Kolejne zaliczone filmy:
1. "Szybcy i wściekli: Tokyo Drift" – ehhh.... spodziewałem się słabego filmu, ale chyba nie aż tak słabego

Film nie ma w sobie zupełnie nic ciekawgo. Akcja – a co to? Fabuła – bajki dla dzieci mają bardziej spójną i logiczną Autka – jest kilka, ale praktycznie mało co widać Ściganko – drift na parkingu piętrowym i na drogach górskich – ehhh, lipa, lipa i jeszcze raz lipa – ODRADZAM każdemu...
2. "Miami Vice" – no więc tak... Film równie dobrze móglby się nazywac dowlonie inaczej... Z serialem ma tylko jedną wspólną cechę – tytuł. Niestety nie może on konkurować z serią – po prostu nie ma żadnej wspólnej części – pod tym kontem niestety wypada słabo. Natomiast można film ocenić jako sensacyjny, opuszczając tytuł, w tym momenice jest już lepiej. Co prawda występują lekkie dłużyzny – ale są one do przetrwania. Nie ma co prawda fajerwerków rodem z Bad Boys czy Zabójczej Broni, ale można sobie spokojnie film obejrzeć. Oczywiście główni bohaterowie są "miszczami" od wszystkiego, macho którym nawet Chuck Norris nie da rady (a co dopiero jakaś mafia naroktykowa

). Jedna rzecz którami się na prawdę spodobała to praca kamery i bardzo nietypowe ujęcia – przy oglądaniu filmu zwróćcie na to uwagę – na prawdę jest inaczej (jeden film z podobną kamera już widziałem – niestety nie moge sobie przypomniec tytułu). Podsumowując – jeśli idziecie na "Miami Vice" – ODRADZAM, jeśli idziecie na film sensacyjny – MOŻNA OBEJRZEC (aczkoliwek nie jest to nic zachwycającego).
Dużo lepiej obejrzeć:
3. "Piraci z Karaibów" Skrzynia Umarlaka" – dla fanów pierwszej części – nie zawiedziecie się (choć jedynka chyba była ciut lepsza). Humor bardzo przyjemny, gra Johnny'ego Deep'a jest po prostu rewelacyjna – musicie zobaczyć, nie można przejśc obok. Efekty specjalne równiez niczego sobie, niektóre pomysły na sceny walki są pierwszorzędne (np. toczące się koło młyńskie). Nic tylko MUSICIE ZOBACZYĆ!!