Mazda Tribute (EP) – Opinie i Informacje
Przepraszam, że się tak wcinam w rozmowę – Witam Wszystkich a w szczególności posiadaczy Mazdy Tribut, nie zasłużyła ona jeszcze na własny dział ale poczekamy – poczekamy.
Pozdrawiam Andrzej
Pozdrawiam Andrzej
po zachwytach samochodowych i audiofilowych wróciłem do korzeni : Grubas VL1500 – i tera nie ma bata!!!
- Od: 28 paź 2008, 11:49
- Posty: 31
- Skąd: Zamość
- Auto: Suzuki vl1500 Boulevard, Tribute 2,0 LPG, VW passat 1,9 tdi
Tomash napisał(a):U mnie jest tak jak fabryka zlozyla... I dobrze wiedziec, ze nie jest to regula w tym ciekawym samochodzie.
Pablo, samochody masz konkretne, co bys polecil z opon na zime do Tributa? Tylko prosze, nie na offroad, cos na normalne miejskie drogi...
Tributem offroadowo nie jeżdze, za delikatne toto, choc dzielne. Ja jeżdzę na zwykłych matadorach , BODAJŻE mp81 latem a zimą , hmm nie wiem, leżą w garażu to luknę i napiszę ale przynapędzie 4x4 to myśle, że jakakolwiek zimówka i bedzie fajnie.
Częste mycie skraca życie.....
Jest: Tribute 3.0 V6/B2500 2.5 TD>
Było: 626 2.0 LPG/626 2.5 V6 Cronos/323 1.3 LPG
Będzie: MAZDA
Jest: Tribute 3.0 V6/B2500 2.5 TD>
Było: 626 2.0 LPG/626 2.5 V6 Cronos/323 1.3 LPG
Będzie: MAZDA
- Od: 23 sty 2005, 16:42
- Posty: 219
- Skąd: Bełchatów/Bielsko-Biała
- Auto: B2500 2.5 TD , Tribute 3.0 V6
Czolem Andy.
To prawda, osobnego dzialu jeszcze nie ma no ale PRZYKLEJONY to juz jest cos. CX-7 zbieraz same ochy i achy, dyskusja jest tam zawzieta a nawet tego PRZYKLEJONEGO sie nie dorobili... A Tribute caly czas jest traktowana jak wynalazek z powodu malej popularnosci. Ale jak juz pisalem, autko ciekawe i kto nie probowal niech zaluje. My swoje i tak wiemy!
Pablo, ja bym powiedzial, ze offroad zaczyna sie u mnie juz za furtka Rodzice zagrzebali sie na mojej " ulicy " swoja Omega. No ale na zime cos kupic wypada. Letnie u mnie to tez Matadory i nie sa zle. A na zime przymierzam sie do Cooperow. Slyszalem pozytywne opinie wsrod uzytkownikow Mitsu L200. Chyba przetestuje je u siebie. No ale jak piszesz, przy napedzie na cztery kola cokolwiek zimowego powinno byc OK.
To prawda, osobnego dzialu jeszcze nie ma no ale PRZYKLEJONY to juz jest cos. CX-7 zbieraz same ochy i achy, dyskusja jest tam zawzieta a nawet tego PRZYKLEJONEGO sie nie dorobili... A Tribute caly czas jest traktowana jak wynalazek z powodu malej popularnosci. Ale jak juz pisalem, autko ciekawe i kto nie probowal niech zaluje. My swoje i tak wiemy!
Pablo, ja bym powiedzial, ze offroad zaczyna sie u mnie juz za furtka Rodzice zagrzebali sie na mojej " ulicy " swoja Omega. No ale na zime cos kupic wypada. Letnie u mnie to tez Matadory i nie sa zle. A na zime przymierzam sie do Cooperow. Slyszalem pozytywne opinie wsrod uzytkownikow Mitsu L200. Chyba przetestuje je u siebie. No ale jak piszesz, przy napedzie na cztery kola cokolwiek zimowego powinno byc OK.
- Od: 16 lis 2005, 05:51
- Posty: 209
- Skąd: Trojmiasto
- Auto: Tribute 3.0 V6
Ja to autko polubiłem od początku – jak ruszyłem w pole to je pokochałem – moze nie jest to terenówka ale często jestem w lżejszym terenie – łąki, laski i nagle okazuje się że ciągnik rolniczy pogłębił kałużę – coś pięknego
Do tej pory teren zwiedzałem nivką staruszka dzielnie się spisywała i nie musiałem jej specjalnie doglądać – tylko męcząca była awaryjność systemu made in Russia.
