Problem z wyborem samochodu

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez davidek1 » 17 kwi 2010, 00:29

Witam, chcę kupić Mazdę 6 rocznik 2003-2006 mam około 35000 tys. Przeglądam forum jakiś czas i zaczynam wątpić w ten zakup.
Na początku byłem napalony na M6 2.3i 16V 166KM ale zobaczyłem ze moja kasa jest troszeczkę za mała, no i te opłaty, później pomyślałem
o 2.0i 16V 141 KM,
może i była by ok, ale jest jeszcze diesel 2.0 Diesel (CiTD) 136 KM ten chyba w ostateczności najbardziej by mi odpowiadał.
Przejdę do sedna, czytając forum już sam nie wiem czy jest sens w ogóle kupować ten samochód?
A to koło dwu masowe, a to rdza, a to DFP, a to brak części, a to serwis drogi już sam nie wiem co jeszcze.
Czy naprawdę ta Mazda jest taka be. Osobiście jakbym nie czytał forum to nawet nie zastanawiałbym się nad kupnem bo jak dla mnie jest zaje... ale teraz mam mieszane uczucia.
Może ktoś to mi wyjaśni lub pomoże w wyborze z góry serdecznie dziękuję.


PS. Za tydzien jadę do Belgii po samochod <jupi> .
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez Yard » 17 kwi 2010, 08:40

Pamiętaj, że piszą ci co mają problemy. W większości samochody kupili do handlarzy. Jak poczytasz fora o samochodach innych firm to dojdziesz do wniosku, że nie ma dobrych samochodów. :) Jak kupisz dobry samochód to nie będziesz miał problemów. Ja mam swoją Premacy z Belgii i jestem już trzeci rok bardzo zadowolony .
Moderator
 
Od: 13 mar 2004, 22:32
Posty: 3015 (61/37)

Postprzez Radex » 17 kwi 2010, 09:42

za dobrą m6 musisz dać 7-8tys ojro + inne koszta i opłaty takze moze by sie udalo cos znalezc

tak jak kolega wyzej pisal kazde auto ma swoje zady i walety ;)
najwazniejsze jest kupic pewny egzemplarz

ja proponuje nie kupowwac auta z polski a tym bardziej od zadnego handlarza. odejmij sobie koszty sprowadzenia od ich ceny, koszty oplacenia, i ze 2000zl ktore musza zarobic to sobie policz za ile kupili auto a cena tez swiadczy o tym ze przebieg musial byc duzy lub ma ukryte wady...

moja propozycja www.autoscout.de –> 1wszy wlasciciel, osoba prywatna
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez davidek1 » 17 kwi 2010, 17:13

Wszystko ok, ale jak znajdę pewniaka to czy nie będę mia z nim problemów w przyszłości. Radex84 a jaki rocznik w tej cenie co napisałeś?
Ceny w Polsce są czasem bardzo konkurencyjne ale od razu wiadomo, że coś z tym autkiem jest nie tak. Jaką mam pewność , że jak kupię w Belgii
to będzie wszystko cacy. Chyba , że kupić lekko uszkodzony tzn. jakaś tam blacharka a nie pół samochodu.Jest jakaś szansa na taką okazję <co?>
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez Radex » 17 kwi 2010, 17:36

ja mowie o roczniku tak 2003-2005góra. każdy inaczej sobie ceni. jak chcesz miec pewne auto to sam sobie sprowadz bedziesz wiedzial co kupujesz i co bylo w nim robione, tak jak mowisz moze byc po drobnej stluczce.

przede wszystkim trzeba siedzieć non stop na stronach z ogłoszeniami i sprawdzać co jakiś czas ogłoszenia. a szukanie takiego autka to kwestia tygodni
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Yard » 17 kwi 2010, 21:00

davidek1 napisał(a): Chyba , że kupić lekko uszkodzony tzn. jakaś tam blacharka a nie pół samochodu.Jest jakaś szansa na taką okazję <co?>

