Nasze zwierzaki

Nasze hobby i zainteresowania, sprawy niemotoryzacyjne.

Postprzez makovic » 29 gru 2013, 17:44

Mako napisał(a):Dwa z czterech rozbojnikow w fazie przebudzenia

Obrazek

Sent from my GT-P5100 using Tapatalk 4


Genialne!!! Sam mam Brytyjczyka.



Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 4
Załączniki
uploadfromtaptalk1388331851620.jpg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2013, 12:49
Posty: 161 (1/6)
Skąd: Opole
Auto: Mazda 6 147km s-vt benzynka

Postprzez Pawciu » 3 sty 2014, 20:19

Żonka przygarnęła niechcianą kotkę
Belinda się zwie <lol>
W sumie to fajowa <oczko>
Załączniki
DSC_0152.jpg
Pawciu
 

Postprzez Fans » 18 sty 2014, 18:38

Obrazek

Obrazek
Opel Vectra 2.0 GT 91r. ---> Opel Vectra 1.8 CD 96r. ---> Toyota Avensis 2.0 D4D 00r. ---> Mazda 6 2.0 MZR-CD (CiTD) 04r.---> Nissan X-trail 2.2 dCI 04r.---> Opel Insignia 2.0 CDTI 160KM 4x4 2013r., kombi
Pozdrawiam Lukatoari
https://www.facebook.com/AlfabetSmakuMadzi/?fref=ts
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 lip 2010, 12:16
Posty: 516 (3/2)
Skąd: Białełęka Warszawa
Auto: Opel Insignia 2.0 CDTI 4x4 2013r., 160 KM

Postprzez milczek_89 » 24 sty 2014, 13:48

Moje BRI goniące laserek :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zabawa bywa męcząca :P
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2011, 16:35
Posty: 74 (9/2)
Skąd: Grudziądz
Auto: Było: Mazda 323f BJ '99 1,5 16v DOHC
Jest: VW Golf mk6 GTD 2.0 TDI-CR

Postprzez makovic » 24 sty 2014, 18:05

Genialne zwierzaczki :–) nie ma lepszych od Brytyjczyków

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 4
Ostatnio edytowano 28 sty 2014, 12:58 przez makovic, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2013, 12:49
Posty: 161 (1/6)
Skąd: Opole
Auto: Mazda 6 147km s-vt benzynka

Postprzez Sabat » 24 sty 2014, 21:33

Tu bym się kłócił i nie generalizował, ja wolę np europejskie. :) Czym Brytyjczyki są lepsze od innych kotów,oprócz karteczki z rodowodem? Każdy zwierzak ma inny charakter.
Dla mnie akurat kupowanie kota , gdy tyle siedzi w schronie lub na ulicy jest delikatnie rzecz ujmując złe ;)
To samo dotyczy psów.
Uratować zwierzaka i zapewnić mu normalny dom chyba jest lepsze.
W tamtym tyg z mojego DT do normalnego trafiła Tośka
Obrazek

Siostra Luna została u nas już na stałe. Więc mam na stanie trzy koty i dwa burunduki :D

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 14:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez Hubix » 24 sty 2014, 23:05

Kot <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez milczek_89 » 26 sty 2014, 00:21

Sabat należy Ci się ogromny szacunek za stworzenie DT. Sam kilka dachowców odratowałem, dałem dom, ciepło, jedzenie, odleczyłem z wszelkiego cholerstwa, nie zawsze się udawało niestety. Zawsze to był kociak którego gdzieś znalazłem, pod samochodem, w piwnicy, czy na podwórku. Jak już były w dobrej formie szukałem im kochających domów. Teraz z racji hodowli ograniczam się do pomocy w znajdywaniu domów dla takich biednych ogonków, lub pomocy finansowej, dokarmiam, stawiam budki, wyłapuje i sterylizuje kotki.
Czym różni się dachowiec od bri? Charakterem ;–) mam porównanie, więc wiem co mówię :) Są ludzie którzy chcą mieć kota rasowego i tacy co kochają wszystkie zwierzaki i chętnie odratują dachowca. To że kot rasowy to sporo pieniędzy to nie zawsze chęć zysku, bo uwierz mi że jak się człowiek mocno stara to pieniędzy z tego nie ma ;) Ratując dachowce zapewne wiesz ile kosztuje weterynarz czy wyżywienie. W moim przekonaniu ratowanie takich zwierzaków jest oczywiście najlepsze co można robić, a najgorzej jest napędzać czyjś "biznes". Mam tu na myśli pseudohodowle co los zwierzaka mają w głębokim poważaniu, liczy się tylko kasa. Jeśli już ktoś chce wydać pieniądze na kota z rodowodem to musi się liczyć na duży wydatek. Jeżeli nie ma tylu pieniędzy to lepiej wszystko przemyśleć i odratować malucha ze schroniska niż kupić z pseudohodowli. Powtarzam to wszystkim tym których ten koszt przewyższa. Po co się zapożyczać, żyłować, skoro można zrobić coś lepszego i pomóc jakiejś istotce która tej pomocy potrzebuje i odwdzięczy się za to z nawiązką.
Jeszcze raz ogromny szacunek Sabat
P.S. działasz na forum miau?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2011, 16:35
Posty: 74 (9/2)
Skąd: Grudziądz
Auto: Było: Mazda 323f BJ '99 1,5 16v DOHC
Jest: VW Golf mk6 GTD 2.0 TDI-CR

