Chciałbym abyście mi cos doradzili, podzielili się wlasnymi doświadczeniami, podsunęli jakas nowa idee, pomysl…
Szukam samochodu klasy SUV, który powinien spełniać kryteria:
1) Nie starszy niż 5 lat (dopuszczalnie 6)
2) Budżet ok. 35-40kzl
3) Naped 4x4 (w dowolnej postaci) przewidywane wypady w lekki teren do lasu jak na filmie ponizej
4) Moc, wielkość silnika – nieistotna, ale powinien swobodnie poruszac się z prędkościami ok. 150-160km/h (często podrozuje autostradami w germanii – 1,6 to troche malo a karmienie V8 tez mi się nie usmiecha)
5) Rodzaj paliwa nieistotny ale skłaniam się w strone benzyny + gazownia, ale może być diesel,spirytus, wegiel, czy cokolwiek innego – ma jezdzic
6) Koniecznie skrzynia automatyczna + tempomat
7) Im wieksze kola i wyzej się siedzi – tym lepiej
Moje typy:
Tribute – nie grzeszy uroda
Rav 4 – ladny ale wnetrze było projektowane przez woznego – architekt był na urlopie
Cherokee 04 – przod fatalny
Vitara – gdyby nie wyglad bylby no1 (nowy model wykracza poza budzet)
Freelandek – sliczny ale po przygodach z honda boje się go naprawiac
Odpady:
Nyssan xtrail – deska na srodku, Murano – swap deski od żuka, outlander – razi mnie w oczy, forester – za niski, hyundai i kia – nie.
Przewidywane wypady w teren beda podobnej trudnosci:
Tribute z automatem tylko 3.0, ale niestety nie mogę polecić tego silnika (Ford, siadają różne pierdoły, ekonomia nieadekwatna do buta).
Grand Cherokee jest piekielnie wygodny. No i na autostrady w sam raz 
Do tego właściwości zamontowanych skrzyń biegów potrafią zabić całą dynamikę jazdy – dopiero V8 jeździ jak normalny europejczyk/japończyk z silnikiem 3.0...
