Gaśnie , dziury w mocy, problemy z odpaleniem

Mazda Tribute 2003–2007 (EP) / Mazda Tribute 2001–2003 (EP)

Postprzez buster » 6 kwi 2006, 09:42

Witam, co prawda mam Probe ,ale to prawie jak bliżniak.

Model Probe GL '91 silnnik F2 bez turbo 12V

problem jest taki

zamieszcze cytat z naszej stronki

" jak stoi auto przez noc to rano odpalam i jest ok.
Zgasze go i juz nie odpale , musze poczekać z pół godzinki i znów odpali.

Diagnosta zasugerował moduł., wymieniłem na nowy jest to samo.
Uszczelniłem układ wydechowy.
dalej lipa.
Ustawiałem z rickiem zapłon chodzi jak igła, zgasze zapale przejade 20km i już go nie odpale musze czekać.

rozebrałem aparat zapłonowy jest ok ,
wczoraj wziąłem do domu przepustnice, rozebrałem wyczyściłem jest ok
sprawdziłem ssanie działa jak trzeba.

i kużwa dalej to samo,

przekręcam kluczyk, odpala ale musze przygazować na ok 2000obr.
jak puszczę gaz to chodzi jakąś minute i gaśnie jakby przekręcił kluczyk na off

potem dupa nie moze odpalić.

ale patent jest taki ze jak go przytrzymam aż się rozgrzeje to potem chodzi normalnie , ale zdarzają się dziury w mocy.

nieraz jest tak że jade zatankować to po tankowaniu pali od razu, a czasem wogóle.

kody sprawdzałem
sonda,
czujnik temp w przepływce,
przepływka.

przepływkę przekładałem w warszawie do roberta i było ok. jego do swojego i to samo dalej.

wydaje mi się zę te błędy są skutkiem jakiejś innej przyczyny, której nikt nie może ustalić.


zalewa świece, więc paliwko jest na bank.
pompe wymieniałem a braku cisnienia nie powinno być , bo jak pomnpa była walnięta i był niedobór ciśnienia to strzelał w kolektor i były inne objawy.

nieraz jest ze jak odpalam to szarpie tak jakby co 2 gar palił."

tu jest link do śledzenia tematu na naszej stronie
http://www.ford-probe.net/forum/viewtop ... 6325#36325

z góry dziękuję za wszelką pomoc. pozdrawiam buster.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez Briareos » 6 kwi 2006, 12:34

Hmm... A zawór EGR się nie przywiesza czasem w pozycji otwartej? Zobacz czy da się odpiąć i zaślepić (przynajmniej czasowo) i czy to cokolwiek zmienia.
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez buster » 6 kwi 2006, 12:49

ok egr powinien byc czysty i sprawny, ale też próbowałem odpiąć rurkę która go otwiera i nic sie nie zmieniło.

ale jak odepnę 2-żyłowy czujnik temperatury na termostacie to odpala ale musze trzymać gaz na 2000obr, i nawet jak nie ruszam to obroty skaczą od 1500-2500

swieci się wtedy checkengine

nie dmucha z korka wlewu oleju anie nie zasysa, nie przelewa się olej z płynem chłodzącym i odwrotnie. nie kopci ani nie dymi, czasem prychnie.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez Waluś » 6 kwi 2006, 18:04

buster napisał(a):2-żyłowy czujnik temperatury na termostacie

tood kompa, więc jak odepniesz to głupiejr. Taki sam objaw daje zbyt niski poziom płynu. Więc to bym zostawił w spokoju.
A może jenak aparat lub cewka ?? Dają za słaby prąd,który nie daje rady na ciepło :|
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Briareos » 6 kwi 2006, 19:14

Rurka sterująca EGRem? To on się nie otwiera elektrycznie w tym silniku?
I o co chodzi z tym czujnikiem temperatry, bo się pogubiłem. Czy jest tak, że jak nie chce odpalić to po odpięciu czujnika jednak pali, tylko pracuje nierówno i świeci lampka CE?
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez nemi » 6 kwi 2006, 19:33

Wydaje mi się, że tak właśnie psuje się aparat zapłonowy. Jak mi się zepsuł, to w ASO ustawiono mi przerwe na świecach na najmniejszą z możliwych i wtedy odpalił dopiero, więc może spróbuj tego... Ja bym się szykował na aparat...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez buster » 6 kwi 2006, 20:32

aparat zmieniłem i mam teraz 2 dobre jeden w pudełku drugio w probasie.

zmieniłem przed chwilą uszczelkę pod kolektorem ssacym, i dalej to samo.

płynu jest full

jest tak jakby się zacinał nie ma teraz niskich obrotów, i chodzi tylko z odpiętym czujnikiem,

podejrzewam ze to moze być jednak komp, ale czy od 626 będzie pasował???


