Strona 1 z 2

Zakłucenia jak im zaradzić ?

PostNapisane: 16 lip 2008, 11:14
przez cabrio_fun
witam,
Mam problem, z systemem przednim.
Radio CLARION DXZ 948RMP
Wzmacniacz magnat classic 360.
Głośniki Hertz ESK 165

wzmacniacz w bagażniku, aku również.

Przewody zasilające wzmacniacz idą prosto z aku.
Przewody zasilające radio plus z instalacji gdzieś z pod deski, minus z aku.

Radio ma wyłączony wewnętrzny wzmacniacz więc pracuje jako deck.

Problem jest taki ze przy włączeniu radioodbiornika, słuchać albo puknięcie (40 hz) albo
trzask w tweeterach, 8000 hz. Raz tak raz tak. nie mam pojecia od czego to zależy.

Chciałbym zlikwidowac te trzaski ale nie bardzo wiem jak.
Polecany filtr pętli masy którego jeszcze nie testowałem podobno zapobiega temu kiedy masa nie jest z akumulatora, a u mnie jest. Czy to pomoże ??

Druga sprawa. Po odpaleniu silnika, i przełączenia clariona w tryb CD, dźwięk jest czysty tak jak powinno być, po zmianie na FM słychać obroty silnika w głośnikach, (cykanie)

Jak temu zaradzić ??

PostNapisane: 16 lip 2008, 11:29
przez airbob
Sprawdź czy na czinczach wychodzących z radia masz masę, częsta usterka w clarionach prowadząca do w przyszłości do uszkodzenia procesora głównego.
Filtry są dla amatorów, sprawny markowy sprzęt i dobrze zrobiona instalacja nie potrzebuje takich wynalazków.

PostNapisane: 16 lip 2008, 12:05
przez cabrio_fun
tak też myślałem ze te filtry to troche lipa, a powiedz mi jeszcze jak mam sprawdzic na czinczach czy mam mase ??

PostNapisane: 16 lip 2008, 12:37
przez airbob
odepnij kable czincz od radia i sprawdź miernikiem przejście pomiędzy obudową radia a zewnętrzną częścią gniazda czincz w radiu. Powinno to tam być przejście.
Tak samo możesz sprawdzić kabel czincz.
Zakładam że podłączenie jest wykonane poprawnie czyli wzmacniacz jest włączany poprzez sterowanie kablem remote oraz kable czincz są oddalone od zasilających.

PostNapisane: 16 lip 2008, 12:47
przez cabrio_fun
podłączone jest tak jak mówisz, przewody czincz puszczone są tunelem do bagażnika i nie mają kntaktu z przewodami zasilającymi, ani od wzmacniacza ani od pompy paliwa.

Wzmacniacz wyzwalany jest remote od anteny elektrycznej.

Sprawdze dziś jak wyglada sprawa z tą masą. a co jeżeli nie ma przejscia z między radiem a line out ??

PostNapisane: 16 lip 2008, 13:18
przez airbob
Należy to naprawić, np poszukać upalonej ścieżki wewnątrz radia.
Na próbę można podać masę na czincz poprzez drucik przytknięty do obudowy ale to tak na próbę, nie jest to docelowy sposób naprawy.
Ścieżka na płytce może być w kilku miejscach przepalona trzeba to sprawdzić
Ale najpierw pomierz i daj znać
Sprawa z masą nie jest jedyną możliwością.

PostNapisane: 16 lip 2008, 21:03
przez cabrio_fun
sprawdziłem przejscie, masa na czinczach jest, i na wyjsciu też, co dalej ??

PostNapisane: 17 lip 2008, 08:08
przez Xionc
cabrio_fun najlepiej sprawdzić na chwile z innym radiem, a jak nic sie nie poprawi to z innymi kablami. Kiedyś już widziałem "100% sprawnego" Clariona, który łapał zakłócenia od wszystkiego.

No właśnie, a jakie masz kable sygnałowe?

PostNapisane: 17 lip 2008, 10:22
przez airbob
Jeszcze raz przeczytałem wszystko.
Czy dobrze zrozumiałem że zakłócenia są tylko na radiu na FM ?
Próbowanie z innym sprzętem też jest dobrą alternatywą, jeśli się go ma pod ręką.
Przychodzi mi jeszcze na myśl, możliwe że są wyłamane gniazda czincz we wzmacniaczu ale to zakłócenia były by i na radiu i na cd.

PostNapisane: 17 lip 2008, 17:53
przez cabrio_fun
cabrio_fun najlepiej sprawdzić na chwile z innym radiem, a jak nic sie nie poprawi to z innymi kablami. Kiedyś już widziałem "100% sprawnego" Clariona, który łapał zakłócenia od wszystkiego.

No właśnie, a jakie masz kable sygnałowe?


Dziwne zeby tak wysoki model lapal zakłucenia. kable mam jakies niemieckie napisane jest na nich RCA cable by BOA germany.

Sprawdze też niedługo te przewody, ale na innych no name też tak jest.

