
Piłka nożna – temat zbiorczy
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2298 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
No ale przyznajcie, że o ile PSG stało przed trudnym zadaniem to taki Bayern to dzisiaj dał plamę. 
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2298 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Nooo co by nie mówić, to nie spodziewałem się, że PSG jest aż tak mocno uzależnione od kilku graczy – brak Zlatana, Motty, Verattiego i przedwczesne zejście Thiago Silvy odebrały tej drużynie charakter i to całkowicie... oni po prostu nie walczyli, Barca miała tyle miejsca w środku pola, że to aż nie do uwierzenia na tym poziomie... Mecz ogólnie jednak nie był tak porywający jak się spodziewałem (pewnie właśnie dlatego) a co niektórzy zawodnicy sprawiali wrażenie jakby w ogóle nie chciało im się grać (np. Lavezzi). Barca wygrała zasłużenie, choć gdyby nie Suarez (nie trawię tego gościa, ale napadzior jest niezły – to trzeba przyznać) i jego 2 indywidualne akcje to różnie mogłoby być 
Co do meczu Porto – Bayern to błędy indywidualne były naprawdę porażające... tak jakby trafił się Bayernowi "czarny dzień" – Porto w zasadzie mogło wygrać wyżej... Komentarz przedmeczowy Vitora Baii, że Porto musiałoby trafić taki dzień jak w 1987 roku okazał się chyba proroctwem: "[...]W 1987 też nie byliśmy faworytami, ale wygraliśmy. W idealny dzień, grając perfekcyjne zawody, wszystko może się zdarzyć. "
Co do meczu Porto – Bayern to błędy indywidualne były naprawdę porażające... tak jakby trafił się Bayernowi "czarny dzień" – Porto w zasadzie mogło wygrać wyżej... Komentarz przedmeczowy Vitora Baii, że Porto musiałoby trafić taki dzień jak w 1987 roku okazał się chyba proroctwem: "[...]W 1987 też nie byliśmy faworytami, ale wygraliśmy. W idealny dzień, grając perfekcyjne zawody, wszystko może się zdarzyć. "
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
tomi911 napisał(a):Nooo co by nie mówić, to nie spodziewałem się, że PSG jest aż tak mocno uzależnione od kilku graczy – brak Zlatana, Motty, Verattiego i przedwczesne zejście Thiago Silvy odebrały tej drużynie charakter i to całkowicie... oni po prostu nie walczyli, Barca miała tyle miejsca w środku pola, że to aż nie do uwierzenia na tym poziomie... Mecz ogólnie jednak nie był tak porywający jak się spodziewałem (pewnie właśnie dlatego) a co niektórzy zawodnicy sprawiali wrażenie jakby w ogóle nie chciało im się grać (np. Lavezzi). Barca wygrała zasłużenie, choć gdyby nie Suarez (nie trawię tego gościa, ale napadzior jest niezły – to trzeba przyznać) i jego 2 indywidualne akcje to różnie mogłoby być
Co do meczu Porto – Bayern to błędy indywidualne były naprawdę porażające... tak jakby trafił się Bayernowi "czarny dzień" – Porto w zasadzie mogło wygrać wyżej... Komentarz przedmeczowy Vitora Baii, że Porto musiałoby trafić taki dzień jak w 1987 roku okazał się chyba proroctwem: "[...]W 1987 też nie byliśmy faworytami, ale wygraliśmy. W idealny dzień, grając perfekcyjne zawody, wszystko może się zdarzyć. "
Liczę na to że Porto awansuję, a co do Suareza to fakt, że bandzior boiskowy, ale jak dla mnie dla Barcy jest wypełnieniem linii ataku. EL PISTOLERO.
Fan Barcy
jak otworzyłem 2-gie Lewy strzelił drugą , i pewnie w 2 poł dziubnie 3-cią 
Dopisano 21 kwi 2015, 21:55:
idę po trzecie
uwaga 
Dopisano 21 kwi 2015, 22:37:
Brawo , brawo , Bayern pokazał klase
Dopisano 21 kwi 2015, 21:55:
idę po trzecie

Dopisano 21 kwi 2015, 22:37:
Brawo , brawo , Bayern pokazał klase
No co tu dużo gadać – rozdrażniony Bayern po pierwszym spotkaniu i wtopie jaką zaliczyli do drugiego podszedł w 100% poważnie i na pełnej mobilizacji co było widać dobitnie w pierwszych 30min spotkania – właściwie ustawili sobie i mecz i Porto tak jak chcieli i potem już grało się im dużo łatwiej, dzięki czemu do przerwy było po sprawie – druga połowa już na nieco mniejszym skillu, bo było jasne, że w kwestii awansu nic się już nie zmieni. Nawet przypadkowa bramka dla Porto nic tu nie zmieniła.
W sumie stało się to co powinno się stać – awans Porto do półfinału byłby na pewno niespodzianką, ciekawostką i fajną odmianą, ale sportowo to Bayern jest po prostu lepszy – tak jak pisałem wcześniej – w dniu pierwszego spotkania Porto miał Dzień Konia, a Bayern dał
– wczoraj już wszystko wróciło do normy.
Szkoda tylko, że Lewy hat-tricka nie ustrzelił, bo miał jeszcze 2 dobre okazje
Drugiego meczu nie widziałem, ale jak czytałem przedmeczowe wypowiedzi trenera PSG i któregoś z piłkarzy, to się normalnie śmiać chciało – przecież oni mogli równie dobrze na ten rewanż nie jechać – mieli takie nastawienie, że tak naprawdę przegrali mecz jeszcze "w szatni", a szybko strzelony przez Barcelonę gol załatwił sprawę – potem drugi i koniec emocji. Szkoda w sumie, bo w PSG jest wielu ciekawych piłkarzy, ale jak mają trenera bez jaj to co poradzić?
Dziś za to będą emocje – Derby Madrytu drugie starcie
No i Monaco z Juve. Oby tylko bramki padały, nie jak w pierwszych spotkaniach 
W sumie stało się to co powinno się stać – awans Porto do półfinału byłby na pewno niespodzianką, ciekawostką i fajną odmianą, ale sportowo to Bayern jest po prostu lepszy – tak jak pisałem wcześniej – w dniu pierwszego spotkania Porto miał Dzień Konia, a Bayern dał

Szkoda tylko, że Lewy hat-tricka nie ustrzelił, bo miał jeszcze 2 dobre okazje
Drugiego meczu nie widziałem, ale jak czytałem przedmeczowe wypowiedzi trenera PSG i któregoś z piłkarzy, to się normalnie śmiać chciało – przecież oni mogli równie dobrze na ten rewanż nie jechać – mieli takie nastawienie, że tak naprawdę przegrali mecz jeszcze "w szatni", a szybko strzelony przez Barcelonę gol załatwił sprawę – potem drugi i koniec emocji. Szkoda w sumie, bo w PSG jest wielu ciekawych piłkarzy, ale jak mają trenera bez jaj to co poradzić?
Dziś za to będą emocje – Derby Madrytu drugie starcie
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
Czekam z niecierpliwością na rewanż z Bayernem. Może w półfinale może finał
Dopisano 22 kwi 2015, 16:27:
Veb
Dopisano 22 kwi 2015, 16:27:
Veb
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości