Witam
Wiem że to nie na temat mazdy tym razem ale mam problem z drugim autkiem a może ktoś sie z tym spotkał . Problem jest taki ze co jakiś czas wypada przegub ( ten krótszy) od strony skrzyni biegów potem można go delikatnie wbić i znów można trochę pojeździć do następnego wyskoczenia. Ostatnio na kanale po wbiciu przegubu szarpałem nim i nic choć ma jakby mały luz w porównaniu do drugiego przegubu , czy ktoś sie orientuje czy powinno być tam jakieś dodatkowe zabezpieczenie blokada zabezpieczające przed takim wyskakiwaniem lub może jakiś sposób by pozbyć sie tego problemu?
Pozdrowka
dziubek
[OT]Wypadajacy przegub od strony skrzyni
Strona 1 z 1
Trzyma wsio ale wyskakuje czyli wg ciebie jest niewlasciwy przegub zalozny? A moze musi byc tam jakas blokada albo pierscien blokujacy oprocz samego wbicia przegubu w jego wlasciwe miejsce. Nie wypada on calkowicie ale tak ze nie ma polaczenia mechanicznego ( o jakies 2-3cm) i auto stoi w miejscu.
Pisalem do oplowiczow ale pozostala cisza wiec napisalem tam gdzie zawsze jest odpowiedz wkoncu przegub mniej wiecej wszedzie podbnie jest zbudowany i zamocowany.
Pozdrowka
dziubek
Pisalem do oplowiczow ale pozostala cisza wiec napisalem tam gdzie zawsze jest odpowiedz wkoncu przegub mniej wiecej wszedzie podbnie jest zbudowany i zamocowany.
Pozdrowka
dziubek
Mazda + saperka – prawie jak Jeep ;)
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
Dziwne trochę. A od nowości masz ten przegub?? Może jest jakiś za krótki?? Jak odpinałem wahacz to chyba nie było tam żadnego zabezpieczenia, wysunął się sam ze skrzyni i wyleciało mi trochę oleju. Tak miś się zdaje. Jak wszystko jest skręcone to nic się nie przesuwa i wszystko siedzi sztywno.
Przegub prawie od nowosci bo problem przegubu jest co jakis losowy czas (auto jest uzywane od 3 lat) ale nie wiecej niz pol roku i znow trzeba go wlozyc choc zaczelo sie rozsypaniem sie przegubu gdy bylem w tatrach i sam tego nie robilem wymieniany byl na szybko i po tym czasie co jakis czas wypada w najmniej oczekiwanej chwili. Tak jak pisalem przegub z polosia siedzi bardziej sztywno (niz ten krotki) luz prawie minimalny a ten po wbiciu spokojnie moge ruszyc +/– 2mm moze ciut wiecej mowie to na oko, ale szarpiac go nie chce wyskoczyc. Czyzby wtedy zostal zalozony niewlasciwy ? Tylko z tego co zerkalem do corsy jest jeden rodzaj tzn do tego modelu roznica tylko z abs i bez. Myslalem ze moze musi tam byc jakis zatrzask lub cos innego by go zablokowalo a nie samo wlozenie ( wbicie w skrzynie). wahacza jeszcze nie luzowalem ani innych elementow by wyjac go w calosci ale tez o tym myslem . Pewnie znow z pol roku pojedzi co ciekawe wyskakuje glownie przy ruszaniu lub tuz po ruszeniu przy niewielkiej predkosci czasem sa skrecone kola a czasem nie.
Pozdrowka
dziubek
Pozdrowka
dziubek
Mazda + saperka – prawie jak Jeep ;)
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
Przed końcem wielowypustu powinien być rowek w którym siedzi pierścień w kształcie rozciętego kółka. To jest właśnie zabezpieczenie o które pytasz. Ale sam przegub nawet bez tego zabezpieczenia nie powinien wypadać. Żeby wyjąc przegub trzeba rozłączyć wahacz z piastą inaczej nie idzie tego zrobić.
Hmm w takim razie co tu obstawiać? za krotki przegub albo zbyt przesunięty element auta?
