spasowanie, lakierowane elementy z przodu, widać różnicę odcieni. Lakierowane tylne błotniki, pewnie przyrdzewiały... brak uszczelki szyby, rzeczywiście, nie zauważyłem za pierwszym razem.
Spasowanie poduszki powietrznej pasażera... zwykle jest tak:
1. przy dzwonie przodem otwiera się poduszka, deformując obudowę w desce rozdzielczej, żeby to poprawić trzeba wyjąć deskę i wyprostować mocowania poduszki, robiłem już takie auto
2. przy otwarciu poduszki powietrznej pasażera rozbita zostaje przednia szyba... a geniusze który się zabrali za jej wymianę prawdopodobnie nie wiedzieli że uszczelka wchodzi na zatrzaski a nie na klej i ją uszkodzili.
3. auto wcale nie musi się mocno zdeformować żeby poduszki się otworzyły, uruchamiane są czujnikiem bezwładnościowym, do wymiany jest wtedy sterownik poduszek, robiłem już takie auto
Przy wymianie swojej szyby (po spotkaniu z kamieniem) musiałem poinstruować fachowców o tym że uszczelkę się odczepia z zatrzasków a nie wycina, bo nowej oryginalnej jak znam życie nie kupią a uszczelkę ciętą z metra mogą sobie wsadzić. Dobrze że robione to było z ubezpieczenia bo chłopcy założyli szybę pilkingtona (jedyny zamiennik) i okazało się, że załamuje obraz, przywieźli inną i sprawdzili przed montażem-wiedzieli gdzie szukać....w efekcie musieli sprowadzić szybę z rocznika >94 bo prawdopodobnie cała partia tych 95-02, które były dostępne, ma wadę.