Kącik rowerowy

Nasze hobby i zainteresowania, sprawy niemotoryzacyjne.

Postprzez didusiek » 29 lut 2012, 06:03

Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 lip 2008, 21:27
Posty: 321 (0/2)
Skąd: Opolskie (Głogówek)
Auto: 323f bj 1.6 16v DOHC Sportive

Postprzez slisman » 5 mar 2012, 13:36

A jak już była mowa o filmikach i Life Cycles...to muszę wam polecić...serię NWD (New World Disorder)...robią tam chooooooore tricki!

No i już trochę bardziej trialowo (no ale nie do końca)....Danny Macaskill <serduszka>
To jest naprawde wykręcony koleś...no i do tego genialne ujęcia w filmikach, na ogół dobra jakość i HD...i ciekawe soundtracki!






Ahh , aż zatęskniłem za moimi byłymi rowerami :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2010, 15:49
Posty: 981 (42/24)
Skąd: Trójmiasto
Auto: Ford Explorer 4.0 SOHC V6 205 km

Postprzez siwy-84 » 13 mar 2012, 23:51

kiedyś też sie jezdziło, a piniedzy na rower to wydawałem tyle że szok
np. rama za prawie 5 tys, amortyzator 2,5tys, hamulce ponad 1tys. itd......

a to był mój ostatni rower do spokojnej jazdy
Obrazek

a ten najlepszy jaki miałem
Obrazek

dla zainteresowanych moje konto na pinkbike http://siwy.pinkbike.com/
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 lip 2010, 10:53
Posty: 140
Skąd: Kutno
Auto: Mazda 323f BJ '98 2.0ditd 90KM +

Postprzez Adamos » 14 mar 2012, 00:00

Wow. Maszyny robią wrażenie :)
1) Dałbym foxa zamiast RS :P

2) Bomber 888- lagi 36mm i 200mm skoku?

U mnie plany na ten rok są dość ciekawe. 5k km, jakiś wypad w góry, w tygodniu godzinne wypady na ostre kondycyjne kręcenie a w weekendy wycieczki po 100km. Za rok (zimą) składanie fulla. Giant, Mondraker....tego typu kształty ramy. Coś ze zgiętą rurą przy suporcie i sterówce :) 150mm zawiasu :) Zobaczymy jak wyjdzie za $$$ bo kwoty to małe nie są :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 sie 2008, 10:03
Posty: 2280 (4/1)
Skąd: Gdynia
Auto: Ford Focus C-MAX mk1

Postprzez siwy-84 » 14 mar 2012, 00:11

Adamos napisał(a):1) Dałbym foxa zamiast RS

akurat ten rower był seryjny, prosto z fabryki w której pracowałem

Adamos napisał(a):2) Bomber 888- lagi 36mm i 200mm skoku?

888 R 200mm skoku z 2004 roku, lagi 35mm
a wczesniej miałem boxxera team z 2008 roku i wymieniłem sie własnie na te ósemki

a to co najbardziej lubiłem, czyli serwisowanie roweru i rozbieranie na czyynniki pierwsze
hope mono 6ti (6 tytanowych tłoczków)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 lip 2010, 10:53
Posty: 140
Skąd: Kutno
Auto: Mazda 323f BJ '98 2.0ditd 90KM +

Postprzez Adamos » 14 mar 2012, 01:31

hehe :D no prosze. Przecież te hamulce by sobie poradziły w nie jednym motorze :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 sie 2008, 10:03
Posty: 2280 (4/1)
Skąd: Gdynia
Auto: Ford Focus C-MAX mk1

Postprzez Kelm » 14 mar 2012, 13:00

Ja 5 lat temu na wheeler'ze 800 z 1994 r. przejechałem z Krakowa do Zakopanego przez góry (Dobczyce, Mszana etc.) bez żadnych amorków, bajeranckich hamulców, buzerów. Fakt faktem nie jestem gadżeciażem i moim zdaniem jeżeli się nie zarabia na rowerze to nie ma sensu w niego wkładać jakiejś strasznej kasy co z tego, że rama za 5 koła będzie lżejsza o 50 gramow od ramy za 800 zł :) nic to nie daje :).