Postprzez Sabat » 26 sty 2014, 09:15

Ja wiem ,że ty jesteś przykładem dobrego hodowcy który potrafi wytłumaczyć co i jak klientowi.
Wkurzają mnie właśnie te pseudo hodowle nastawione na zysk. Klienci są różni, sam rozmnażałem burunduki i przestałem, bo szkoda mi było żeby szły co do niektórych domów.
Minusem DT jest że można coś do domu przynieść ze schroniska, obecnie np wszystkie moje biorą antybiotyki od tygodnia , bo Tośka po tyg w schronie nabawiła się zapalenia oskrzeli i sprzedała moim. Sama wyzdrowiała po kuracji.
Na miau zarejestrowany jestem, ale próbuję współpracy z fundacją viva i ich oddziałem szczecińskim. Działą ją tam wspaniałe dziewczyny, które zupełnie oddały się pomocy zwierzakom , ale skupią się na bezdomniakach i schronisku( które u nas jest masakryczne) w 2013 r wyciągnęły ze schronu 250kotów.
https://www.facebook.com/pages/Fundacja ... 31?fref=ts Opiekują się tez rannym kotami z interwencji. Ze schronu zabierają bo tam kot zdrowy po paru dniach zaczyna chorować :/

milczek_89 oby więcej było osób które pomagają zwierzętom.

Z rasowych kotów najbardziej mi się podobają egipskie mau, bengale i savannah. Niestety,ale w mieszkaniu nie ma szans aby takiego kota mieć :( Dla savannah to pewnie i dom byłby za mały :)

i żeby nie było aktualne zdjęcie Luny
Obrazek

i Konspirator Fuks
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 14:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez milczek_89 » 26 sty 2014, 11:43

Tak na szybko znalazłem trzy koty:
Ivan i Tofik
Obrazek
Ivan wyciągnięty z pseudohodowli, chudy jak patyk, jak wydobrzał to zamieszkał u mojego kolegi
Tofik miał mniej szczęścia... Tofika znalazłem pod moim samochodem, brudny, chudy ale zdrowy. Mieszkał ze mną kilka miesięcy, nie chciałem go oddawać bo był bardzo przymilny, jednak z dnia na dzień jego stan się pogorszył, miał odleżyny na łapach... dosłownie znikąd się to pojawiło. Testy wątrobowe wypadły bardzo źle, wet stwierdził niewydolność wielonarządową... musieliśmy go uśpić niestety :(
A to Muffinka :)
Obrazek
Chodziła sobie po podwórku brudna od węgla, wychudzona, na szczęście zdrowa. Zabrałem ją, dostała jedzonko, ciepełko. U nas w mieście jest taki sklep zoologiczny co w tamtym czasie przyjmował kociaki z ulicy i później oddawał je do adopcji. Świetna sprawa, bo miały ciepło, miały co jeść, a nasze schronisko niestety przyjmuje tylko psy, kotów już nie. A że w tym zoologicznym kiedyś pracowałem to znałem tych ludzi. Pomyślałem że tam najszybciej znajdzie nowy domek, więc ją tam zaniosłem. Bawiła się z innymi kotami, wszystko było ok. Ale że dwa dni później było jakieś święto to chciałem ją zabrać żeby nie siedziała tam sama, bo resztę kotów już ktoś zabrał. Przerażony byłem jak w dwa dni stan kota może się tak pogorszyć, miała ponad 41st. gorączki, nie poruszała się wogóle, nic nie jadła, nie piła. Na szczęście zareagowała na leki i wyzdrowiała. Mieszka u sąsiadki mojego kolegi co wziął ode mnie Ivana :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2011, 16:35
Posty: 74 (9/2)
Skąd: Grudziądz
Auto: Było: Mazda 323f BJ '99 1,5 16v DOHC
Jest: VW Golf mk6 GTD 2.0 TDI-CR

Postprzez Sabat » 26 sty 2014, 12:54

Bo koty są zaraźliwe ;)
Jak Fuksa przygarneliśmy to znajomy od razu powiedział . "Zobaczysz na jednym się nie skończy" ;)
Właśnie wróciłem od weta. Luna jeszcze jutro na zastrzyk a później zobaczymy bo nie reaguje . Może to być alergiczne. Reszta obecnie zdrowa :)
Żeby nie było że ze mnie kociarz ;)
Miałem psa Rottweilera. "Brutal " Jak mieszkałem z rodzicami, po wyprowadzce zamieszkał u brata na wiosce. I tam dożył sędziwego wieku. Ja nie miałem warunków wtedy na psa w innym mieście :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 14:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez Xenocyd » 28 sty 2014, 10:39

milczek_89 napisał(a):a najgorzej jest napędzać czyjś "biznes"