świece są okopcone na czarno, daje paliwkiem,
wtryski działają tzn prąd dochodzi sprawdzałem diodą, pompa podaje paliwko ,,

wykręciliśmy też wszystkie swiece i poustawialiśmy na kolektorze wydechowym, bujaja równiutko.

przekręciłem też świece od 2,5 i jest to samo.

a i jeszcze jest taki patent, jak ustawiłem zapłon w trybie serwisowym 2 dni temu z kolegą, to dzis musiałem ostro cofnąć aparat zeby odpalił. na trybie serwisowym mam pewnie ze 20stopni wyprzedzony.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez Waluś » 6 kwi 2006, 20:41

buster napisał(a):626 będzie pasowa

od 626 może pod warunkiem że znajdziesz taka o amerykańskim pochodzemiu (tak mi się wydaje) bo zwykłe F2 nie maj takiego wyposażenia jak Probe chociaż upierał się nie będe (np. kontrolka CE, a o klimie nie wspomne :P ) :]
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez buster » 6 kwi 2006, 21:13

chyba będę musział dorwać coś na przeszczep.

jeszcze się zastanawiam czy jest różnica w kompie z turbiną i bez.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez Waluś » 6 kwi 2006, 21:58

z turbiną napewno jest inny bo przecież mamy inną mape paliwa
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez buster » 13 kwi 2006, 19:21

OK Panowie,
Wykręciłem pompę paliwa.
Trochę syfu było może tak jak rick mówi jakiś pedał mi wsypał, bo nie mam przecież zamka w korku.

Wyciągnąłem pompę, nie miałem w domu sprawnego akumulatora, ale podłączyłem do prostownika 12V. Gicior, pompa hula jak nigdy, cisnienie jest itd. Nawet jak palcem przytknę to się nie da zatamować. Szacuje z doświadczenia hydrauylika , ze ok 4-5bar jest na bank.

Ale nie ma cisnienia na filtrze paliwa. Szacuje ze na 99,9% to są zapchane przewody paliwowe. Jutro spróbuje znaleźć nowe stalowe przewody, mam namiar na pare sklepów do samochodów ciężarowych. Nie będę siębawił w płukanie. Po prostu jak już furak stoi to wymienie mu te przewody na nowe.

A najśmieszniejsze jest to że ta stara pompka wcale też nie była zepsuta.
oby dwie chodzą tak samo.

kupię nowy filtr , przewody i mam nadziejęże auto będzie hulać, jak nowe.

Dziękuję wszystkim diagnostom we wrocku za solidną diagnozę!!! <killer>
Mam teraz zapasowy moduł zapłonowy i pompe, oczywiście od przybytku głowa nie boli tylko trochękieszeń lekka :P
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez adam626 » 14 kwi 2006, 11:45

mam wrażenie że problemem jest nadmiar paliwa
okopcone swiece
zapach paliwa
praca powyżej 2000

taki objaw daje właśnie nadmiar paliwa
niestety nie wiem jak to jest z wtryskami
w gaźniku bym poszukał czy nie utonął pływak w komorze
tutaj sterowanie może lambda
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez buster » 22 kwi 2006, 07:43

OKI DOKI wymieniłem przewody, cisnienie jest super. już chodzi na wysokich obrotach, ale gasnie na niskich,

Podejrzewamy z Rickiem ze to gdzieś lewe powietrze albo podcisnienie,

Po złożeniu odpalił od ręki tylko zaraz zgasł.
Po prostu na niskich obrotach jakby się zalewał.
Pewnie brakuje mu podcisnienia do ustawienie kątu zapłonu, bo jak Rick się zassał na aparacie to chodzi ok ale od razu wysokie obroty.

Sciągamy dziś jeszcze górną część dolotu zeby posprawdzać węże od podciśnienia, Brak dojścia ;(

A odpiąłem przepływkę i załączyłem pompę na zworkę,.
Kurde chodzi idealne tylko tak punktowo dodaje sobie gazu. ale chodzi idealnie równo. coś takiego, spróbuje zasymulowaćL:
Brum Brum Brum Brum Brum i tak cały czas równiutko więc można w ten czas szukać innych przyczyn.