Raczej mała, ponieważ to nie jest wadą na tamtym rynku. Takie uszkodzenia to rzecz normalna dla samochodu, który jest używany. Tylko u nas są takie chore relacje, że kilkuletni samochód musi być w stanie jak z fabryki. Klient chce to handlarz mu daje taki samochód. <lol>
Moderator
 
Od: 13 mar 2004, 22:32
Posty: 3015 (61/37)

Postprzez davidek1 » 17 kwi 2010, 21:42

To pewnie pozostało mi tylko zwiększyć budżet, a to wiąże się z tym, że wyjazd do Belgii spali na panewce <płacze>
Jeszcze jedno pytanko gdzie może być taniej czy w Belgii czy u Helmutów?
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez Radex » 18 kwi 2010, 11:41

davidek1 napisał(a):To pewnie pozostało mi tylko zwiększyć budżet, a to wiąże się z tym, że wyjazd do Belgii spali na panewce <płacze>
Jeszcze jedno pytanko gdzie może być taniej czy w Belgii czy u Helmutów?

tu i tu. zależy kto jak sobie ceni. pozostaje Ci tylko szukać i badać ceny :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez Udesky » 18 kwi 2010, 19:10

diesel 2.0 Diesel (CiTD) 136 KM ten chyba w ostateczności najbardziej by mi odpowiadał.
Przejdę do sedna, czytając forum już sam nie wiem czy jest sens w ogóle kupować ten samochód?
A to koło dwu masowe, a to rdza, a to DFP, a to brak części, a to serwis drogi już sam nie wiem co jeszcze.

Z takim podejściem to ty nigdy nie kupisz diesla – jakiegokolwiek.
Samochodami z DPF, kołem dwumasowym i turbo trzeba umieć jeździć. Nie uprawiać PSJ i nie wyznawać zasady, że diesel lubi niskie obroty bo to g...o prawda.
Serwis drogi? A który nowoczesny diesel ma tani serwis. Na CiTD Mazdy nie patrz przez pryzmat starych TDI VP czy PD, które są od conajmniej 10 lat na rynku.
Pamiętaj, że piszą ci co mają problemy.

Wygodne tłumaczenie, aczkolwiek prawdziwe.
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez davidek1 » 18 kwi 2010, 21:08

Udesky zgadzam się z tobą że diesel lubi wysokie obroty. Sam od 4 lat jeżdżę dieslem (opel vectra 2,0 DTH 101 KM) i nie miałem z nim problemów a raczej samochodu nie oszczędzałem. Chodzi mi o to, że jak kupię brykę to chciałbym trochę pojeździć bez wizyty w serwisie.
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez grabu122 » 18 kwi 2010, 22:55

[quote="davidek1"] Takich "dylematów" ;) jak Twoje są TU na forum dziesiątki jak nie setki...... po co po raz kolejny wałkować to samo :P
Jeśli marzysz o bezawaryjnym samochodzie na dobrych parę długich lat to...... :D to musiałbyś się przenieść w czasie do pierwszej połowy lat 90-tych i wtedy kupić solidnego "niemca" albo "japońca" :D
I właśnie to jest "dramat" teraz kupujesz za powiedzmy 40tys zł kilkulatka jest super ekonomiczny, a przy tym szybki, to tego ekologiczny, wygodny, komfortowy bezpieczny, wyposażony itp itd....... a gdy auto stoi tygodniami w serwisie, a naprawy kosztują po kilka tys zł, szlak Cię trafia...... :] :] :]
i z sentymentem wspominasz jakąś starą Corolle, Mercedesa z wolnossącym dieslem czy Passata z "LPG na śrubkę:" który do mechanika jechał dopiero wtedy, gdy coś się "urwało" :D
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2008, 20:29
Posty: 540 (0/3)

Postprzez Blade » 19 kwi 2010, 09:32

davidek1 napisał(a): Chodzi mi o to, że jak kupię brykę to chciałbym trochę pojeździć bez wizyty w serwisie.

