a i kiedyś robiłem jakieś zdjęcia w mielnie.. postawiłem na takim balu co pewnie służy do przecinania fal, nie wiem, nie znam się hehe Oczywiście pierwsza lepsza fala zawinęła aparat uszkodzeń brak
to się nazywa magia liczb a jakość zdjęcia uzależniona jest przynajmniej po stronie sprzętu od jakości optyki i samej matrycy bo jeśli ma naciupane megapikseli a rozdzielczość w PPI jest marna to nigdy nie wyjdzie takie jakie byśmy sobie życzyli inna sprawa to światłoczułość matrycy która ma wpływ na jakość nocnych ujęć ale to już kwestia technologiczna jak zbudowana jest matryca. Sam zauważyłem że trzeba dobrze pogrzebać w dokumentacji sprzętu za choćby wspomnianą rozdzielczością bo nikt się tym nie chwali każdy skupia się na MPix'ach i jeśli ktoś nie ogarnia dokładniej tematu a potrzebuje kupić "cyk-blondynke" do fotografowania imienin po pijaku to to weźmie co mu sprzedawca wciśnie a co zapewne raczej nie schodzi a już na pewno nie dla kogoś choć trochę znającego temat ale to kolejne zagadnienie z zakresu handlu
Garbage1989 , oczywiście że się z Tobą zgodzę, ale warto też dodac że nie zawsze jakośc idzie w parze z ceną . Czasami można coś dobrego kupic może nie za pół darmo ,ale w optymalnej kwocie na portfel przeciętnego kowalskiego : ) http://restauracja-oliwka.pl/menu-bezglutenowe/ czas zamówic sobie coś do jedzonka bo zdenerwowałem się ;p
Ostatnio edytowano 5 cze 2014, 11:25 przez Majek, łącznie edytowano 2 razy
Majek napisał(a):Garbage1989 , oczywiście że się z Tobą zgodzę, ale warto też dodac że nie zawsze jakośc idzie w parze z ceną . Czasami można coś dobrego kupic może nie za pół darmo ,ale w optymalnej kwocie na portfel przeciętnego kowalskiego : )
oczywiście ale to pokuta za myślenie z poprzedniej epoki że im coś jest droższe to musi być lepsze, i chodzi mi tu o epokę zanim inżynierowie stracili głos w sprawach jakości i wyceny budowanych przez nich urządzeń, teraz decydują o tym marketingowcy i maksymalizatorzy zysków więc to na pewno nie na korzyść konsumenta. Widać to po każdym sprzęcie kiedyś telewizor kosztował dużo kasy ale porządne bańki pracują do dziś bez napraw i niejednokrotnie mają o wiele lepszy obraz od LCD i miałem na to przykład, a dzisiejsze konstrukcje są projektowane na nie więcej niż 8-10 lat a bańka o której mówię jest z 1979r
Bartek1986 napisał(a):Ja od stu lat robię zdjęcia czymś takim
Ja też Miesiąc temu dopiero wymieniłem na niewiele młodszą lustrzankę. Mimo wszystko Minolte chowam w bezpieczne miejsce, bo pewnie jeszcze nie raz się przyda.
ja powracam jak bumerang z tematem Z1 Compact. W zasadzie prawie już kupiłem w Toruniu w EURO Rtv, chciałem na raty, ale Pani zza biurka uświadomiła mnie, iż w lutym skończył mi się dowód osobisty >.< czas wymalowac pysk i zrobić nowe zdjęcia
wracając do tematu, drążę cały czas temat tego telefonu, szukam wad oraz zalet, co pomoże mi podjąć decyzję, bo lekko ochłonąłem po tej wpadce z dowodem. Jako ogromny plus, który chyba przeważy, jest to, że tylna obudowa jednak jest zdejmowalna i to w bardzo prosty sposób:
gdy mamy już rozebrany tył, nie tylko można za czas pewien wymienić baterię, ale również tylny plastikowy panel, wymienić na szklany od Z1f z rynku japońskiego, która w standardzie ma szkło! http://www.witrigs.com/oem-back-cover-f ... -02f-black jest to część OEM i w komplecie ma już nowy klej. Do tak zmodyfikowanego telefonu, pozostaje tylko dokupić H9 szkiełko Nilllkina na przód i chyba można latać nie? http://www.ebay.com/itm/Nillkin-9H-Hard ... 2336b638fb
może to wydaje się dziwne, ale mam wrażenie jakby choroba z modyfikowania samochodu bardzo łatwo przerzucała się na inne dziedziny życia
matthies napisał(a):może to wydaje się dziwne, ale mam wrażenie jakby choroba z modyfikowania samochodu bardzo łatwo przerzucała się na inne dziedziny życia
Taką malusieńka naklejeczkę w rogu naklej: Eat, sleep, JDM