Strona 1 z 1

Zapowietrzone hamulce

PostNapisane: 12 lut 2005, 12:50
przez misiolot
Zapowietrzają mi się po wymianie wahacza ,odpowietrzenie robiłem juz 3 razy i nic nie pomaga po dniu jest to samo obejrzałem dokładnie cały układ i nic specjalnego nie wykryłem ,jestem w kropce macie może jakies pomysły?

PostNapisane: 14 lut 2005, 10:26
przez Szynol
Ostatnio mialem dokladnie to samo... a przynajmniej wydawalo mi sie... okazalo sie, ze "poca" mi sie hamulce. Troszke uszczelnic trzeba bylo i wszystko bangla :)

PostNapisane: 14 lut 2005, 10:32
przez misiolot
no i tu jest problem nigdzie nie stwierdziłem śladów wycieku i jestem w kropce

PostNapisane: 14 lut 2005, 12:26
przez Szynol
wiesz – ja tez nic nie widzialem, zeby bylo smieszniej poziom plynu utrzymywal sie w normie.... dopiero na podnosniku po zdjeciu kol zobaczylem co jest nie tak.

PostNapisane: 14 lut 2005, 20:03
przez misiolot
Byłem na kanale koła ściągałe ze sześć razy i d... :(

PostNapisane: 14 lut 2005, 22:46
przez bajer0
czym Ci sie objawiaja zapowietrzone hamulce??

Ja mialem tak: zmienilem klocki, wsiadlem do auta a pedal mi wpadl w podloge. Zaczalem odpowietrzac i tak caly dzien. Nic nie pomoglo. W koncu zaczalem jezdzic i pedal sam stwardnial tak jak trzeba i teraz jest dobrze.

PostNapisane: 14 lut 2005, 23:17
przez navroth
a płynu ubywa ?

PostNapisane: 15 lut 2005, 16:14
przez misiolot
Po odpowietrzeniu jest nieżle przez jeden dwa dni potem coraz gorzej ale nie jest tak że nie mam hamulców biora przy samej podłodze

PostNapisane: 20 lut 2005, 18:17
przez misiolot
No więc tak pzrysiadłem fałdów i pomyślałem jesli Madzia bie łyk powietrza z przewodów i klocków to gdzie?I tu pomocną dłoń wyciągną szwagier "pwmie pompa hamulcowa puszcza uszczelnieniem nie martw sie to konstrukcja prosta jak cep" no i stało się zkupiłem kompelet uwszczelek i po godzinie stałem się posiadaczem żyletowatych hamulców :D i ztej radości Madzia otrzymała także przewody WN i świece :D

PostNapisane: 14 mar 2005, 09:09
przez navroth
<spoko>
tylko zebys teraz za duzo poslizgow nie łapał ;)

PostNapisane: 15 mar 2005, 21:32
przez misiolot
wiesz to napęd na tył, więc na obecnym lodowisku zabawa jest przednia :D