strOOs, zdjęcia ładne, nawet ciekawie wyglądają w czarno-białej tonacji, jeszcze na dodatek z tym ziarnem. Dotychczas nie doceniałem fotografii czarno-białej, a ma w sobie niepowtarzalny urok. Zdjęcie kolorowe dużo łatwiej zrobić. Aby uzyskać równie ciekawe tylko w odcieniach szarości trzeba się dużo bardziej postarać, przede wszystkim jeszcze przed naciśnięciem spustu migawki.
Pogoda grudniowa trochę przypomina wczesną wiosnę, zwłaszcza na południu. Aż by się chciało wyskoczyć na jakiś plener z aparatem ale na przeszkodzie stoi prozaiczny problem – brak torby

Znaczy się mam torbę systemową, w której mieszczę na razie wszystkie fotograficzne klamoty, ale poręczna to nie jest zbytnio. Przydałoby się coś małego na aparat z założonym teleobiektywem + jakaś mała kieszeń na filtr(y). Ewentualnie miejsce na drugi obiektyw, więcej już na pewno nie trzeba. Coś, co można zabrać na rower czy pieszą wycieczkę z łatwym (szybkim) dostępem do aparatu. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii, polecane modele?
P.S. Przez teleobiektyw rozumiem na razie kitowego ZD 40-150mm, ale nie wykluczam w przyszłości czegoś większego...