Od 2007 roku mam Krossa za 1500 zł a Giant na dokładnie tym samym osprzęcie kosztował wtedy 3200 zł. oczywiście było to przed boomem sprzedażowym Krossa z 2008 kiedy to marka ta zyskała sobie uznanie klientów i przez to niestety cena poszła w górę, niemniej jednak nadal jest to dobry rower za rozsądną cenę. Byłem na nim m.in. na Turbaczu i jechało mi się świetnie.
W tym roku w maju planujemy z kumplem wycieczkę z Krakowa na Turbacz, wcześniej podjechaliśmy autem do Rabki.
A Deo rex, a Rege lex.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 mar 2012, 21:19
Posty: 59
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 Turbo Diesel 143 KM 2006 GY Kombi Sport Wagen.

Postprzez slisman » 14 mar 2012, 13:02

a jak z awaryjnością tych hope'ów?
bo słyszałem, że lubiły płatać figle...choć może przy odpowiednim serwisowaniu...a widać, że chyba to robiłeś rozbierając hamulce na części pierwsze (do tego są czyściutkie :D).... no ale mnie to i tak cena zawsze odstraszała.

i zadowalałem się Magurami....w trailu właśnie HS33 i Magura Jolie....w sumie byłem bardzo zadowolony z tych hamulców....no ale hope'y to było marzenie chyba każdego bikera ^^
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2010, 15:49
Posty: 981 (42/24)
Skąd: Trójmiasto
Auto: Ford Explorer 4.0 SOHC V6 205 km

Postprzez Adamos » 14 mar 2012, 15:48

Kelm napisał(a):Ja 5 lat temu na wheeler'ze 800 z 1994 r. przejechałem z Krakowa do Zakopanego przez góry (Dobczyce, Mszana etc.) bez żadnych amorków, bajeranckich hamulców, buzerów. Fakt faktem nie jestem gadżeciażem i moim zdaniem jeżeli się nie zarabia na rowerze to nie ma sensu w niego wkładać jakiejś strasznej kasy co z tego, że rama za 5 koła będzie lżejsza o 50 gramow od ramy za 800 zł :) nic to nie daje :).

Od 2007 roku mam Krossa za 1500 zł a Giant na dokładnie tym samym osprzęcie kosztował wtedy 3200 zł. oczywiście było to przed boomem sprzedażowym Krossa z 2008 kiedy to marka ta zyskała sobie uznanie klientów i przez to niestety cena poszła w górę, niemniej jednak nadal jest to dobry rower za rozsądną cenę. Byłem na nim m.in. na Turbaczu i jechało mi się świetnie.
W tym roku w maju planujemy z kumplem wycieczkę z Krakowa na Turbacz, wcześniej podjechaliśmy autem do Rabki.


Szczerze, to też tak zawsze myślałem. Ale jak ostatnio zmieniłem opony (okej, tutaj chodzi o masę rotacyjną) to poczułem przyrost prędkości czy większą przyjemność z jazdy.
Gdyby nie było różnicy to by się taki sprzęt nie sprzedawał.
5 tys to troche kasy ale jak się wgłębi w rynek i w technologię i objeździ troche takich ram to naprawdę da się to odczuć.
Ale z jednym się zgodzę. Jak się chce to na rowerze za 2k można zrobić wiecej kilometrów niż na rowerze za 2364982741039zł :P Nie XTRy napędzają nam rowery :) Liczą się chęci. A sprzęt za grubą kase nie jest do jazdy z punktu A do B a do jazdy z A do B przez C D E F i po drodze kilka hopek, zjazdów czy podjazdów.
Tak samo jak z samochodami. Fiat dojdzie tam gdzie Mazda ale co z tego skoro lepiej Mazdą :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 sie 2008, 10:03
Posty: 2280 (4/1)
Skąd: Gdynia
Auto: Ford Focus C-MAX mk1

Postprzez siwy-84 » 14 mar 2012, 19:04

slisman napisał(a):a jak z awaryjnością tych hope'ów?

to były hamulce kolegi, jak za tą cene to szału nie było, ja miałem avidy elixir cr carbon zalane racingowym dotem 4 i hamowały lepiej od hope i ani razu w górach płynu nie zagotowałem i tarcz nie popaliłem

Kelm napisał(a):co z tego, że rama za 5 koła będzie lżejsza o 50 gramow od ramy za 800 zł nic to nie daje .
tu nie chodziło tak bardzo o wage tylko o prace zawieszenia i wytrzymałość
a tego roweru nie używałem do przemiaszczania sie i nabijania kilometrów tylko do downhillu i freeridu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 lip 2010, 10:53
Posty: 140
Skąd: Kutno
Auto: Mazda 323f BJ '98 2.0ditd 90KM +

Postprzez Kelm » 16 mar 2012, 15:25

Adamos napisał(a):A sprzęt za grubą kase nie jest do jazdy z punktu A do B

siwy-84 napisał(a):a tego roweru nie używałem do przemiaszczania sie i nabijania kilometrów tylko do downhillu i freeridu


Ja też po asfalcie jak najmniej, większość to lasy, góry, pagórki. Te wszystkie angielskie słówka to przerabiałem jak jeszcze nie istniały po prostu jazda w terenie nie dla nabijania kilosów :). Turbacz to jest góra i jest tam szlak rowerowy owszem, ale typowo górski, kłody w poprzek drogi, błoto, strumyki, kamienie gałęzie oraz miejscami spore nachylenie. To samo dotyczy wycieczki z Krakowa do Zakopanego przez Dobczyce, to nie asfaltem z p. A. do p. B tylko calkiem naokoło przez góry nadkładając ponad 40 km do 'tradycyjnej" trasy asfaltem.
chodzi mi o to, że jeżeli sprzęt nie zarabia na siebie i nie jest ważna każda sekunda czy jej ułamek, to przepłacanie, moim i tylko moim zdaniem, nie ma sensu :). Tyle samo zabawy będę miał z roweru za 1500 zł co z roweru za 20000 zł :). A z tego tańszego może i więcej, bo większy sprawdzian organizmu.

Adamos napisał(a):Fiat dojdzie tam gdzie Mazda ale co z tego skoro lepiej Mazdą


to po co na rowerze może lepiej KTM-em :)
A Deo rex, a Rege lex.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 mar 2012, 21:19
Posty: 59
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 Turbo Diesel 143 KM 2006 GY Kombi Sport Wagen.

Postprzez qlesh » 18 mar 2012, 03:45

http://www.milanos.pl/vid-67388-Ekstrem ... rskim.html
<peace> Polecam tym, którzy jeszcze nie próbowali.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez marek » 21 mar 2012, 11:18

Kelm napisał(a):Tyle samo zabawy będę miał z roweru za 1500 zł co z roweru za 20000 zł :).



kiedyś tak myślałem, ale przekonałem się, że to nie jest prawda po zmianie sprzętu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez Kelm » 23 mar 2012, 12:42

marek napisał(a):kiedyś tak myślałem, ale przekonałem się, że to nie jest prawda po zmianie sprzętu.


No dobra ale co Cię przekonało?, że inni będą Ci zazdrościć czy jak? bo panienki to nawet nie wiedza ile to kosztuje dopóki im nie powiesz, także nie wiem co Cię przekonało, a jeździłem już na rowerach za 15 koła, więc wiem o czym piszę :).
A Deo rex, a Rege lex.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 mar 2012, 21:19
Posty: 59
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 Turbo Diesel 143 KM 2006 GY Kombi Sport Wagen.

Postprzez marek » 23 mar 2012, 15:25

lekkość i szybkość jazdy, komfort, wytrzymałość osprzętu czy jego działanie. Większa wydajność na podjazdach.
Nie potrzeba do tego roweru za 20tys, wystarczy za 6-7. Generalnie między aluminiowym rowerem za 1,5k a karbonowym rowerem za 6kjest przepaść, ale już między sprzętem za 6k a za 20k już takiej przepaści nie będzie i rower w tej cenie ma sens kiedy chce się urywać sekundy na zawodach.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lis 2003, 02:08
Posty: 2402 (0/14)
Skąd: nad Bałtykiem
Auto: FR+Django+Rail

Postprzez rumunn95 » 1 kwi 2012, 17:00

a ja pomykam z moja połówka takimi rowerkami <serduszka> :P

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2009, 16:53
Posty: 901 (20/6)
Skąd: Biała Podlaska
Auto: MONDEO MK4 2.0TDCI GHIA ;) , Sachs Herkules i Sparta

Postprzez Adamos » 1 kwi 2012, 17:29

Możesz coś wiecej o nich napisać? :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 sie 2008, 10:03
Posty: 2280 (4/1)
Skąd: Gdynia
Auto: Ford Focus C-MAX mk1

Postprzez onyx » 1 kwi 2012, 18:39

marek napisał(a):lekkość i szybkość jazdy, komfort, wytrzymałość osprzętu czy jego działanie. Większa wydajność na podjazdach.
Nie potrzeba do tego roweru za 20tys, wystarczy za 6-7. Generalnie między aluminiowym rowerem za 1,5k a karbonowym rowerem za 6kjest przepaść, ale już między sprzętem za 6k a za 20k już takiej przepaści nie będzie i rower w tej cenie ma sens kiedy chce się urywać sekundy na zawodach.


