UWAGA UWAGA
!!
poszukiwany jest kolega o nicku CBSMAN z Gdańska- bardzo proszę skontaktuj się ze mną (mam dla Ciebie coś miłego
www.mazdaspeed.pl
!!




Grzyby napisał(a):wojtekkk, liczyłem że pojedziesz na 1/4 – ciekaw jestem jak wypadłby klekot 2.2
Chociaż – gdybyś pojechał to pewnie bym się tak nie cieszył







Cukierek napisał(a):Dzięki wszystkim za fajny zlocik, ogólnie jestem bardzo zadowolony/dumny z tego że auto dojechało na zlot, trochę pojeździło i wróciło do domu o własnych siłach a była to dziewicza trasa zarówno dla mojego GTX'a jak i dla brata BG B6T. Fajnie że obyło się bez problemów.
Jesteśmy padnięci, ale warto było przyjechać, każdy by oczekiwał aby wszystko na zlocie było dopięte na ostatni guzik, ale nie było źle. Jedzenie na ośrodku nie należało do najlepszych, ale jakoś przeżyłem poranek. Brawa dla organizatorów za trud i pracę abyśmy mogli się spotkać.
Dzięki bardzo wszystkim znajomym za spotkanie, pogaduchy, imprezę, za pomoc w rozkładaniu namiotu i ogólnie za wszystko.

Mako napisał(a):Dzieki za spedzenie tych dwoch dni w doborowym towarzystwie MazdaSpeed. Bylo super ale nocleg to mnie zszokowal. Szkoda ze przed zlotem w info o noclegu nie znalazla sie wzmianka o tym, ze w domkach nie ma lazienek oraz to ze trzeba wziac wlasna posciel. Nie wiem jak to bylo zalatwiane ale placenie tyle samo za domki z i bez tzw lazienki jest nie w porzadku. Nie jest tez chyba przyjenie jak obce osoby kreca sie po domku poniewaz nie maja wlasnej toalety u siebie. Posciel w domkach pamieta chyba czasy jak moi rodzice jezdzili na kolonie w podstawowce Wspolne sanitariaty to tragedia. Wiem ze organizowanie takiego zlotu nie jest latwe ale o takie w/w rzeczy mozna bylo nawet nie bedac ani razu w tym osrodku zapytac sie przez telefon. Nocleg na zlocie wiosennym wysoko podniosl poprzeczke i moze dlatego jest duzo glosow negatywnych opinii a wystarczylo tylko podac ze nie ma tego wszystkiego przed zlotem a pewnie duza czesc uczestnikow przygotowalaby sie na te niedogodnosci bo chyba nie jestesmy jakimis tam krolewnami/krolewiczami oczekujacymi super luksusow. Dzieki jeszcze raz chociaz niesmak pozostal.
Rafał napisał(a):Gapcio, że się powtórzę: karkówka dobra w h.....
A dziekuje dziekuje


Catering, dobrze że był, ale pozostawiał sporo do życzenia
. Nic normalnego do zjedzenia i to właśnie przeważyło o tym że zmyłem się do domu bezalkoholowo. Nie potrafię popijać nie zjedząc normalnego obiadu uprzednio. Brakowało tam knajpy. Super kapela, pogratulować
troszkę km w plecy i godzina do tyłu
ja jestem stary i marudny i muszę mieć coś do jedzenia na miejscu
Wielkie podziękowania dla organizatorów za udane spotkanie i pozdrowienia dla wszystkich których poznałem i tych których dawno nie widziełem 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość