Po spocie moje doznania są szalenie pozytywne.
Jestem na lekkim rauszu, wracała narzeczona

i muszę Wam napisać moje spostrzeżenia:
– ćwierćmili
jak niewiele znaczy różnica 10 kucy przekonałem się w jakich 4 jazdach, przy silniku 1,3.
W mojej klasie był tylko Dizzy ale szliśmy w zaparte jeszcze z Xioncem.
Pierwszy rejs – odstwawili mnie chłopaki jakieś 15 – 20m
Drugi rejs – Xionc mnie odstawił na parę metrów i tym razem Dizzy był 3
Trzeci rejs – tylko Xionc konkurował i został parę metrów z tyłu.
Czwarty rejs – nie znam ksywki granatowa 323 starsza niż 1990, 8 zaworowa i pojemność więcej niż 1,3 (nie pamiętam ile) i na gazie – parę metrów za mną.
różnica mędzy silnikami to jakieś 10 kucy na + czy – od mojego i różnica 10-15m w jedną i drugą stronę.
Wnioski – nie warto mieć silnika 10-20 kucy mocniejszego przyspieszenie pomijalnie większe a ubezpieczenie... Jak coś to +100KM
– Wady auta
Bardzo miło mi było odstąpić Mordzie kabel WN i obserwować jak @-tech pomaga w adaptacji.
Uzyskać od @-techa info z czym się właściwie je problem mojego aparatu zapłonowego.
I rozmówić się z Jaksą co do wymiany kabli WN.
– off topic
Nie wiem skąd im się to wzięło, ale Marcin i Ania rozdali gadżety "nieklubowe", zapachy chusteczki i grile. Po co chciałoby się zapytać.
Chyba dlatego, że dla nich również wiele znaczy ta dziwna więź z ludżmi o tej samej marce auta.
Tu również chciałem podziękować im za dowiezienie kiełbaski i piwka
– klubowo
Po tym całym mile spędzonym dniu wracając do wawki spotkaliśmy 2 madzie klubowe, stwierdzam, że to bardzo sympatyczne się tak pozdrawiać na jezdni, ustępować sobie miejsca i móc o tym napisać na forum.
Dziękuję wszystkim klubowiczom, że są.