Jeżeli kwotowo porównujesz to masz rację (róznicę w poszczególnych przedziałach cenowych).
Jednak dobra rama alu jest w większości cięższa od carbonowej od 100-300g. Oprócz wagi liczy się również sztywność, podatność na skręcanie, waga zawodnika i to w jakiej technologii poszczególne ramy są wykonywane. Dlatego zdecydowanie wolałbym mieć ramę alu te 300g cięższą, za to zaoszczędzone pieniądze zainwestować w lepszy osprzęt – mając do wydania wspomniane 6k zł
Ostatnio edytowano 1 kwi 2012, 21:13 przez onyx, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 wrz 2010, 10:41
Posty: 2177 (68/52)
Skąd: tie city
Auto: wesoły kapelusznik

Postprzez Barthez » 1 kwi 2012, 20:09

dokładnie ;) – lepiej zainwestować w lekkie koła – będzie dużo większy pożytek ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez rumunn95 » 1 kwi 2012, 21:15

Adamos napisał(a):Możesz coś wiecej o nich napisać? :D

Troszke historii zapozyczona z internetu :)

Sparta w końcu 1982 roku wstrzymała produkcję motocykli aby w 1985 roku zapełnić odkrytą lukę w rynku rowerów, rozpoczęli produkcję roweru z silnikiem dwusuwowowym o nazwie: Spartamet. Spartamet powstała w wyniku współpracy między producentem rowerów Sparta oraz producentem silników Sachs. Spartamet była głównym i dobrze prosperującym produktem sprzedaży przez firmę Sparta. Około 1990 roku, całkowita produkcja roczna wynosiła 20 000 sztuk Sparta Mets. Jednak w 1999 r. zaczęły się problemy dla firmy Sparta i ich produktu jakim był Spartamet ponieważ Sachs wstrzymał dostawy rozruszników do silników Spartamet, firma Sachs została właśnie przejęta przez Winning Wheels, który produkował i sprzedawał już w tym czasie odwiecznego rywala Sparty – rowery marki Unii, których popyt ciągle spadał. Dostawy bloków silnika zostały także całkowicie zatrzymane, ale jak zapowiedział Winning Wheels wytwarzanie ich zlecono włoskiej firmie, tak aby produkcja Spartamet została szybko wznowiona. Na zapowiedziane wznowienie dostaw bloków silnika firma Sparta musiała długo czekać. Miała jednak także dostęp do partii bloków dostarczonej z Chin, lecz elementy silnika nie mogły być stosowane w Europie z powodu prawie identycznego skopiowania oryginalnego produktu oraz nie spełniania norm technicznych. Firma Sachs widząc w tym naruszenie prawa znaku towarowego i patentów, złożył pozew w sądzie. W dniu 7 września 1999 r. Sąd Rejonowy staną po stronie Sachs, Sparta została obciążona karą i nakazem zatrzymania produkcji Spartamet.

oto ogolna informacja o spartametkach:
Pojemność skokowa:30 ccm
Typ silnika: Jednocylindrowy
Ilość suwów:2
Moc maksymalna: 0.67 KM (0.5 kW)
Maksymalny moment obrotowy:
1.49 Nm (0.2 kgf-m) przy 3.750 RPM
System chłodzenia: Powietrze
Skrzynia biegów:Automatyczna
Pojemność zbiornika paliwa: 1.7 litry
Zużycie paliwa na 100km okolo 1.4 litry
Prędkość maksymalna po odblokowaniu modulu CDI okolo: 30 km/

W modelu sparta (ten ciemniejszy) zastosowano e-start czyli palona z guzika jak i szarpanki
a wyglada to tak jak na filmiku zapozyczonym z youtuba
http://www.youtube.com/watch?v=aT7AOibl ... ure=relmfu

moj pierwszy (ten jasniejszy) przywiozlem z NL w 2004roku byl po malej przygodzie ,holender cofnal w niego autem i ucierpial tylny widelec,po przywiezieniu do polski naprostowalem jA ale to nie bylo to wiec tej zimy dostal nowa uzywana rame :) jak i remont kapitalny silnika jeden i drugi ktory kupilem na czesci i tez skladalem przez zime ,ogolnie frajda z jazdy jest niesamowita polecam!!
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2009, 16:53
Posty: 901 (20/6)
Skąd: Biała Podlaska
Auto: MONDEO MK4 2.0TDCI GHIA ;) , Sachs Herkules i Sparta

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park