Strona 1 z 3

Jak wkręcic Sandresa w jego urodziny?

PostNapisane: 9 sty 2006, 21:53
przez Fiveopac
Cała histroria zaczełą sie od spotkania na kreglach ktorego nie bylo, zapraszam do lektury ;)

Jako ze troche zimno, wiec autkami sie nie pochwalimy, ale proponuje spotkanie na kreglach w nadchodzacy weekend:)
Kilka kulek, jeden kręgiel (zeby nie bylo za trudno) i pianka. Co wy na to?

PostNapisane: 9 sty 2006, 21:54
przez farciarz
Obecny !!!!...dalej reszta...proszę się meldować. Obecność obowiązkowa :P

PostNapisane: 9 sty 2006, 22:30
przez Fiveopac
farciarz napisał(a):Obecność obowiązkowa


Dobrze mówi! Wina mu!

PostNapisane: 9 sty 2006, 23:24
przez Pit
<spoko> kulamy!

PostNapisane: 10 sty 2006, 15:28
przez karaś
jestem jak najbardziej ZA – planuje mi sie maly wieczorny wypad w okolice Borow, ale jesli kulanie zacznie sie o 21-22, to na pewno sie wyrobie :P

PostNapisane: 12 sty 2006, 00:23
przez Fiveopac
Termin kulania to sobota godzina 21.00 ! Obecnosc obowiazkowa!!

PostNapisane: 12 sty 2006, 08:04
przez karaś
Fiveopac napisał(a):sobota godzina 21.00

Five, ale w ktorym miejscu tym razem kulamy Galeria czy Luczniczka ??

PostNapisane: 12 sty 2006, 10:25
przez Fiveopac
Łuczniczka, napisalem w podtemacie :D Widze ze juz szukasz wymówki zeby nie przyjechac :P

PostNapisane: 12 sty 2006, 10:39
przez karaś
Fiveopac napisał(a):Widze ze juz szukasz wymówki zeby nie przyjechac

tam od razu szukasz wymowki, bede i to na 100% :P. Po prostu ostatnio jestem troszku zakrecony <ganja> (nadmiar pracy) i nie przyuwazylem tekstu w podtemacie ;)

Re: Bydgoszcz! Pokulamy?

PostNapisane: 12 sty 2006, 15:30
przez Malico
Fiveopac napisał(a):wiec autkami sie nie pochwalimy

No my sie nie pochwalimy, bo dzis mielismy BUM :( (szczegoly na ogolnym) ale mysle ze i my wpadniemy. Zapowiada sie prawie komplet, wiec bedzie super! Moze sie nawet z kims zabierzemy? ;)

PostNapisane: 13 sty 2006, 00:13
przez sanders
niewiem czy damy rade bo w ten weekend bede obchodzil moje ćwierć wieku <jupi>

PostNapisane: 15 sty 2006, 00:08
przez Pit
Wszystkiego Najlepszego Dziadku :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 15 sty 2006, 03:28
przez farciarz
Hehe...nie bardz w stanie używalności...ale już w domu....trzeba założyc nowy post z rerlacją całego zajścia hahaha . Dajcie mi wszystkie fotki to może to jakoś opiszę... <lol>

PostNapisane: 15 sty 2006, 08:16
przez Pit
fotki stoją :) Było bomba! Misterny plan się udał! :] hehe

Widzę, że cała reszta odsypia super – imprezkę, więc jako jedyny ciężko pracujący ;) haha w niedzielę – postaram się ująć w paru zdaniach zamysł i sens operacji "Sanders" :]

sztab kierowniczy akcji: <b>Lusia & Farciarz</b>

<b>Plan</b>
Wyciągnięcie <b>Sandersa</b>, zabieganego na codzień, z domu na jakiś bliżej nieokreślony czas, aby prowodyrka zamieszania – <b>Lusia</b> Sandersowa – mogła uskutecznić przygotowanie imprezki – niespodzianki w stylu "Mamy Cię"

<b>Realizacja Planu</b>
Farciarz jedzie w Sobotę niby do Gdańska... (oczywiście nigdzie się nie wybierał tego dnia a status na GG informujący o wyjezdzie to ściema). W drodze powrotnej psuje mu się alarm (zakładany przez <b>Sandersa</b>) –> temat z serii "Usterka". Ma się rozumieć<b> Farciarz</b> wyjechał sobie 30 km za bydgoszcz, leciutko wyciągnął bezpiecznik z oprawki, zadzwonił "załamany" do solenizanta z informacją, że stoi gdzieś w polu, auto nie odpala, cała reszta brygady bawi się podchmielona w kręgielni i niebardzo ma ochotę mu pomóc, a on biedny czeka... głodny zmarznięty, a do domu daleko :) Bohater Dnia, jak na prawdziwego przyjaciela przystało, nie zastanawiając się dwa razy pognał gdzieś pod Świecie z kompletem narzędzi ratować Krzysia... :)
<b>Sandres</b> dojechawszy na miejsce, wyciągnął swoje amperomierze, voltomierze i przystąpił do pracy... Porozcinał większość alarmowych przewodów, rozebrał sporo plastików w kabinie (sic!) – <b>Farciarz</b>, odbierający co chwilę telefon (ściemniał, że rodzina się denerwuje!) był przerażony obrotem sprawy! <lol> Po pewnym czasie <b>Sanders</b> wyjął bezpiecznik celem sprawdzenia – byliśmy w domu... :] Niestety – po umiejscowieniu bezpiecznika we właściwym miejscu, auto nadal nie odpalało! hahaha Nie straszna to jednak informacja dla naszego Bohatera! w kilka minut auto było gotowe! I tutaj pojawił się mały problem – za szybko <b>Sanders</b> uporał się z autem<b> Farciarza</b>! To wymusiło na brygadzie organizującej imprezkę w domu szybszą koordynację działań! (...) <b>Justynka</b> i<b> Malico</b> byli już na miejscu i pomagali<b> Lusi</b> Sandersowej. Za chwilę nadeszli <b>Piotruś</b> i <b>Marzenka</b>, by wspomóc akcję. Atmosfera była napięta – <b>Sanders</b> z <b>Farciarzem</b> już wracają do Bydgoszczy! Momentalnie dołączyli do nas: <b>Fiveopac</b> i<b> Edyta</b>, chwilę później <b>Karaś</b>...
Wszyscy byli na czas... zgaszone światło, do domu wchodzi <b>Sanders</b>, otwiera drzwi, a tutaj "MAMY CIĘ" hehe <jupi> Solenizant był niezmiernie zaskoczony! :) Świeczki zdmuchnął jednym pociągnięciem, rozpakował prezent i zaczęła się zabawa... :)

PostNapisane: 15 sty 2006, 12:10
przez sanders
Do dziś jeszcze nie mogę dojść do siebie.
Takiej niespodzianki nie dostałem nigdy w życiu.
Historia połączona z „usterka” i „mamy cię” ale powiem wam szczerze ze tvn się chowa do waszej ekipy organizującej cala imprezę!!!
A Lusia naprawdę przeszła sama siebie—oj to moje piękne kochanie—dziekuje!!!!
Cała sytuacja która opisuje Piotruś dokładnie odzwierciedla wydarzenia wczorajszego dnia.
Było niesamowicie, pierw rozgoryczenie alarmem farciarza, następnie niewielki kłopot z córka w szpitalu i powrót zmęczonego sandersa do domu koło godz. 22,a tam co wielkie BUM, szok szok szok który do dziś dnia mnie trzyma.
Ale naprawdę nie w sposób mi jest pisać tego słowami
........................DZIEKUJE.................................................
P.S.
Ogromne podziękowania od Lusi dla wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: 15 sty 2006, 13:12
przez farciarz
Hehe...było dokładnie tak jak opisał to Piotruś. Wkrętka na maxa. Nasz misterny plan udał się do samiutkiego końca hahaha ...dzięki czemu nasz solenizant był niesamowicie zaskoczony, że go coś takiego spotkało :D
Szkoda tylko, że taki numer można wykręcić tylko raz... <lol> . W każdym razie było warto....zresztą nie da się tego wszystkiego opisać. To było poprostu niesamowite. <lol>

PostNapisane: 15 sty 2006, 14:42
przez Bimbak
Nie no dziadek snaders pół wieku skończył :P <lol> Wszystkiego najlepszego :D i wiecej takich niespodzianek życzę

PostNapisane: 15 sty 2006, 15:52
przez Boris86
Bimbak napisał(a):pół wieku skończył

...nie no bez tragedi ...chyba ćwierć. :D

Dobra wkrętka... <diabełek>
Wszystkiego najlepszego Sandersik...
Brawo dla wszytkich wkręcających... Takiej Ekipy klubowej to tylko w Bydzi można szukać. BRAWO!!!!

PS. Widze że Karaś z wielkim zainteresowaniem oglądał relacje Andruu i Efci z dużego Spotu w Łodzi. ;)

PostNapisane: 15 sty 2006, 15:58
przez ravo
super macie ekippe super pomysl ehhh super super hehehe

PostNapisane: 15 sty 2006, 16:05
przez sanders
no naprawde juz jest poludnie a ja jeszcze nie moge dojsc do tego jak im to wszystko sie udalo............... <jupi>