Do tej pory teren zwiedzałem nivką staruszka dzielnie się spisywała i nie musiałem jej specjalnie doglądać – tylko męcząca była awaryjność systemu made in Russia.
po zachwytach samochodowych i audiofilowych wróciłem do korzeni : Grubas VL1500 – i tera nie ma bata!!!
- Od: 28 paź 2008, 11:49
- Posty: 31
- Skąd: Zamość
- Auto: Suzuki vl1500 Boulevard, Tribute 2,0 LPG, VW passat 1,9 tdi
Napęd 4x4 i wielkość prześwitu jak najbardziej pasują mi na nasze drogi, a komfort jazdy, widoczność itp. to są same plusy. Wbrew pozorom takie rzeczy przydają się na codzień i w różnych sytuacjach mniej codziennych:) Pomyślcie jak spadnie pierwszy śnieg i jeszcze drogowcy zaśpią. Albo w ciągu lata pamiętam momentami bardzo ulewne deszcze w Łodzi (wtedy były to jeziora a nie kałuże – i nie były takie straszne). Ja wybrałem to auto też ze wględu na gabaryty, pakowność (w moim przypadku pick up odpadał – krótka paka). Dobrze trzyma się drogi.
- Od: 25 paź 2008, 22:26
- Posty: 39
- Skąd: Łódź
- Auto: Tribute'02, 4x4 2L, LPG
mario_g76 napisał(a):w moim przypadku pick up odpadał – krótka paka
?? krótka, ja mam najkrótszą wersję, double caba i paki mam na 1,5 metra z burtą, która też wiele zniesie – na 2 metry a woziłem juz nawet takie rzeczy
Może tego nie widać za dobrze na fotce ale krokwie miały ok 5 metrów, całość ważyła ładnie ponad tonę. dociśnięte pasami dawało radę, argument krótkiej paki mnie zdecydowanie nie przekonuje . Poza tym niestety Tributek ma jak na tej wielkości auto, strasznie mały bagażnik, ja woże jeszcze dojazdówkę ( butla w koło) i czasami jade pickupem, bo tu sie nie spakuje
Częste mycie skraca życie.....
Jest: Tribute 3.0 V6/B2500 2.5 TD>
Było: 626 2.0 LPG/626 2.5 V6 Cronos/323 1.3 LPG
Będzie: MAZDA
Jest: Tribute 3.0 V6/B2500 2.5 TD>
Było: 626 2.0 LPG/626 2.5 V6 Cronos/323 1.3 LPG
Będzie: MAZDA
- Od: 23 sty 2005, 16:42
- Posty: 219
- Skąd: Bełchatów/Bielsko-Biała
- Auto: B2500 2.5 TD , Tribute 3.0 V6
Widzisz bo ja chciałem auto, które miałoby gabaryty własnie jak Tribute , ale w razie potrzeby dałoby się pojemnie wykorzystać.
1,5 m nie jest mało, a bardziej chodziło mi o sytuację w moim przypadku (potrzebuję 1,7-1,8, do 2m – towar, który muszę wewnątrz przewozić) – oczywiście nie codziennie mam takie potrzeby, ale... Fakt – bagażnik średni (też mam blutlę w kole i wożę zapas). Jednak po położeniu tylnych siedzień już jest wesoło (nawet spać można). Musiłabym więc zafundować sobie jakąś dłuższą werjsę pick'a a nie bardzo mi to pasowało.
Ale co tu gadać.... oglądałem na stronce amerykańskiej nowe Tributy... hm, chyba zacznę odkładać $. Apetyt rośnie w miarę jedzenia )))
1,5 m nie jest mało, a bardziej chodziło mi o sytuację w moim przypadku (potrzebuję 1,7-1,8, do 2m – towar, który muszę wewnątrz przewozić) – oczywiście nie codziennie mam takie potrzeby, ale... Fakt – bagażnik średni (też mam blutlę w kole i wożę zapas). Jednak po położeniu tylnych siedzień już jest wesoło (nawet spać można). Musiłabym więc zafundować sobie jakąś dłuższą werjsę pick'a a nie bardzo mi to pasowało.
Ale co tu gadać.... oglądałem na stronce amerykańskiej nowe Tributy... hm, chyba zacznę odkładać $. Apetyt rośnie w miarę jedzenia )))
- Od: 25 paź 2008, 22:26
- Posty: 39
- Skąd: Łódź
- Auto: Tribute'02, 4x4 2L, LPG
To się podoba prawidłowy wykorzystany pick'up :-D jestem tego samego zdania po to są żeby z nich korzystać – nie ma to jak reduktor 4X4 i dodatkowo blokada na tylnym moście dlatego wspomniałem wcześniej że swojego suv'a tresuje tylko w lekkim terenie a i tak mam juz miche pogiętą i pieruńsko porysowane podwozie .