Próbowanie z innym sprzętem też jest dobrą alternatywą, jeśli się go ma pod ręką.
Przychodzi mi jeszcze na myśl, możliwe że są wyłamane gniazda czincz we wzmacniaczu ale to zakłócenia były by i na radiu i na cd.


Spróbuje z kenwoodem, jak tylko go znajde. a do gniazda chinch we wzmacniaczu to ma minimalne luzy.

Wczoraj sprawdzałem na 2 wzmacniaczach, jeden to smieciowy FIRST, strzał był przy włączeniu radia, drugi to 2 miesieczny blaupunkt GTA chyba seria – taki plastikowy ;/
Na blaupunkcie tez było pukniecie, ale znacznie cichsze. Zakłucenia na radiu fm na wszystkich.

PostNapisane: 17 lip 2008, 18:41
przez marcus_87
[delete]

PostNapisane: 17 lip 2008, 18:42
przez marcus_87
obstaiam wzmacaniacz, nie pamietam jak to sie nazywa ale w kazdym wspolczesnym sprzecie jest cos co zapobiega trzaskom podczas wlaczania i wylaczania. pewnie sie upalilo

jak podepniesz glosniki pod radio to tez trzaska?

PostNapisane: 17 lip 2008, 19:25
przez cabrio_fun
pod wzmacniaczem clarionowym nie trzaska nic.

obstaiam wzmacaniacz, nie pamietam jak to sie nazywa ale w kazdym wspolczesnym sprzecie jest cos co zapobiega trzaskom podczas wlaczania i wylaczania. pewnie sie upalilo


skoro tak to czemu w 2 miesiecznym blaupunkcie tez sie tak dzieje, odpalany był moze 4 razy. bo kumpel go tylko sprawdzał ... ?? nie bardzo w to mi sie chce wierzyć

PostNapisane: 17 lip 2008, 23:57
przez airbob
Moim zdaniem to będzie radio albo jego instalacja.
Zakładam że kabel jest dobry czyli ma przejścia na wszystkich żyłach.
Z pewnością do jakości jego ekranu będzie można mieć wiele zastrzeżeń, mimo to "strzały" nie będą nim spowodowane.
Jeszcze inna propozycja natchniona dzisiejszym przypadkiem, odłącz antenę od radia i zobacz czy się włączy.
Miałem dziś taki przypadek że masa radia była podawana tylko przez wtyk antenowy, a na złączu jej nie było bo kostka się roztelepała od wielokrotnego odłączania.

PostNapisane: 18 lip 2008, 11:10
przez Docent D
Podepne się na moment.

Mam podobnie jak kolega wyżej z tym, że zaczeło mi sie to robić po przerobieniu przejściówki ISO tak aby radio grało bez kluczyka w stacyjce. Wcześniej było ok, a teraz na radyjku równomierne co ok 3sec pyknięcia/cyknięcie słychać. Najlepsze to to, że jak przełącze na inny kanał i wróce na jakiś czas mam spokój.

Chce się za to zabrać, ale nie wiem gdzie szukać przyczyny.
Nie mam wzmacniacza.
Radyjko Peiying <faja> :)

PostNapisane: 18 lip 2008, 11:24
przez airbob
Sama firma radia mówi za siebie, przyczyną może być wszystko.

PostNapisane: 18 lip 2008, 12:48
przez cabrio_fun
Sama firma radia mówi za siebie, przyczyną może być wszystko.


już patrzyłem z niedowierzaniem ;–) ze clarion to lipa a tu chodzi o peynga ;–)

PostNapisane: 18 lip 2008, 15:24
przez keczu
Mialem podobnie(obroty w lewym sopranie) pomoglo przelozenie zwrotnicy lewego kanalu troche dalej od wiazki elekt.ktora prowadzona jest lewym progiem.Zadne filtry ktore wyprobowalem nie pomogly.

PostNapisane: 19 lip 2008, 22:52
przez Docent D
airbob, nie jestem audiofilem więc znaczek firmy Pioneer czy Alpine nie wywołuje u mnie ekstazy. Zapytałem grzecznie o przyczynę i ew. rozwiązanie problemu. Twoja rzeczowa i konkretna odpowiedź wyjaśnił mi wszystko za co niezmiernie dziękuje <prosze>

PostNapisane: 21 lip 2008, 00:33
przez airbob
Nie chodzi o ekstazę tylko jakość wykonania tych radyjek. Po prostu firmowe radia są znacznie solidniej wykonane i zaprojektowane niż te mniej firmowe. Niestety obserwuje się zaniżanie lotów przez wszystkie firmy.
Moje doświadczenia z takimi mniej firmowymi radiami są takie że niestety ich usterki są nieprzewidywalne, więc nawet nie będę gdybał co to może być.
Zazwyczaj nie podejmuję się naprawiania takich radii ponieważ często jest tak że, jedno się naprawi to za chwilę coś innego szwankuje i człowiek się może "ożenić" z takim radiem i wciąż je naprawiać.
Dlatego mimo szczerych chęci nie potrafię nawet zasugerować co może być przyczyną.
Zakładam że przy przeróbkach przejściówki nie pozwierałeś innych przewodów oprócz czerwonego i żółtego.