Ładowanie jest ok 14,2- 14,6
masy przeciściłem są ok
Rick sprawdzał ładowanie na 3 różne sposoby, z masą do aku, z masą do amora, i z masą do silnika i kolektora, więc masowanie musi być ok.

nie mam pojęcia co to jest. moim zdaniem na 100% odpada uczkodzenie mechaniczne silnika, jest po prostu albo durawy wąż podciśnienia jak u Ricka, albo wydmuchana uszczelka na łączeniu kolektora, albo gdzieś dzura albo błąd w przesyle danych
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez buster » 23 kwi 2006, 11:26

Uff zabrałem wkońcu złoma z Rickowego garażu, dzięki Ricku za cierpliwość.

Wróciliśmy do punktu wyjściowego.
Probek chodzi ale dalej ma dziury i nie odpala jak sie zagrzeje.
Czynności wykonane przez ten ostatni tydzień:

zmieniona uszczelka na kolektorze ssącym
zmieniona uszczeka na łączeniu kolektora górnej i dolnej częśći.
wyczyszczona przepustnica,
zmieniony filtr paliwa,
zmieniony filtr powietrza,
wyczyszczona pompa paliwa
wyczysczony zbiornik
zmienione przewody paliwa stalowe na nowe
i zwiększona średnica o 1 mm
zmienione węże gumowe
obróciłem pasek rozrządu miałem obrócony o 180st, (ale jeździłem tak od kupna i było zawsze ok.
ustawiony zapłon,
naładowany akumulator bo się rozładował przez te wszystkie próby
wyczyszczone masy na silniku i przy akumulatorze
zmieniony moduł aparatu zapłonowego na nowy choc stary tez był dobry
wyczyszczony aparat zapłonowy
wyczyszczone swiece


jutro będę czyścił wszystkie styki na ECA i CPU

na pewno potrzebuje VRISA czyliu solenoid od ciśnienia paliwa taki jak do EGRa bo jest urwana rurka i ssie powietrze.

Przypuszczamy ze to ma bardzo duże znaczenie gdyz na 100% nie otwiera regulatora ciśnienia, ibyć może przez to zalewa auto.

Przewody za regulatorem są suche.

Następna sprawa wyczaiłem że coś nie tak jest z czujnikiem na przepustnicy.

tam gdzie mocowana jest linka jest taki kontaktron i jest tak jakby był cały czas nie właczony kiedy nie naciska się gazu, bo mogę go płaskim śrubokrętem docisnąć i wtedy auto robi tak jakby przepływki nie było.

A więc reasumując możliwe przyczyny to:
1) zaśniedziałe styki na CPU i ECA
2) solenoid od regulacji ciśnienia
3) czyjnik zamkniętej przepustnicy
4) TPS czujnik położenia przepustnicy żle wyskalowany bo przy obracaniu zmienia się opór, ale tego nigdy nie obracałem. nawet nie da się go odkręcić.
będe walczył dalej.

Przepływomierz wydaje siępracować normalnie , z resztą próbowałem go przetestować na aucie Roberta
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez es » 25 kwi 2006, 22:52

buster napisał(a):jutro będę czyścił wszystkie styki na ECA i CPU

na pewno potrzebuje VRISA czyliu solenoid od ciśnienia paliwa taki jak do EGRa bo jest urwana rurka i ssie powietrze.

Przypuszczamy ze to ma bardzo duże znaczenie gdyz na 100% nie otwiera regulatora ciśnienia, ibyć może przez to zalewa auto.

Przewody za regulatorem są suche.

Następna sprawa wyczaiłem że coś nie tak jest z czujnikiem na przepustnicy.

tam gdzie mocowana jest linka jest taki kontaktron i jest tak jakby był cały czas nie właczony kiedy nie naciska się gazu, bo mogę go płaskim śrubokrętem docisnąć i wtedy auto robi tak jakby przepływki nie było.

A więc reasumując możliwe przyczyny to:
1) zaśniedziałe styki na CPU i ECA
2) solenoid od regulacji ciśnienia
3) czyjnik zamkniętej przepustnicy
4) TPS czujnik położenia przepustnicy żle wyskalowany bo przy obracaniu zmienia się opór, ale tego nigdy nie obracałem. nawet nie da się go odkręcić.
będe walczył dalej.

Przepływomierz wydaje siępracować normalnie , z resztą próbowałem go przetestować na aucie Roberta


Jest calkiem spore prawdopodobienstwo, ze powodem Twoich utrapien jest wlasnie ta urwana rurka. Regulator cisnienia przez te rurke laczy sie z zaworem elektromagnertycznym umieszczonym na firewallu (zielony). Ten zawor sterowany jest przez ECU w zaleznosci od temperatury wody i powietrza. Tak wynika ze schematu blokowego.