Do zadań specjalnych korzystam z bardziej rasowych zestawów.
Do zadań specjalnych korzystam z bardziej rasowych zestawów.
- Od: 28 paź 2008, 11:49
- Posty: 31
- Skąd: Zamość
- Auto: Suzuki vl1500 Boulevard, Tribute 2,0 LPG, VW passat 1,9 tdi
No i tutaj niestety sie zgodze, bagaznik w Tribie jest stanowczo za maly! Ja mam zamontowana kratke bo w bagazniku woze psy no i Rottek z Owczarkiem sie mieszcza bez klopotu. Ale juz jakas szafka, pralka czy polka... Cholera mnie brala jak musialem wykrecac kratke i klasc siedzenia, zeby glupia poleczka sie upchnela. Siedzonka sie slicznie skladaja i jakos tak upychaja i wtedy jest przestronnie. No ale Panowie, jest na to rada – przeciez Triby maja hak, nie? Jak mam cos do przewiezienia to wypozyczalnia przyczep sie za 30 PLN dziennie klania! Zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie! Jak mam zakup niedaleko i sie wyrobie w 5 godzin to i 10 tylko mnie to kosztuje. Po co sobie w takim razie ryzykowac porysowanie i poobijanie auta w srodku?
Zapasu nie woze ( tak, butla w kole zapasowym sie klania ) a ze wiekszosc jezdzenia mamy po miescie to i bedzie w razie czego jak podrzucic do wulkanizacji... Zapas wrzucam do srodka jak mam dalsza trase.
W sumie pojemnosc i dostepnosc bagaznika jest super jesli chodzi o wieksze zakupy, wyjazd z psami czy zeby wozek zapakowac. Mozna sporo zapakowac, ale jak cos wiekszego to tylko przyczepka. Sporym plusem jest tez automat. W korkach po miescie nie ma wiekszej wygody.
Pablo, no szacunek dla wytrzymalosci samochodu! Ja zawsze wiedzialem, ze te pickupy maja cos w sobie.
Zapasu nie woze ( tak, butla w kole zapasowym sie klania ) a ze wiekszosc jezdzenia mamy po miescie to i bedzie w razie czego jak podrzucic do wulkanizacji... Zapas wrzucam do srodka jak mam dalsza trase.
W sumie pojemnosc i dostepnosc bagaznika jest super jesli chodzi o wieksze zakupy, wyjazd z psami czy zeby wozek zapakowac. Mozna sporo zapakowac, ale jak cos wiekszego to tylko przyczepka. Sporym plusem jest tez automat. W korkach po miescie nie ma wiekszej wygody.
Pablo, no szacunek dla wytrzymalosci samochodu! Ja zawsze wiedzialem, ze te pickupy maja cos w sobie.
- Od: 16 lis 2005, 05:51
- Posty: 209
- Skąd: Trojmiasto
- Auto: Tribute 3.0 V6
Ludziska, ale my to jesteśmy (mam siebie na myśli jak najbardziej). Nie ma co narzekać, że bagażnik taki czy inny. A mało to seicento ciężarowych (z kratką) jeździ? A nawet widziałem matiza z napisem 4WD.... Zawsze znajdą się plusy i minusy, ale ja tam lubie tego Triba
- Od: 25 paź 2008, 22:26
- Posty: 39
- Skąd: Łódź
- Auto: Tribute'02, 4x4 2L, LPG
w zupełności się z Tobą zgadzam – a tak przy okazji mamy taki sam motorek w Tribach i stąd pytanie do Ciebie Mario_g76 – nie zauważyłeś zwiększonej aktywności zardzy na przedniej części silnika??
dlaczego pytam – bo miałem niedawno problemik z rurką prowadzącą wodę do głowicy – pisałem o tym w zakładce pozostałe modele – generalnie się skorodowała i musiałem ją łatać miedzią szukam zamiennika, parę razy plamka, plamka na drodze ale zaniepokoiłem sie poważnie kiedy mi płyn ubywał w zbiorniczku wyrównawczym – generalnie odrobina zardzy pod pokrywą mi nie przeszkadza ale jakoś to dziwne skoro rocznik 2003 – aż tak jakość materiałów poleciała?
dlaczego pytam – bo miałem niedawno problemik z rurką prowadzącą wodę do głowicy – pisałem o tym w zakładce pozostałe modele – generalnie się skorodowała i musiałem ją łatać miedzią szukam zamiennika, parę razy plamka, plamka na drodze ale zaniepokoiłem sie poważnie kiedy mi płyn ubywał w zbiorniczku wyrównawczym – generalnie odrobina zardzy pod pokrywą mi nie przeszkadza ale jakoś to dziwne skoro rocznik 2003 – aż tak jakość materiałów poleciała?
po zachwytach samochodowych i audiofilowych wróciłem do korzeni : Grubas VL1500 – i tera nie ma bata!!!
- Od: 28 paź 2008, 11:49
- Posty: 31
- Skąd: Zamość
- Auto: Suzuki vl1500 Boulevard, Tribute 2,0 LPG, VW passat 1,9 tdi
Wiesz co, moj jest z 2002. Nie zauważyłem nic niepokojącego zwłaszcza, że niedawno zabezpieczałem podwozie, ale nie przyglądałem się pod tym kątem. Nawet jutro bede właśnie wymieniał płyn to jeszcze sprawdzę dokładniej. Co prawda jakiś czas temu dolewałem płynu (bo już po zakupie było go na min) ,ale nie zauważyłem wycieków itp.
- Od: 25 paź 2008, 22:26
- Posty: 39
- Skąd: Łódź
- Auto: Tribute'02, 4x4 2L, LPG
Andy1979 napisał(a):nie ma to jak reduktor 4X4 i dodatkowo blokada na tylnym moście
Gwoli ścisłości – B2500 nie ma blokady ani na tył ani na przód. Jest most z LSD, to coś pomiędzy blokadą a jej brakiem
Częste mycie skraca życie.....
Jest: Tribute 3.0 V6/B2500 2.5 TD>
Było: 626 2.0 LPG/626 2.5 V6 Cronos/323 1.3 LPG
Będzie: MAZDA
Jest: Tribute 3.0 V6/B2500 2.5 TD>
Było: 626 2.0 LPG/626 2.5 V6 Cronos/323 1.3 LPG
Będzie: MAZDA
- Od: 23 sty 2005, 16:42
- Posty: 219
- Skąd: Bełchatów/Bielsko-Biała
- Auto: B2500 2.5 TD , Tribute 3.0 V6
Jasne, wszyscy lubimy swoje Triby. No ale ponarzekac troszke mozna, tak tylko zeby uczciwym byc. Jak jest jakis mankamencik to trzeba sie umiec do niego przyznac, prawda? Dobrze, ze tylko taki!
Moje autko jest z 2004 z niewielkim poki co przebiegiem 55.000 z czego okolo 15.000 po polskich drogach. Zadnej korozji poki co nie stwierdzilem. Nic nie cieknie, nic nie kapie. No ale na wszelki wypadek obwacham chlodnice i dookola czy cos sie tam nie czai!
Moje autko jest z 2004 z niewielkim poki co przebiegiem 55.000 z czego okolo 15.000 po polskich drogach. Zadnej korozji poki co nie stwierdzilem. Nic nie cieknie, nic nie kapie. No ale na wszelki wypadek obwacham chlodnice i dookola czy cos sie tam nie czai!
- Od: 16 lis 2005, 05:51
- Posty: 209
- Skąd: Trojmiasto
- Auto: Tribute 3.0 V6
Po wymianie płynu i oblookaniu dokoła nie rzuciły mi się w oczy jakieś tragiczne "uszczerbki". W paru miejscach najbardziej pokrytych niemiłym brązowym rdzawymm nalotem nieco podczyściłem i zabezpieczyłem. Podobnie było jak we wrześniu zabezpieczałem spód – idealnie nie było, co najgorsze przeczyszcziłem i zabezpieczyłem cały spód.
Przy okazji wymiany żarówki przednich kierunkowskazów... dojście od koła a nie spod maski.... Inzynierowi za pomysł należy się:
Przy okazji wymiany żarówki przednich kierunkowskazów... dojście od koła a nie spod maski.... Inzynierowi za pomysł należy się:
- Od: 25 paź 2008, 22:26
- Posty: 39
- Skąd: Łódź
- Auto: Tribute'02, 4x4 2L, LPG
A u mnie suchutko, wszystkie obejmki trzymaja i nic nie cieknie. No ale chyba zabezpieczanie podwozia przed korozja mnie nie minie... W profesjonalnym zakladzie w mojej okolicy taka impreza kosztuje okolo 1.000 PLN. Facet tym sie zajmuje od okolo 30 lat i uwazam, ze naprawde warto. Poki autko jest w miare nowe ( 2004 ale od roku na naszych drogach ) i ruda jeszcze nie weszla warto zabezpieczyc jesli chce sie pojezdzic nim kilka lat. Przy czym w tej cenie jest mycie na goraco calego nadwozia, konserwacja profili zamknietych wlacznie z demontazem i czyszczeniem pod wszystkimi plastikami zewnetrznymi.
