samochód trzeba go również wytłumić. Położeni samego filcu da mniej, niż połączenie go z np. matami i na odwrót.