Strona 1 z 2

"Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 3 kwi 2010, 07:33
przez Grzesiu
Witam, od dłuższego czasu walczyliśmy z problemami "z dnia na dzień" z doskonale sprawującą się mazdą premacy. Objawy były trudne i wiele, a wszystko stało się z dnia na dzień. W końcu problem został rozwiązany, a auto bardzo nie wielkimi kosztami zostało znowu pobudzone do życia i aż rwie się do jazdy.
Winowajca był jeden, PALIWO. Z baku wypompowaliśmy w sumie 20l paliwa, 4x5l, każda bańka paliwa wygląda podobnie jak zamieszczona. Nie mogę obarczać za to jakiejś jednej szczególnej stacji, bo było to dawno, ale tankowane zawsze było u 2 producentów, duże sieci w całej polsce. I mimo to wpadka. Nikomu nie życzę zalania auta, układu paliwowego, cylindrów, i wydechu wodą, a tych co mieszają paliwo.. jak kiedyś się z tym spotkam to zamęczę.
Pozdrawiam

http://img405.imageshack.us/img405/9900/p4013010.jpg[/img]

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 3 kwi 2010, 10:47
przez Radex
mógłbyś jeszcze powiedzieć jakie to były stacje i gdzie?
ja tankuje na 1 stacji bo nie chce niespodzianek ale jak sie w trase pojedzie to roznie moze byc :>

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 3 kwi 2010, 14:01
przez MacManus
Masakra. Nie dalej jak chyba przedwczoraj widziałem Turbo-kamerę, a w niej materiał o kierowcy Peugeota, który odebrał auto z salonu, podjechał kilkaset metrów na stację, zatankował, zapłacił, odjechał i po kilkuset metrach nagle mu auto stanęło okoniem (na marginesie spowodował niechcący mały karambol dostając tzw strzał w tyłek). Stacja paliw: SHELL. Butelka z próbką paliwa z baku wyglądała jak Twoja, tylko proporcje były odwrotne...
A Shell na to: niemożliwe...
Ale w sądzie mają raczej przesr...e; na miejscu tego poszkodowanego kierowcy wydoiłbym ich na maksa.

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 4 kwi 2010, 15:08
przez Tubi
Ja tankuje zawsze na shellu i nie mam żadnych problemów co inego na intermarszcze :P

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 6 kwi 2010, 11:52
przez Waluś
a czy cena takiego paliwa jest również o 20% tańsza jak stosunek uszlachetniacza w paliwie ?? <lol>

Masakra jakaś hehe jak bym nie zobaczył to bym nie uwierzył. Rozumiem że można lać jakieś coś co sie rozpuści ale wodę ?? jaja jakieś. Przeca taki trik ma krótkie nogi.
Z drugiej strony to nie zawsze wina leży po stronie właściciela (znaczy leży zawsze ale nie zawsze świadomie) często jest tak że na starych stacjach szczególnie tych prywatnych, gdzie ktoś kupił ją za grosze lat temu naście i nie wymieniał ani nie konserwował zbiorników do paliwa przedostaje sie po prostu woda gruntowa i dopiero przy kontroli sprawa wychodzi na jaw. Nie zwalnia to oczywiście właściciela od należytego utrzymywania zbiorników bo to działa w obie strony. Woda do a paliwo z... hehe
U nas był taki przypadek. Koleś zamówił 5 tys litrów a do zbiornika weszło raptem 3 <lol> to jest dopiero przechszczenie prawie 1:1 <lol>

a dla tych co świadomie leją to niezły interes bo woda kosztuje 0,0016 zł za litr hahaha

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 12 kwi 2010, 15:28
przez Doloress
Tubi napisał(a):Ja tankuje zawsze na shellu i nie mam żadnych problemów co inego na intermarszcze :P

Ciesz się ciesz.... facet od Peugota tankował właśnie na Shellu. Nowy samochód zatankowany właśnie na Shellu... ciesz się dalej hahaha

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 12 kwi 2010, 15:35
przez krzych
Az sie nie chce wierzyc – shell ma zazwyczaj najdrozsze paliwo...

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 12 kwi 2010, 21:21
przez sz.elmo
krzych napisał(a):Az sie nie chce wierzyc – shell ma zazwyczaj najdrozsze paliwo...


Bo woda święcona (do chrzczenia) nie taka tania jest ;)

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 13 kwi 2010, 11:33
przez Doloress
Najbardziej mnie uderzyło podejście ludzi z Shella... kompletna zlewka, a jak facet porobił ekspertyzy na własny koszt to dopiero zamknęli gęby i przestali się wypowiadać... powinni wykazać choć odrobinę dobrej woli w tak ewidentnym przypadku...

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 13 kwi 2010, 11:54
przez krzych

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 13 kwi 2010, 13:39
przez Tubi
Doloress napisał(a):
Tubi napisał(a):Ja tankuje zawsze na shellu i nie mam żadnych problemów co inego na intermarszcze :P

Ciesz się ciesz.... facet od Peugota tankował właśnie na Shellu. Nowy samochód zatankowany właśnie na Shellu... ciesz się dalej hahaha


Wszystko zależy od konkretnej stacji. Możesz zatankować na czym kolwiek i nigdy nie będziesz pewny czy nie było mieszane. Pozatym w pomorskim ostatnio była robiona niezapowiedziana kontrola na stacjach i shell i bp wypadły rewelacyjnie przynajmiej te tczewskie ,czego nie można powiedzieć o inter marche i lotosie. Ze stacjami jest jak z aso jedna drugiej nie równa i nie można oceniać całej sieci na podstawie pojedynczego przypadku, bo jeżeli tak mamy się kierować to najlepiej samemu produkować benzyne. Myślicie ,że takie stacje jak shell mogą sobie pozwolić na takie przekręty kosztem dobrego imienia firmy? Z rachunku zysku i strat jest to całkowicie nie opłacalne. Ja bym stawiał ,że to z regóły obsługa macza palce w rozcięczanie paliw.