Nie ruszaj czujnika polozenia przepustnicy. Procedura regulacji jest mocno upierdliwa. Oczywiscie moge Ci podrzucic trzy gesto zapisane strony tej procedury :) Chyba, ze wolisz zatkac jednak dziure w regulatorze i sprawdzic efekty. Moze trzeba po prostu wkleic kruciec i nasunac rurke?

Mam juz dosc dzisiejszego dnia i moge cos plesc. Ten kontraktron to czujnik biegu jalowego. Przy puszczonym pedale powinien miec ponizej 0,5V. Przy nacisnietym powyzej 7,7V. Nie wiem czy nie plote. Mi bardziej podpasowaloby opisanie w omach – zwarcie, rozwarcie. Ale tak stoi w ksiazce.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez buster » 27 kwi 2006, 16:03

Dzis odstraszony ceną podłaczenia do komputera i diagnostyki koszt od 220zł
zafundowałem sobie porządny voltomierz.

Zgodnie z przypuszczeniami, jakie się nam nasunęły po wizycie u Ricka, zmierzyłem parę rzeczy.

Zgodnie ze wskazaniami serwisówki zmierzyłem napięcie pomiędzy kabelkiem czarnym i czerwonym przy załączonym zapłonie.

W serwisówce jest dla zamkniętej przepustnicy na kabelkach:
Red (V) 4,90-4,99 i dla tej wartości White powinien być 0,40-0,58
a u mnie jest
Red (V) 4,95 i dla tej wartości White 0,46

na otwartej przepustnicy
powinno być
Red (V) 4,90-4,99 i dla tej wartości White powinien być 3,90-4,60
a u mnie jest
Red (V) 4,95 i dla tej wartości White 4,34

Czyli mieści sie w przedziale. dobrze myśle???

do tego zmierzyłem napięcie jakie daje sonda lambda
w zależności od obrotów wchodzi łagodnie jakoś od 0,1 do 1,1 V

Sprawdziłem czujnik na przepustnicy, ten co jest przymocowany przy lince.
Kiedy przepustnica jest zamknięta, czujnik jest otwarty.
Kiedy przepustnica jest otwarta czujnik jest zwarty.

A zmierzyłem jeszcze opór na czujniku temperatury do kompa.
Przy rosnącej temperaturze, zaraz przed załaczeniem wentylatora, było jakoś 225ohm.

A i najsmieszniejsze, że dzis odpalił bez problemu. Jednak musiałem trochę go podpiłować, bo na ssaniu przygasał. Dusi się nadal ale tylko przy raptownym dodaniu gazu. :(
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez buster » 27 kwi 2006, 16:07

no tak ale jak sprawdziłem w serwisówce to jest motyw z tym solenoidem, ze załacza sie dopiero po ok 120s pracy silnika po odpaleniu.
I tak jest faktycznie, ze ssa lewe powietrze dopiero po jakiejs minucie.

Więc skąd kurcze pieczone nie ma ssania???? i przy dodaniu gazu siędławi???

Czy ma ktoś z Was jeszcze wartości do czujnika temp[eratuty przy termostacie i przepływce???
Będę wdzięczny.

Jest może ktoś z Waszego forum kumaty w tych sprawach z Wrocka, chętnie bym się spotkał i wymienił uwagi, nie koniecznie "tylko" zwązane z moim problemem..
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez es » 27 kwi 2006, 16:57

buster napisał(a):no tak ale jak sprawdziłem w serwisówce to jest motyw z tym solenoidem, ze załacza sie dopiero po ok 120s pracy silnika po odpaleniu.
I tak jest faktycznie, ze ssa lewe powietrze dopiero po jakiejs minucie.

Więc skąd kurcze pieczone nie ma ssania???? i przy dodaniu gazu siędławi???

Czy ma ktoś z Was jeszcze wartości do czujnika temp[eratuty przy termostacie i przepływce???
Będę wdzięczny.

Jest może ktoś z Waszego forum kumaty w tych sprawach z Wrocka, chętnie bym się spotkał i wymienił uwagi, nie koniecznie "tylko" zwązane z moim problemem..


Wg serwisowki ten solenoid zmniejsza cisnienie w regulatorze, gdy odpalasz ponownie cieply samochod. Cytuje, bo moze cos zle rozumiem: To prevent percolation of the fuel during idle after the engine is restarted, vacuum is cut to the pressure regulator, increasing the fuel pressure. Specified time: approx. 120 sec. Operation condition: Coolant temperature – above 70oC; intake air temperature – above 20oC

Temperatury wody na termostacie: 20o – 2,2-2,7kom; 40o – 1,0-1,3kom; 60o – 500-650om; 80o – 290-350om. Wykrec, wsadz do garnka i gotuj z termometrem i omomierzem.

Przyplywomierz:
Wtyczka ma na gorze dwa zabki, na dole trzy – przy takim ustawieniu od lewej masz Fc, E1, E2, Vb, Vc, Vs, THAa.

Pomiary
E2-Vs – zamkniety 20-400 om; otwarty 20-1000 om
E2-Vc – 100-400 om
E2-Vb – 200-400 om
E2-THAa – 20o – 2,21-2,69 kom, 60o – 493-667 om
E1-Fc – zamkniety rozwarcie, otwarty zwarcie

Zawor biegu jalowego – to doczepione do przepustnicy:
rozgrzewasz silnik, rozpinasz dwupinowa wtyczke i masz (lub nie) 6,3-9,9 om.

Na razie raczej nie rozbieraj przepustnicy, bo musialbys kupic nowe uszczelki papierowe.

Zatkaj dziure w regulatorze. Nie naciskalbym na to, gdyby nie to, ze sie sam przyznales, ze masz tam "wyciek" powietrza.

Niestety jestem z Warszawy, a to nie jest tak ladne miasto jak Wroclaw. We Wroclawiu mam tylko brata, ale to doktor habilitowany historii. Z calym szacunkiem dla niego, on Ci nie pomoze.

Zabiore serwisowke do domu. Bede Ci w razie czego skanowal/fotografowal fragmenty instrukcji i wysylal pdf-y. Nie ma rzeczy nierozwiazywalnych. Na razie nie wybieram sie do Wroclawia :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez buster » 27 kwi 2006, 18:46

Mistrzu serdeczne dzięki za te wszystkie dane.

Własnie zaślepiłem zawór EGR. i dzięki temu zamieniłem solenoidy więc usunąłem niejako przeciek na podciśnieniu.

Odziwo probek odpala ale i tak ma dziury w mocy.

Sprawdzę zaraz ten zawór biegu jałowego.
oraz przepływkę.

Muszę kurcze załatwić termometr do 100st.

Ps. Też mam serwisówke na CD lecz nie wszystko jakoś potrafię znaleźć.
Jest trochę żle napisana bo ma wszystkie modele forda z USA z roku92.
Przez to jest trochę mętlik w wyszukiwaniu określonej usterki konkretnie w tym silniku.

Jak chcesz to Ci wyślę to CD w ramach podziękowania za info.

To o regulacji paliwa w mojej CD jest identycznie napisane.

Najgorsze jest to że auto normalnie sobie chodzi oczywiście jak juz odpali.
Dzisiaj co prawda nie miałem ani razu problemu z odpaleniem, możę ma to coś wspólnego z pełnią hahaha , ale za to wczoraj – zapomnij.

chodzi idealnie i się wkręca na obroty pod warunkiem ze powoli dodajesz gazu, jak zrobisz mu zryw to bleee.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 6 kwi 2006, 09:35
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Auto: Probe 2.2GL

Postprzez es » 27 kwi 2006, 19:54

Jak masz serwisowke na CD to masz lekkie zadanie :) Ja mam ksiege o pokaznej wadze. Po polgodzinnym szukaniu info dla Ciebie poczulem sie zmeczony, jak po machaniu lopata.

Czy to, co masz to jest opracowanie czy serwisowka? Ja mam prawdziwy serwisowy manual. To nie jest niestety podrecznik napraw. W wielu wypadkach zaleca uzywanie narzedzi serwisowych. Jestem tylko nieco oswieconym amatorem i to dzielo czasem mnie przerasta. Na szczescie jest ulozony absolutnie genialnie. A mam porownanie, bo teraz ujezdzam jeszcze pontiaca trans sporta. I mam dostep do manuala. Prawie pol godziny zajelo mi znalezienie powodu awarii wiatraka chlodnicy.

Zadam Ci proste pytanie. Czy sprawdzajac lewe powietrze zdjales waz dolotowy? To lubi pekac w niejawny sposob. Niewielkie pekniecie jest trudno wykrywalne, a moze powodowac wariactwo. Nie ukrywam, ze moja mazde kupielem za grosze wlasnie z peknietym dolotem. Wyglada na to, ze poprzedni wlasciel sprzedal ten samochod uwazajac, ze nie wiedziec co sie zapsulo. A objaw byl taki: samochod odpalal, choc nie zawsze chetnie, jezdzil przy delikatnym naciskaniu gazu, jednak depniecie powodowalo utrate mocy. Obrot silnika na poduszkach uchylal szparke :) Podkreslam: naprawde dokladnie powyginaj te rure pod swiatlo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy Pozostałe Modele