W tej kategorii najgorsze co moi zdaniem można zrobić to kupić "kota rasowego-nierodowodowego" – jak widzę ludzi próbujących sprzedać taki kit za 300 – 500 zł to mi się nóż w kieszeni otwiera. Po co płacić za kota, który prawdopodobnie nie ma rodowodu tylko dlatego, że "powstał" poza systemem w wyniku nadmiernej eksploatacji kotki, jako drugi-trzeci miot w roku czy coś w ten deseń :/ Do tego z "hodowli" których odwiedzić nie można – jedyna wizyta to wymiana zwierzę-pieniądz.
Podobnie jest z zakupem psów "ras niebezpiecznych" z bagażnika samochodu na jakimś targowisku – szczeniaczki oczywiście są cudowne i słodkie, ale o rodzicach nie wiadomo nic i nikt nie wie jak takie pieski się zachowywać będą, jak dorosną i trudno będzie nad nimi zapanować. No ale kosztują parę stówek a nie 1500 – 2000, wyglądają "prawie" tak jak trzeba, więc na dzielni nikt się nie pozna ;)

W takich sytuacjach zdecydowanie lepiej wziąć kotka czy pieska ze schronu – każdy z nich będzie wdzięcznym za poprawienie jego losu, a wszystko to bez wielkich inwestycji i z możliwosćią odwiedzenia i wyboru.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 28 sty 2014, 10:46

Xenocyd napisał(a):W tej kategorii najgorsze co moi zdaniem można zrobić to kupić "kota rasowego-nierodowodowego" – jak widzę ludzi próbujących sprzedać taki kit za 300 – 500 zł to mi się nóż w kieszeni otwiera. Po co płacić za kota, który prawdopodobnie nie ma rodowodu tylko dlatego, że "powstał" poza systemem w wyniku nadmiernej eksploatacji kotki, jako drugi-trzeci miot w roku czy coś w ten deseń :/

Hehe, dobrze, że mi to uświadomiłeś. Gdybym kiedyś chciał kupić kota, to prawdopodobnie takiego bym szukał – rodowód jest mi całkowicie zbędny, więc nawet bym się pewnie specjalnie nie zastanowił.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7476 (100/270)

Postprzez Xenocyd » 28 sty 2014, 11:11

Rodowód może być Ci zbędny oczywiście, ale każdy zgłoszony w związku miot go dostaje za grosze – dlatego tłumaczenia typu "bo to 17ty w miocie i nie dostał/bo to zbytni koszt" można między bajki włożyć – zgłosiłeś miot, są rodowody do włożenia do szuflady ;) Nie ma papiera i cena jest kusząco niska, do tego kotek wystawiony jest na allegro = chęć zysku sprzedawcy.
Na logikę – gdyby miot był zgłoszony i kotki faktycznie rasowe to wolałbyś je z rodowodem sprzedać po 1500 czy bez rodowodu po 300? 300 zł nie wystarczy Ci nawet na szczepienia, odrobaczanie i odkarmienie takiego kotka do czasu sprzedaży, jeżeli chcesz zachować jakiś standard. W dobre serce ludzi nie ma co wierzyć, więc gdzieś musi być wałek ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 28 sty 2014, 11:19

Akurat nigdy się nie interesowałem, toteż w ogóle nie wiem jak to działa ;). Najbardziej podobają mi się bezobsługowe koty rasy europejskiej, a gdybym miał kupić kota rasowego, to pewnie szukałbym maine coon <serduszka>.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7476 (100/270)

Postprzez Xenocyd » 28 sty 2014, 11:23

to maine coony chyba Don Corleone hoduje – umów się z nim, zabierz córkę to pojeździ na kotku jak He-Man :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2007, 12:01
Posty: 2277 (102/158)
Skąd: czymiasto
Auto: Mietek

Postprzez nemi » 28 sty 2014, 11:31

Na razie chyba jestem za młody na posiadanie zwierzęcia w domu, także póki co raczej kota nie przewiduję <lol>. Poza tym kanapę mam za drogą hahaha.

Na razie wystarczy Stefan Lepszy Cfffaniak, który patroluje okolicę i czasem się u mnie zatrzymuje.
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7476 (100/270)

Postprzez Marek 161BD081 » 28 sty 2014, 11:36

nemi napisał(a):Poza tym kanapę mam za drogą

Ja też mam skórzaną kanapę, kota i .... nie ma z tym jakiegoś problemu.
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5019 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez nemi » 28 sty 2014, 11:39

Marek 161BD081 napisał(a):i .... nie ma z tym jakiegoś problemu.

Wszystko zależy od egzemplarza. U teściów jest kot, który przychodzi czasem do domu. Zje, a potem idzie zemścić się na kanapie akurat <lol>. Fakt, że kanapa nie jest skórzana.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7476 (100/270)

Postprzez Marek 161BD081 » 28 sty 2014, 11:40

Nie prościej mu dać drapak?
Można go ew. podrasować kocimietką ;)
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5019 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park