Pozdrowka
dziubek
Pozdrowka
dziubek
Mazda + saperka – prawie jak Jeep ;)
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
Porek napisał(a):Przenoszę do 'Pozostałe Modele' zastanawiałem się nad T&O, najwyżej przeniosą.
Luzik, przyjme z otwartymi ramionami
Co do meritum to za chiny nie wyobrazam sobie jak przegub moze wypasc. Musi byc za krotki! Wez jakis na wzor i porownaj.
Less roof, more fun
Pierścień na ośce jest żeby wielowypust nie wlazł za głęboko, a nie żeby nie wypadł... tego się nie powinno dać rozebrać bez zluzowania zwrotnicy. Owszem, jest pewien luz ale to jest z dużym nadmiarem rekompensowane przez długości wielowypustów. Jest jednak możliwe że jeśli jeden z pierścieni ścięło jakoś (albo był źle założony), to jedna strona się za bardzo wsuwa i wypada z drugiej. Obejrzyj więc dokładnie półoś od strony piasty koła.
Jeśli to nie pierścień, a wypada nawet przy nie skręconych kołach, to ja widzę 3 możliwości:
– uszkodzony wahacz lub jego mocowanie (np. wybita guma która przy obciążeniu pozwala mu się mocno przesunąć, przy 3 tylko punktach mocowania to wystarczy by się nieźle ruszył)
– uszkodzona więcej jak jedna poduszka silnika/skrzyni (analogicznie jak wahacz, ale skrzynia się przesuwa)
– niewłaściwy przegub
Gdyby to była wina "geometrii" auta po stłuczce to by było mocno czuć że coś jest nie tak (ściąganie na bok, darcie opon z jednej strony, itp.). Tak mi się wydaje.
Jeśli to nie pierścień, a wypada nawet przy nie skręconych kołach, to ja widzę 3 możliwości:
– uszkodzony wahacz lub jego mocowanie (np. wybita guma która przy obciążeniu pozwala mu się mocno przesunąć, przy 3 tylko punktach mocowania to wystarczy by się nieźle ruszył)
– uszkodzona więcej jak jedna poduszka silnika/skrzyni (analogicznie jak wahacz, ale skrzynia się przesuwa)
– niewłaściwy przegub
Gdyby to była wina "geometrii" auta po stłuczce to by było mocno czuć że coś jest nie tak (ściąganie na bok, darcie opon z jednej strony, itp.). Tak mi się wydaje.
Co do samego wypadnięcia to wyskakuje on na milimetry tak ze dalej ten wielowypust jest w skrzyni ale nie ma połączenia mechanicznego i nie ma takie sytuacji ze wypada całkiem a potem wystarczy ze go ręcznie nasadzę na to jego gniazdo dobije młotkiem wskoczy i siedzi i by go wyjąć musiałbym znów młotkiem zaatakować i to porządnie by go wybić wiec muszą ta byc jakieś mocne naprężenia ze wyskakuje. Fakt auto było puknięte właśnie z tej strony ale zbieżność jest ok i w miarę trzyma sie drogi jak to corsa. Sprobuje chyba z tym wyjęciem całkowicie go i podjechaniem gdzieś by porównać długości może coś jest za krótkie to kwestia max 10mm choć to sporo może ktoś będzie miał inna opcje co do tego przypadku chętnie posłucham wszelkiej rady.
A co do uszkodzonej poduchy pod silnikiem to byłby jakis inny objaw widoczny bardziej by trzęsło lub coś innego ? Przeglądałem ja dokładnie ale wszelkie zawieszenia gumowo metalowe na których wisi silnik były ok przynajmniej wzrokowo.
Pozdrowka
dziubek
A co do uszkodzonej poduchy pod silnikiem to byłby jakis inny objaw widoczny bardziej by trzęsło lub coś innego ? Przeglądałem ja dokładnie ale wszelkie zawieszenia gumowo metalowe na których wisi silnik były ok przynajmniej wzrokowo.
Pozdrowka
dziubek
Mazda + saperka – prawie jak Jeep ;)
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
+
była BeAtka i GabrYsia jest Renifer ;)
Moje ostanie mazdowe maleństwo- http://tnij.org/mazda6gy
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości