dziś pierwszy dzień męczarni z iphonem:
– dociąłem kartę sim nożem do wymiarów microSIM.
– wlozylem kartę sim
– zalogowala sie ale nie moglem ani dzownic ani odbierac polaczeń
– po jakims czasie moglem odbierac polaczenia a potem udalo sie nawet nawiazywac polaczenia
– teraz juz polaczenia dzialaja
– telefon gubi zasieg bo ponoc dookola obudowy jest antena i trzeba kupic jakiś bumper zeby nie dotykacbezposrednio palcami tych anten
– telefon po podlaczeniu do usb nie laduje sie ani itunes go nie wykrywa
– nie moge wprowadzic telefonu w tryb recovery tak jak uczynilem to wczoraj (uaktualnilem OS iphona)
jak na razie jedna wielka porazka.
przeinstalowalem itunesa i dalej nie wykrywa iphona
jedna wielka LIPA
co do androida fajny byl (bawilem sie na G2) bo bylo duzo darmowych aplikacji, nie trzeba bylo sie rejestrowac jak w itunes i wystarczylo konto na gmailu
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)