Drodzy ślązacy! (droge hanysy – wersja oryginala
)
Nie wszyscy z nas, z różnych przyczyn, mogą wziąść udział w Megaspocie jaki szykuje się w Borsku. Z tego też powodu w imieniu pomysłodawców pragnę zaprosić wszystkich którzy w tym czasie będą w domu na Minispot jaki odbędzie się w borskowy weekend
Kiedy: 26 lipca 2008, sobota
Gdzie: Zamek Chudów
O której: wstępnie godz. 17, proszę o śledzenie tematu osoby zainteresowane spotkaniem
Plan zajęć: Posiedzimy przy coli, obejrzymy sobie zameczek, okolica jest na tyle ładna że jest możliwość pogrania w jakieś gry zespołowe typu frisby (ktoś ma?
), podyskutujemy o jedynie słusznym temacie czyli Mazdach, na miejscu jest możliwość kupienia sobie żarełka, w tym kiełbachy którą można zwęglić na palącym się ognichu Niewiele ale spotkanie to ma głównie na celu otarcie łez z powodu nieobecności w Borsku i spędzenie miło czasu tym którzy podczas Megaspotu nie mają co z sobą zrobić W planach mam jeszcze zwiedzenie okolicy – z motocyklowych źródeł wiem że wkoło są ładne tereny można więc pokusić się o kolumnową wycieczkę lekko-krajoznawczą. Obadam i dam znać co i jak
Mały EDIT: nawet jeśli pogoda nie będzie zapowiadać się dobrze to na miejscu jest sporo zadaszonych miejsc siedzących także myślę że nie powinno być problemu
Wszelkie pomysły bardzo mile widziane – zorgranizujmy sobie to popołudnie tak by zostawiło masę dobrych wspomnień
Lista obecności: brak. Nie ma sensu bawić się w rozliczanie kto był a kto nie. Zapraszamy wszystkich chętnych do spotkania w Zoom-Zoomiastych klimatach
Mapka dojazdowa: postaram się wrzucić jeszcze dziś wieczorem, ewentualnie jutro rano (zależy czy się znowu USA nie urwie u mnie w pracy
).
Gorąco zapraszamy!
Postaram się zjawić, ale nic nie mogę na razie obiecać w 100%. Ktoś jedzie z mojego kierunku aby można było się gdzieś zgadać i pojechać razem? Nigdy nie byłem w tej okolicy, a znając swoje zdolności nawigacyjne (raz zgubiłem się na trasie Rybnik – Gliwice 
....... 
Na Gliwickiej był korek, a ponieważ spieszyliśmy się na laborki na uczelnię, kolega wpadł na pomysł aby zjechać na Knurów i gdzieś się przedostać do Gliwic. A ponieważ było tam kilka objazdów, remontów, zamkniętych mostów, w efekcie wylądowaliśmy dosłownie w polu ![:]](./images/smilies/krzywy.gif "krzywy")
