nemi napisał(a):Od razu zaznaczam – zero Photoshopa
Kiedy ten Photoshop nie jest taki straszny – jak ktoś chce można go używać do zmieniania jednego zdjęcia w drugie, tworzenia grafiki, a można po prostu nim "wywoływać" zdjęcie. Jasność, kontrast, nasycenie, balans bieli, ostrość, czasem stempelek do wyrzucenia śmieci z kadru – to normalne wywoływanie zdjęcia, tak jak wywoływało się zdjęcia analogowe przecież.
Czy robimy to w PS'ie, Lightroom'ie, Corelu czy Picass'ie – nie ma znaczenia. Wg mnie nie ma niczego złego w "dopieszczeniu" zdjęcia. Pokazując zdjęcie, odbiorcy podobać ma się efekt końcowy

Zdjęcia troszkę straciły na jakości po wrzuceniu na serwer – zostały automatycznie pomniejszone.
A to zmniejszaj samodzielnie

Choćby w IrfanView zmiana wielkości i podostrzenie po zmniejszeniu to dwa skróty klawiszowe, trzeci do zapisania – jakieś 5 do 8 sekund na zdjęcie

Jeżeli wolno mi komentować...
1 – przyjemna w odbiorze, choć dla mnie za dużo lewej strony – uciąłbym to wzdłuż czarnego pasa. Szkoda uciętego listka (za dużo miejsca po lewej, zabrakło 2cm po prawej), i uciętego czubka głowy pana młodego (?). Oprócz tego, fotka leci trochę w prawo jak dla mnie, i róże mają jakąś dziwną dominantę zieleni – ale to możliwe przez mój dziadowski monitor.
3 – byłaby super jakby Ci jeszcze niebo trochę zagrało – tzn byłbyś wcześniej gdy było granatowe, aniżeli czarne. Osobiście bardziej podobają mi się jaśniejsze klimaty, gdy niebo nie jest jeszcze czarną plamą

4 – szkoda że modelka zasłoniła fontannę przy której to pewnie chciała mieć tą fotkę

Znów, mnóóóóóóóstwo miejsca po lewej, jakby tam przesunąć modelkę, mielibyśmy fontannę w tle, i z ramienia modelki nic by, za przeproszeniem, nie tryskało

Ławeczka na tle liści – idealny obiekt do występlowania w PS'ie, bo tak odciąga tylko niepotrzebnie wzrok. A "horyzont" tym razem leci w lewo

5 – fajny motyw, choć uciąłbym 0,5cm po prawej stronie – jakieś motywy tam wchodzą które chyba nie są potrzebne. Głowię się też co tam dalej za motyw z lewej strony był...
6 – rozumiem trening panoramowania?

Pociąg trochę rozmyty wyszedł, pewnie minimalnie za wolno lub szybko śledziłeś go aparatem. Choć pociągi do panoramowania to akurat trudne obiekty, bo są duże, w sensie długie, ciężko zatem być do nich ciągle równolegle, trzeba mieć na prawdę dużą GO żeby się w niej całe zmieściły. Samochody są do tego fajniejsze, mniejsze i szybciej uciekają

7 i 8 sympatyczne albumowe
9 – fajny kadr, choć sprawia wrażenie jakby przeostrzonego, i coś nie tak z zieleniami jest, jakby nasycenie się rozjechało, trochę promienie przez chmury się przebijające rozmiękczyły środkowy szczyt, i mogę się mylić, ale wydaje mi się że kadr leci trochę w prawo...
To wszystko co piszę to drobiazgi i niuanse oczywiście są. Ale z drugiej strony, zdecydowaną większość z nich można łatwo wyeliminować poświęcając zdjęciu parę chwil w postprocessingu. Jak ktoś ma ambicje wobec siebie by robić fotki trochę lepsze niż "słitaśne na fejsbuka", to na te drobiazgi będzie zwracał uwagę.
Barthez napisał(a):wiem co znaczą oznaczenia przysłony
A to przepraszam najmocniej.
Fakt ze sprzętem analogowym za dużo do czynienia nie miałem, i takiego obiektywu w rękach nie miałem. Po fotkach które pokazujesz, faktycznie są w nim "odwrócone oznaczenia", czyli przeciwnie niż w chyba wszystkich obecnych szkłach.
Heh, "mam szkło którego pełna dziura zaczyna się od f/16"

Fajnie to brzmi

Zatem tak czy siak, następnym razem w takich warunkach, statyw, natywne iso, przysłona przymknięta 2-3 działki (wzrasta ostrość), i dodatkowe źródło światła (lampa błyskowa doświetlająca modelkę, jak będzie nieco jaśniej może wystarczy blenda która odbije światło np z jakiejś latarni).
Powodzenia!

Ponoć pierwsza miłość nigdy nie rdzewieje...
Ciekawe czy pierwsze auto też nie... :)