Muwies :D
aneta.f polecam książkę, ciężko się czyta ze względu na "przestrzeń" między wątkami, ale jest dużo lepsza niż serial 
Magician napisał(a):To zrób mu niespodziankę i opowiedz co będzie w odcinku, którego nie oglądał
Opowiedziałam. Obraził się
t34567 napisał(a): aneta.f polecam książkę, ciężko się czyta ze względu na "przestrzeń" między wątkami, ale jest dużo lepsza niż serial
Jestem w fazie "kotek kup mi książki"
W sumie to nadrobiłam odcinki tak, że nie mam co oglądać
Cygnus_X1 napisał(a):No to czekamy na trzeci sezon. Jak podobał Ci się drugi?Powiem szczerze, że ostatni odcinek tak podkręcili, że nie mogłem się w ogóle połapać o co chodzi
Akcja się super rozwinęła, na uwage zasługuje motyw "zdrady" Flokiego – fajne zaskoczenie na sam koniec.
t34567 napisał(a):Cygnus_X1 napisał(a):No to czekamy na trzeci sezon. Jak podobał Ci się drugi?Powiem szczerze, że ostatni odcinek tak podkręcili, że nie mogłem się w ogóle połapać o co chodzi
Akcja się super rozwinęła, na uwage zasługuje motyw "zdrady" Flokiego – fajne zaskoczenie na sam koniec.
właśnie miałem pisać, ale widzę, że już ktoś mnie uprzedził o wikingach..
nie do końca się połapałem w ostatnim odcinku..
Floki niby go nie zdradził, ale czy to nie był przypadek ? była taka scena kidy został złapany tuż za plecami przez syna Ragnara.. tak samo z tą drugą co miała zabić te dzieci.. one zostały zabite tak ? jeśli tak to przez kogo ? przez nią ? i udaje " świętą " też się nie mogę doczekać 3 sezonu, a to dopiero w 2015
- Od: 25 kwi 2014, 18:36
- Posty: 7
- Skąd: Wrocław / Świdnica
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 '99
Godzilla zaliczona.Moim zdaniem jest dokładnie tak jak być powinno,fabuła jak na film tego typu to nawet ''rozbudowana'',nie wiem dlaczego krążą opinie że 2,5 godz się czeka żeby zobaczyć potwora przez 15 min.Bzdura,MUTO pojawia się praktycznie na początku filmu(przynajmniej takie odnosi się wrażenie ,bo wogóle się film nie dłuży,wręcz jest wrażenie że jest za krótki),GODZILLA też pojawia się przebłyskami od początku.Za to jak już ''wjeżdża'' w pełnej krasie,to jest łogień
Wszystko mi się podobało-fabuła,efekty,muzyka,mimo że potwory walczą często w dymie,kurzu i ciemności to wszystko widać idealnie(celowo poszedłem na 2D i tak też polecam).Zakończenie może nie zaskakuje,ale jest dokładnie takie jak być powinno w kultowej Godzilli.
Dla mnie bomba
z zapowiedzi to nowy Trans Formers zapowiada się ciekawie i jeszcze film katastroficzny z Mathew Mc Conaughay może być kosa.
Dla mnie bomba

z zapowiedzi to nowy Trans Formers zapowiada się ciekawie i jeszcze film katastroficzny z Mathew Mc Conaughay może być kosa.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
JohnnyB napisał(a):Grand Budapeszt Hotel .................. Serdecznie polecam, świetna komedia i plejada gwiazd w rolach drugoplanowych :–)
Faken! Zarąbisty!! Dawno nie widziałem czegoś takiego
to ja polecam "twice born"
ciężki, wrażliwych może "zdewastować" ale naprawdę dooobre kino
ciężki, wrażliwych może "zdewastować" ale naprawdę dooobre kino
JohnnyB napisał(a):Grand Budapeszt Hotel .................. Serdecznie polecam, świetna komedia i plejada gwiazd w rolach drugoplanowych :–)
Właśnie obejrzałem. Nie widziałem jeszcze takiego filmu i pewnie przez jakiś czas takiego nie zobaczę. Nie przyszło mi do głowy, żeby pogonić go chociaż o sekundę do przodu. Nie czytałem recenzji, nie chciałem wiedzieć kto w nim gra... Gdy go opaliłem co chwilę pojawiali się moi ulubieni aktorzy, których nie spodziewałem się w nim zobaczyć. Zdjęcia, muzyka, wszystko świetne

