cob_ra napisał(a):Podjeliśmy jednak decyzję o wentylacji grawitacyjnej. Było tyle msc wałkowania tematu. Nawet okazało się, że dawny znajomy prowadzi firmę zajmjąca się wentylacjami domowymi i w zakładach. Sam w domu 2 lata temu pobudowanym ma grawitację, i nie zmieniłby decyzji co i nam doradził aby nie brać mechanicznej.
U, rozczarowałeś mnie. Ja po tylu latach WG, w domu gdzie trzeba raczej szanować ciepło (i nie można zostawić stałego przepływu powietrza od okien do wywiewu), nie zamontuję.
Tubi napisał(a):Rekuperacja to ciągły szum, nie zdecydowałbym się na to.
Dobrze zrobionej prawie nie słychać (zwłaszcza jeśli w nocy się skręci na minimum aby tylko dostarczać tlen). Zresztą to nie jest dokuczliwy szum (większy hałas mają ludzie mieszkający w miastach przy lokalnych drogach). Z dwojga złego w czasie snu wolę mieć dobrze dotleniony mózg (który w czasie snu słuch sobie odłączy i odfiltruje szum) niż spać w ciszy absolutnej w zaduchu. O lecie, kiedy to zazwyczaj WG prawie nie działa nawet nie wspomnę o komforcie jaki daje WM. Spałem przez tydzień w domu gdzie była WM, po jednej nocy (choć przy usypianiu muszę mieć ciszę) już nie słyszałem WM (choć nie była idealnie zrobiona IMHO), za to rano byłem zdecydowanie bardziej wypoczęty niż w swoim domu z WG.
cob_ra napisał(a):U nas dochodzi sąsiedztwo ludzi palących wszystkim, ciągle z jakiejś strony potrafi zawiać dymem gdy sezon się zaczyna i nie wierzę, że nie zaciągnie syfu do domu.... .
Hm... a WG to skąd będzie czerpać powietrze?