A teraz bedzie pytanie... Czeka mnie wymiana lacznikow. Czy macie moze doswiadczenia z polskimi lacznikami JGR? Tylko to znalazlem bo w JC, AC nie moge sie doszukac, no a ori kosztuja krocie w serwisach. A moze jakas inna firma?
A teraz bedzie pytanie... Czeka mnie wymiana lacznikow. Czy macie moze doswiadczenia z polskimi lacznikami JGR? Tylko to znalazlem bo w JC, AC nie moge sie doszukac, no a ori kosztuja krocie w serwisach. A moze jakas inna firma?
- Od: 16 lis 2005, 05:51
- Posty: 209
- Skąd: Trojmiasto
- Auto: Tribute 3.0 V6
No właśnie mario to rzuciłeś tez okiem na tą rurkę za katalizatorem Szczerze mówiąc tej co masz na zdjęciu nie widziałem . Moja awaria tak samo wyglądała a jak ruszył ją lekko papierkiem okazały się 2 szczeliny – no i wyciek płynu zdiagnozowany – nie martw się mój Trib też tak pod spodem wygląda
zabezpieczyłem podwozie i też słyszałem o wydatku rzedu 600-800 pln i wiecie co – znalazłem stary pistolet do konserwacji w garażu teścia taką plujkę – we wrześniu pojechałem na kanał zaprzyjaźnionej firmy oczywiście na powietrzu i się działo upierzdzieliłem się jak nieboskie stworzenie – miałem taki stary środek wygląda jak mazut wymieszany z rozcienczalnikiem chlorokałczukowym schnie bardzo szybko. ten patent sprawdził się w mojej nivce – tylko jest jeden mankament. Pojedziez cos spawać to Cię mechanik zabije – mojemu jak tylko dotknął spawarką podwozia lało się to po łapach :-D.
Ja konserwuję dlatego że ja dużo po drogach gruntowych z racji hobby naginam a wczoraj wydzierałem ojca navarę z łąki jazda była niesamowita – dziś 10 PLN na myjnie bezdotykową wydałem – no i smrodek sprzęgła – niesamowite
Należy się pełna 5-tka Tribowi wytarmolić tego cielaka to nie takie hop siup.
zabezpieczyłem podwozie i też słyszałem o wydatku rzedu 600-800 pln i wiecie co – znalazłem stary pistolet do konserwacji w garażu teścia taką plujkę – we wrześniu pojechałem na kanał zaprzyjaźnionej firmy oczywiście na powietrzu i się działo upierzdzieliłem się jak nieboskie stworzenie – miałem taki stary środek wygląda jak mazut wymieszany z rozcienczalnikiem chlorokałczukowym schnie bardzo szybko. ten patent sprawdził się w mojej nivce – tylko jest jeden mankament. Pojedziez cos spawać to Cię mechanik zabije – mojemu jak tylko dotknął spawarką podwozia lało się to po łapach :-D.
Ja konserwuję dlatego że ja dużo po drogach gruntowych z racji hobby naginam a wczoraj wydzierałem ojca navarę z łąki jazda była niesamowita – dziś 10 PLN na myjnie bezdotykową wydałem – no i smrodek sprzęgła – niesamowite
Należy się pełna 5-tka Tribowi wytarmolić tego cielaka to nie takie hop siup.
- Od: 28 paź 2008, 11:49
- Posty: 31
- Skąd: Zamość
- Auto: Suzuki vl1500 Boulevard, Tribute 2,0 LPG, VW passat 1,9 tdi
No wlasnie, ten balagan wszedzie i dookola mnie wystraszyl najbardziej. Dlatego odpuscilem sobie chalupnicze roboty i wycilalem pieniadze na profesjonalny zaklad. Wymyli pod cisnieniem cale podwozie goraca woda, zeskrobali rdze i platy starej farby z [waaaczego?] no i uzyli porzadnego srodka. W sumie to zadowolony jestem bo jak zima drogowcy doloza soli na ulice to szkoda samochodow.
Dalej szukam lacznikow... JGR wszyscy mi odradzaja... Sprobuje w serwisie Forda, moze tam cos dobiora od Maverica...
Dalej szukam lacznikow... JGR wszyscy mi odradzaja... Sprobuje w serwisie Forda, moze tam cos dobiora od Maverica...
- Od: 16 lis 2005, 05:51
- Posty: 209
- Skąd: Trojmiasto
- Auto: Tribute 3.0 V6
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości