Klub MazdaSpeed

Powiem tak.. Mam ciężkiego doła z powodu swojej niedyspozycji i niemożności spotkania z Wami

Kamerka gotowa, Madzia sie grzeje, ja spadłem z masy i nawet jeszcze zielony czepek mam z ostatniej Imoli.
Moze bedzie szczesliwy i dzisiaj pierwsza trojka i czas zblizony do Krzynia.

no to ja zaraz sie zbieram i wyruszam w trase Do zobaczenia

madalena napisał(a):Mam ciężkiego doła z powodu swojej niedyspozycji i niemożności spotkania z Wami

ja mysle ze to nie beda ostatnie gokarty wiec bedziesz miala jeszcze okazje posmigac a ja postaram sie na pocieszenie zdac relacje

niezabardzo wiem jak dojechać , ale postaram się pojawić , bedzie może jechał ktoś alejami , tak żebym mugł sie podłączyć

Już do Was jadę Nie pytajcie czemu tak wcześnie Podpowiem, że ma to związek z napisem nad avatarem

zeby nie ja to ten nasz Boss jechał by MPK-a musiałem mu przypomnieć o Twoim istnieniu

Echhh jakie czasy

Do godziny 22:17 to były najlepsze czasy

No niestey nie udalo mi sie pobic czasu kubutka 20.04 ale jechalem pierwszy i nieostatni raz. mialem niestety tylko 20.40 ale obiecuje ze na przyszlym zlocie 19 bedzie jak nic Reszta udala sie chyba teraz do "Szpilki" na impre a ja sacze browarka i czuje jak coraz bardziej bola mnie plecy

super imprezka. a i czasy coraz lepsze gratulujemy dwóm licencjonowanym od dziś/wczoraj gokartowiczom
najlepszego Devil
dziękuje wszystkim za wspaniałą zabawę.
pozdrawiam
Hawkins

Huhu... to był wieczór pełen emocji i adrenaliny
I jak się okazało, nie tylko Xionc umie urwać koło w gokarcie
Dzięki za wspólna zabawę i do zobaczenia na kolejnych "MazdaSpeed Warsaw Nights"

Liliana napisał(a):Do godziny 22:17 to były najlepsze czasy

no dużo sie zmieniło jak wyszliście Jerry miał lepsze rękawiczki !Z mojej strony BARDZO Wam dziękuje za uczestnictwo bo szczerze Wam powiem BARDZO zależy mi na tym aby w klubie obok "młodocianych" wariatów były również tak stateczne osoby jak Wy.Powstaje przez to naprawde wyjątkowa atmosfera oraz uświadamia mi iż klub ma wiele wartości mogących połączyć tak dwa różne światy jak młodocianych wariatów i młodociane małżeństwa , klub właśnie dzieki uczestnictwu całych rodzin nabiera naprawde wyjątkowego smaczku!!!Takie jest moje zdanie.Mam nadzieje ze sie Wam podobało i teraz Liliana ze swoim juz sporym synkiem,równie sporym mezem i znajomymi beda Nas odwiedzać na każdym takim spotkaniu!!!Jeszcze raz wielkie DZIĘKUJE!!!

a teraz jeszcze moje 5 groszy co do spota:
no to sie wyszalałem.............poprawiłęm drugi czas i było nieźle!!!Następnym razem wezme ze sobą NX i badziewie mnie kto dogoni!!!
Brylant dzięki za te pare okrazen to było naprawde dobre ściganko ale wygrywaja najlepsi
Nero również miło mi było,popełniłem kilka błędów ale sie nie dałem.......umiesz motywować do wciskania gazu głębiej niż sie da

no bylo super i nawet ciesze sie ze swojego czasu na torze... oby wiecej takich imprez

panowie , czy będą jakieś fotki

dzięki za mile slowa, oczywiście, ze będziemy s pojawiać na spotkaniach:))
W wolnej chwili powiesimy linki do zdjęć z imoli, sami s tam odnajdziecie na zdjęciach bo my nie wiemy kto jest kto hehh

Po piewsze chcialem wszystkim podziekowac za udane spotkanie – wybawilem sie za wszystkie czasy. Inna sprawa ze siedze teraz przy komputerze srednio wyspany bo spalem cale 3 godziny dzisiaj a i troche obolaly jestem ale bylo WARTO

Jerry napisał(a):umiesz motywować do wciskania gazu głębiej niż sie da

hehe – trzeba przyznac ze pod koniec niezle latalismy po torze, pare razy dalem sie we znaki ale ostro sie broniles

No a teraz Globy prosimy o relacje jak najszybciej bo jestem bardzo ciekawy co tam napiszesz

nero napisał(a):Inna sprawa ze siedze teraz przy komputerze srednio wyspany bo spalem cale 3 godziny dzisiaj a i troche obolaly jestem ale bylo WARTO

hmm a Basia tez jest taka niewyspana Dobrze ze cało dotarłes do domu
No ja tez troszke poobijany jestem....ale trzeba przyznac ze jazda jest naprawde przednia

Hejj a wlasnie co sie pozniej dzialo? Gdzie sie dalej bawiliscie? Sorry ze tak bez pozegnania sie odlaczylem ale bylismy juz na maxa głodni i kasy na balowanie nie mielismy.

YO!!
A ja sie dopiero obudzilem bo jak wrocilem do domciu to bylem padniety jak "pies PLUTO"
Na IMOLI bylo [tiiit] ale moim skromnym zdaniem mozna by nastepnym razem sprobowac na jakims innym torze (bo IMOLA nie jest jedynym torem we wawie).
A i w SZPILCE bylo calkiem fajno, no i mozna bylo sobie "co nie co pomacac " ale wybaczcie ze pod koniec bylem taki zamulony ale ja juz padalem ze zmeczenia
Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, STO LAT, ZAJEFAJNEJ MADZI RX7 DLA ADAMA

Jak dobrze wcześnie wstać, skoro świt... Zabawa była świetna! Pierwsze moje gokarty w życiu i na pewno nie ostatnie. Od poniedziałku biorę się za film i postaram się go jak najszybciej gdzieś wrzucić.