Kilka dni temu wszedłem w posiadanie Tamrona 17-50 f/2.8 VC. Trochę sceptycznie do niego podchodziłem ze względu na nieskończoną ilość komentarzy lamentujących nad ryzykiem front/backfocus-a, kiepską konstrukcją i wolnym autofocusem. Przekonał mnie jednak ze względu na cenę – na gwałt potrzebowałem w miarę jasnego i szerokiego szkła (normalnie brałbym pod uwagę przede wszystkim dobrze znaną mi Sigmę 10-20 f/3.5, ale nie wchodząc w szczegóły celowo ją odrzuciłem).
Budowa Tamrona jest rzeczywiście przeciętna, ale nie ma tragedii, autofocus w bardzo trudnych warunkach jest zawodny, ale przy dobrym świetle całkowicie akceptowalny. Problemów z ostrością, czy automatycznym ostrzeniem nie doświadczyłem, a aberacja jest niewielka. Od środy zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć z ręki przy czasach rzędu 1/15 s, a czasem nawet dłuższych i zdecydowana większość z nich jest idealnie ostra.
Dla porównania, bardzo często korzystam z mojego pierwszego obiektywu – 50 f/1.4 USM i jakościowo Tamron odstaje, ale niewiele i w tym momencie, kiedy już go mam, mogę odpuścić sobie poszukiwania ~35 f/1.8, którego to obiektywu bardzo mi brakowało przy zdjęciach nazwijmy to "portretowych" podczas imprez w pomieszczeniach (40D crop x1.6). Przy dobrym, naturalnym oświetleniu, jasność, głębia ostrości, bokeh i jakość zdjęć takiego z Tamrona jest dla mnie całkowicie wystarczająca, a jednocześnie jest to szkło niezwykle uniwersalne. Jako totalny amator-lamer podejrzewam, że gdybym kupił je wcześniej, wtedy w ogóle nie myślałbym o w/w "stałce", bo nie odczuwałbym jej braku – choć oczywiście potrafię ją docenić i również takie rozwiązanie będę polecał, ale raczej tylko wtedy, jeśli budżet przewiduje kilka obiektywów.
Dopisano 29 cze 2013 3:43:Poniżej jest kilkanaście zdjęć zrobionych tym obiektywem w imho bardzo trudnych warunkach zarówno oświetleniowych (czasy 1/15-1/20 s, f/2.8, ISO 1600), jak i fizycznych – dużo kręcących się ludzi, bardzo mało czasu na przyłożenie się do zdjęcia.
Pomijając wartość artystyczną ;), tylko kilka strzałów było nieudanych (poza całkowicie spaloną próbą sfotografowania bagażnika – obiektyw nie był w stanie na nim w ogóle wyostrzyć, mimo przedbłysków – ale tam było tak ciemno, że bez latarki w ogóle nic nie dało się obejrzeć).
http://www.mazdaspeed.pl/modele/oferta- ... -premiera/