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 13 kwi 2010, 13:45
przez krzych
A przeczytales linka powyzej? Co to ma do konkretnych stacji?

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 13 kwi 2010, 14:07
przez Tubi
A myślisz ,że kupujący nie przeprowadza okresowych audytów zanim coś kupi? Bardziej uwieżyłbym ,że obsługa robi machlojki niż dostawca.

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 13 kwi 2010, 14:37
przez Doloress
krzych dobrze "węszy" polski rynek paliwowy to nie jest Europa, już prędzej Białoruś. Do niedawna nie było jeszcze kar tylko komiczne mandaty, kontrole to fikcja. Do tego dochodzi fakt, że większość stacji prowadzą ajenci. BP też ma sieć ajentów, nie wiem jak Shell, ale pewnie podobnie. Chodzi o niesamowite pieniądze i brak skutecznych instrumentów państwa. (wide: afera paliwowa). Sam doświadczałem różnic jak miałem swego czasu samochód z gaźnikiem –> gaśnie, dusi się – diagnoza mechanika złe paliwo i czyszczenie gaźnika – zmiana stacji i koniec kłopotów z gaźnikiem. Ten temat ciągnie się w tym kraju od dziesięcioleci. Pamiętam jak ojciec sprowadził rozbitą trójkę z Niemiec, wyremontował ją i pojechał na pierwszy przegląd –> facet mówił, że nie widział jeszcze takich wyników toksyczności spalin. Oczywiście nie była to aż taka zasługa mazdy jak właśnie niemieckiego paliwa które jeszcze było w zbiorniku...

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 14 kwi 2010, 16:10
przez DymeK
możne coś dopowiem odnośnie emisji spalin po sprowadzeniu kilka lat temu z Niemiec mazde 323 BG na pierwszym przeglądzie auto spełniało normę spalin Euro 3

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 18 maja 2010, 23:35
przez HOGUM
Cześć!
Jutro wyślę zdjęcia.Nie uwierzycie.Proporcja dziwnej cieczy do paliwa które znajdowało się w moim baku jest odwrotnością zdjęcia z początku tego postu. 3/4 wody do 1/4 paliwa.SZOK <wow> Żona zatankowała na małej (hehe)stacji po czym przejechała 400 m i było po wszystkim. Samochód palił na dwa cylindry i chodził jak czołg a później wogóle przestał reagować.Wypompowałem paliwo i zdębiałem.Jutro jade do cwaniaczków.Obmyslam plan jak do nich podejśc bo zaraz powiedzą że nie u nich tankowane i trzeba będzie szukać innej drogi do zwrotu kasy.Mechanik wziął 30 zł dodatkowe paliwo 50 zł.Koszty jakieś poniosłem

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 19 maja 2010, 00:16
przez krzych
Moze nie jedz tam sam tylko z kontrola z urzedu od razu? Paragon masz?

Masakra jakas.

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 19 maja 2010, 16:00
przez Radex
uważajcie tankując na stacjach po tych powodziach bo różne rzeczy się dzieją :|

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 19 maja 2010, 21:04
przez HOGUM
[url][URL=http://img715.imageshack.us/i/01091o.jpg/]Obrazek[/url]

Uploaded with ImageShack.us[/url]
Co wy na to???
Byłem u gościa .Strasznie mnie przepraszał i prosił o wyrozumiałość.Pokazał mi wejście do zbiornika który został podczas deszczu zalany.Faktycznie,kupa wody.Zapytał ilepieniędzy mnie kosztowało całe zdarzenie i zaproponował 200 zł.W sumie mechanik kosztował 20 zł, paliwo(to coś w butelce) 50 zł także w sumie nieźle.Mam nadzieję że nie odezwą się jakieś niespodzianki po takiej dawce wody w silniku

Re: "Chrzczone" Paliwo przyczyną poważnych problemów z samoch.

PostNapisane: 19 maja 2010, 21:49
przez Grzesiu
HOGUM napisał(a):[url][URL=http://img715.imageshack.us/i/01091o.jpg/]Obrazek[/url]

Uploaded with ImageShack.us[/url]
Co wy na to???
Byłem u gościa .Strasznie mnie przepraszał i prosił o wyrozumiałość.Pokazał mi wejście do zbiornika który został podczas deszczu zalany.Faktycznie,kupa wody.Zapytał ilepieniędzy mnie kosztowało całe zdarzenie i zaproponował 200 zł.W sumie mechanik kosztował 20 zł, paliwo(to coś w butelce) 50 zł także w sumie nieźle.Mam nadzieję że nie odezwą się jakieś niespodzianki po takiej dawce wody w silniku

nie zostawiłbym tego tak, bo co on głupi czy w ciemie bity że jak wie że ma w zbiorniku 3/4 wody to leje to ludziom do baków? a wtryski, pompa paliwa jak sie rozleci za jakiś czas to do kogo pójdziesz? nie daj Boże w tej porąbanej pogodzie jakiś przymrozek minimalny i pozamiatane:/ głupków z ludzi robią na tych stacjach i myślą że się wiecznie uda, ojjj nie nigdy więcej pobłażania w takich sprawach, sam na sobie się przekonałem i Tobie też dobrze radzę.