To ja bym szukał czegoś na benzynę. 6tka 2.0 ma bardzo dobrą opinię i za pieniądze powinieneś jakąś zdrową znaleźć.

grabu122 takie czasy już nie wrócą.. Za dużo księgowi mają do powiedzenia w koncernach samochodowych ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sie 2006, 17:00
Posty: 2834 (1/0)
Skąd: Wrocław
Auto: MX-5 NBFl BP '01

Postprzez bazyl wspaniały » 21 kwi 2010, 23:11

A M6 z 1.8 pod maską?? podobno mają opinię aut nie do zajeżdżenia (mechanika).
A jeśli tani, niezawodny, niezużyty, wygodny, bezpieczny, z dobrym wyposażeniem.... są takie?? ;)

Ja jestem trochę skrzywiony, kupiłbym 15latka w dobrym stanie za około 10tyś, włożył drugie 10 tyś w "doprowadzenie do fabryki" i cieszył bym się kolejne 15 lat. Wytrzymałych aut już nikt nie robi bo się to nie opłaca.
Dlatego kupiłem starą kaciarupę która na parkingu wygląda lepiej niż niejeden po2002r produkcji.
tanie, stare i dobre-kupisz bez problemu
nowe i dobre- tylko na krótką metę, zaraz po gwarancji się sypnie <lol> ;)
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez davidek1 » 22 kwi 2010, 00:56

(bazyl wspaniały) zgadzam się z Tobą, że stare konstrukcje są najtrwalsze i mało "wsadu" trzeba żeby nimi jeździć. Sam mam starego opla który przez 4 lata nie nadwyrężył portfela. Dlatego teraz szukam w miarę "nowego" samochodu którym pojeżdżę parę lat bez częstych wizyt u mechaniora.Opinie o M6 dają takie szanse, chociaż nie wszystkie :(
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez davidek1 » 6 maja 2010, 20:02

W końcu mam do kupienia M6 2.0 MZR-CD, 136 KM kombi u Niemca, książka serwisowa cały czas ważna jedyne co to przebieg 200tyś. na 100% oryginalny.
Co do ceny to zamykam się w 30tyś. Okazja <co?> . Może jakieś sugestie z góry dziękuję.
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez Grzyby » 6 maja 2010, 20:41

A co to jest 200kkm ?
Dla jednego złom, dla innego auto w kwiecie wieku.

Nie pytaj nas o opinię. Nie widzimy auta czy tego co dotychczas oglądałeś.
Dziwi mnie jedynie Twoje dążenie w kierunku diesla. Benzyniak jest bardziej "bezproblemowy".
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez davidek1 » 6 maja 2010, 21:30

Tak to jest jak ktoś szuka samochodu na szybko trafił się diesel. Nie mam parcia na szkło w kierunku diesla jak trafiłby mi się benzyniak to byłby benzyniak a samochód potrzebny na gwałt <płacze> .
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez Globy » 6 maja 2010, 22:08

Jak masz prawdziwe 200 tys. km, pewność rzetelnego serwisu i auto bezwypadkowe, to bierz <usmiech> Dobra cena, a pod maską jeden z ostatnich diesli, który nie boi się miasta – bez DPF'u ;)
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez davidek1 » 6 maja 2010, 22:34

Wielkie dzięki Globy o to właśnie mi chodziło, krótko, zwięźle i na temat. Pozdro :)
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Postprzez davidek1 » 8 cze 2010, 08:15

Minął miesiąc i mam moją M6, jednak nie diesel o którym pisałem ten okazał się delikatnie uszkodzony przez naturę tzn grad, ale mam chyba ładniejsze cacko jest to M6 benzyna 1,8 kombi z 2006 r. tylko 56000 tyś z książką serwisową pierwsza łapa. Jestem bardzo szczęśliwy.Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Początkujący
 
Od: 11 kwi 2010, 22:37
Posty: 15
Skąd: Warszawa

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy Moto