trojanrob napisał(a):Następne będzie osobiście kupione od 1-g właściciela w Holandii
Chcesz z ori gazem ?
trojanrob napisał(a):. Podłużnice nie tknięte.
To u mnie była ciekawa historia. Auto jako roczne ściągniete ze stanów po wypadku – mam dokumentację. Auto zostało naprawdę dobrze naprawione, elementy przodu wymienione, są także : mata od maską, osłony pod slinkiem, i wszytkie inne plastki, których zazwyczaj nie ma. Nie wsadzaono natomaist nowych poduszek, a cały SRS jest uśpiony. Tyle wiem.
Później, już za mego posiadania milleni, stojąć na drodze – lewoskręt (przejad, ale trzeba stać na lewym pasie – droga 2 pasy w każą stronę) zobaczyłem jadącą, z duża prędkością astrę – pierwsza myśł pełen gaz. To trche zamortyzowało uderzenie. Na millence śladu nie było, pani w astrze staciła przód

(standart maska, chłodnica, refelktory, cofnięty błotnik, itp.) ... Jedan nie było tak różowo – podłużnice były walnięte. Oddałem samochód do ASO Dyga ... zostało zrobione wszytko za 3 500 zł, na koszt pani z astry.
To tyle z historii wypadkowych milleni – tyle wiem, ile tego było na prawdę nie mam pojęcia
trojanrob napisał(a): tu masz babo placek kupiłem z licznikiem 117000km
Ja kupiłem 4 lata temu z przebiegiem 56 000 mil teraz mam 84 000 mil – auto stało prawie rok, ze względów zdrowotnych ... Ile w tym prawdy – poprzedni pan wszytko notował ... zmianę opon, olejów, itp. Ale pewności nie mam żadnej

Sądzę, natomiast, że jezeli był cofany to max o 30 000 km.
Ja wiedziałem, ze kupuję auto walnięte – było natomiast trohce tańsze ... kupowałem je jako 5 letnie za 32 000 zł