Yo, mr. White!
- Od: 8 kwi 2012, 13:05
- Posty: 994 (0/10)
- Skąd: okolice Świdnika
- Auto: M6 GG LF-DE '06
Wczoraj oglądałem Grand Budapest Hotel – faktycznie bardzo sympatyczna opowieść. Ogląda się sprawnie i miło, kolorystyka dodaje uroku całej opowieści. Momenty absurdu powodują uśmiech 
Naprawdę fajny film, a przyznam, że po suchym opisie odpuściłem sobię wizytę w kinie, bo wydawało mi się, że będzie to raczej padaka
Naprawdę fajny film, a przyznam, że po suchym opisie odpuściłem sobię wizytę w kinie, bo wydawało mi się, że będzie to raczej padaka
Mundial się skończył, można zacząć oglądać filmy
Więc odpaliłem ostatnio kilka.
Zniewolony – szału nie ma szczerze mówiąc. Historia niby oruszająca, ale widziałem kilka filmów o niewolnictwie i czasie po nim w USA i ten jest po prostu średni, a jak weźmiemy pod uwagę, że jest produkcją oskarową, to trzeba by uznać, że jest wręcz słaby! Akademia zażyła złe ziółka w tym roku i nagrodzili jakieś odpady, z Grawitacją na czele
Need For Speed – ogląda się mniej więcej jak Szybkich i Wściekłych, tylko storyline jeszcze słabszy
Nie ma co oczekiwać niczego wielkiego – kilka fajnych fur, parę efektownych ujęć, kilka zabawnych momentów i tyle. Nie zapada w pamięć, nie ma w tle żadnej skomplikowanej historii.
Szef – to dla odmiany banalna opowieść mówiąca, że w życiu trzeba robić to co się kocha i będzie dobrze. Nie polecam oglądać na głodniaka, bo można się zaślinić
Film dosyć zabawny, w sezonie ogórkowym spokojnie można obejrzeć sobie.
Sabotaż – film z mocno już starawym Arnoldem
Raczej słaby, szkoda tracić czasu.
Ride Along – komedia akcji, buahaha. Można się pośmiać z głupoty, klasykiem nie zostanie. Do browara się nadaje.
RoboCop – remake klayka z lat mojej młodości
Widywałem duzo gorsze filmy, tutaj jakoś się to trzyma kupy. Dredd był lepszy, ale RoboCop też ujdzie w kategorii "nie zepsuliśmy oryginału"
Zniewolony – szału nie ma szczerze mówiąc. Historia niby oruszająca, ale widziałem kilka filmów o niewolnictwie i czasie po nim w USA i ten jest po prostu średni, a jak weźmiemy pod uwagę, że jest produkcją oskarową, to trzeba by uznać, że jest wręcz słaby! Akademia zażyła złe ziółka w tym roku i nagrodzili jakieś odpady, z Grawitacją na czele
Need For Speed – ogląda się mniej więcej jak Szybkich i Wściekłych, tylko storyline jeszcze słabszy

Szef – to dla odmiany banalna opowieść mówiąca, że w życiu trzeba robić to co się kocha i będzie dobrze. Nie polecam oglądać na głodniaka, bo można się zaślinić
Sabotaż – film z mocno już starawym Arnoldem
Ride Along – komedia akcji, buahaha. Można się pośmiać z głupoty, klasykiem nie zostanie. Do browara się nadaje.
RoboCop – remake klayka z lat mojej młodości
Przemysław napisał(a):Willem Dafoe jak zawsze szpetny ale i zachwycający.
Z tym nie można się nie zgodzić

A jak wy się odniesiecie do Breaking Bad? Warto? Bo póki co słyszałem same pochelbne opinie i jak trochę się pogoda popsuje to chciałbym się za to zabrać
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości